Monika, założycielka fundacji, od wielu lat ratuje konie wysyłane na rzeź i inne zwierzęta w potrzebie. Od kiedy pamięta, od małej dziewczynki, Monika zawsze kochała zwierzęta i starała się opiekować nimi najlepiej jak potrafi. Z biegiem lat jej fascynacja przekształciła się w pasję a potem w misję. Dla tej misji porzuciła obiecującą karierę zawodowego jeźdźca i instruktorki jazdy konnej, dyplomy, puchary i zdobywanie nagród. Podążając za swoimi marzeniami, zostawiła w którymś momencie dostatnie życie w Warszawie i wyprowadziła się na wieś.