Aktualizacja 19.07.2023 – Dziś same dobre wiadomości! Boluś bezpiecznie dojechał do nas i już zdążył zapoznać się z nowym kolegą. 😊🐐
Aktualizacja 15.07.2023 – Kochani, mamy to! Bolek jest w pełni bezpieczny i niebawem do nas przyjedzie! Jestem Wam ogromnie wdzięczna za wsparcie dla osiołka, nie wiedziałam czy uda się mu poruszyć tyle serc, by spłacić dług jaki handlarz mu przypisał, ale na szczęście tak. Boluś otrzymał tę szansę i udało mu się ją wykorzystać. Dziękuję! Jak tylko mały będzie z nami i dam Wam natychmiast znać, organizujemy transport i zabieramy go z tego piekła. Z całego serca Wam dziękuję!
Bolek jest bezpieczny! Dziękujemy!
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota: 1300 zł
Termin spłaty: 14.07.2023
Aktualizacja 14.07.2023 – Moi Drodzy, sytuacja małego Bolusia jest beznadziejna. To chyba będzie pierwszy osiołek, którego nie uda się uratować.
Bardzo to przeżywam, i Basia to widzi. Wczoraj podeszła do mnie jak płakałam i zaczęła mnie pocieszać, że na pewno się znajdą pieniążki na wykup.
Ona jest kochana, wszystko widzi w wesołych kolorach, te kucyki, konie i osiołki. Myśli, że to taka sielanka i wszyscy się bawią na trawce.
Staram się ukrywać przed nią te wszystkie emocje, ale wczoraj się rozkleiłam.
Co jej powiem, jak się nie uda ocalić Bolusia?
Jak tu uzbierać aż 1300 złotych w jeden dzień?
Miłość jest wyjątkowa i należy się każdemu. Każdy powinien czuć się kochany i doceniony. Nigdy nie powinno się dzielić na gorszych i lepszych, a już w szczególności nie zwierzęta, które w sobie mają nieograniczoną ilość empatii i miłości. Bo przede wszystkim one nie krzywdzą w przeciwieństwie do ludzi.
Boluś to osiołek, który od niedzieli wieczora stoi uwiązany na podwórku handlarza. W poniedziałek słońce niemiłosiernie dawało o sobie znać, temperatura sięgała 20 paru stopni już od samego rana, a on nie miał nawet wiaderka z wodą, by chociaż zanurzyć swój pyszczek i poczuć chwilę otuchy. Ja u handlarza pojawiłam się chwile po 15, przez te kilkanaście godzin upał musiał bardzo mu dokuczać. Nie miał też cienia, by schronić się przed promieniami. Mimo kilku pracowników, nikt nawet nie pomyślał, by zatroszczyć się o konające zwierzę. Po co, skoro za kilkanaście godzin i tak już będzie martwe.
Kiedy tylko zjawiłam się na miejscu, od razu załatwiłam, by Boluś został przeniesiony i podano mu wodę, w międzyczasie podpytałem handlarza, skąd go ma. Nie chciał powiedzieć, coś mruczał pod nosem o uregulowanym długu wobec niego, ale tylko tyle. Że to szybkie rozliczenie i tyle go widzieliśmy, że mam się nie interesować.
Spytałam, ile sobie życzy za życie Bolka, machnął ręką i kazał dać spokój, ale ja uparcie prosiłam o możliwość wykupu. Usłyszałam, że jeśli teraz dam mu, chociaż 300 zł to do wtorku da mi czas na zebranie jeszcze 1500 zł. To w formie zaliczki, jeśli się uda, to za 4300 zł mi go pozwoli zabrać. Tyle kosztuje dług Bolusia. 300 zł miałam, więc dałam od ręki, ale kluczowym dniem okaże się wtorek. Jednego dnia musiałam zapłacić kolejną ratę za życie Julka, a już następnego zaliczkę za Bolka. To ogromne wyzwanie jak dla mnie i nie wiem, czy podołam, ale spróbuję.
Szybko wróciłam do domu i zabrałam się za pisanie apelu do ludzi. Bo to od Was zależy czy się uda, ja jedynie mogę prosić o wsparcie, pokazać światu jak wiele zwierząt codziennie przechodzi przez ten sam koszmar. Tuż pod naszymi nosami.
Kochani, tam nikt nie przejmuje się losem Bolusia, osiołek stoi sam z wyrokiem, pośrodku ogromnego świata i nikt nie wie o jego istnieniu i tragicznym losie, jaki mu zgotowano. Nikt też nie będzie o nim pamiętał, jeśli zginie. Jeśli jednak my nie przejdziemy obok niego i zdołamy mu pomóc, pokażemy, że nie jesteśmy obojętni i chcemy zmian. Jeśli nic nie zrobimy, one nigdy nie nadejdą. Kolejna bezsensowna śmierć i kolejna strata, choć według wielu tak mało ważna. Bolek też zasługuje na życie i miłość, u mnie ma szansę do końca życia czuć się bezpieczny i szczęśliwy. Możemy mu takie życie zapewnić, proszę, tutaj ważna jest każda złotówka, każde udostępnienie. Dla Bolka, który też ma prawo do życia.
Przekaż darowiznę z imieniem BOLEK na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
BOLEK
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Bolka
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Tuptuś pracował z chorymi dziećmi, ale dziś to już nie ważne, bo ludzie skazali go na śmierć.
Tuptuś pracował z chorymi dziećmi, ale dziś to już nie
Maja i malutka proszą o litość. We wtorek koniec zbiórki!
Maja prosi o ratunek dla siebie i swojej córeczki. Potrzebna
Wychudzony, zaniedbany Kostek prosi o ratunek
Kostek walczy o życie. Wychudzony, słaby, zapchlony z poranioną łapką,
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z tym zrobić nic…
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z