Aktualizacja 27.02.2023 – Uratowana ponad miesiąc temu Zosia serdecznie pozdrawia Was w ten mroźny poniedziałkowy poranek! Klacz przebywa u mojego kolegi Marka z fundacji Razem dla zwierząt i jak widać miewa się świetnie. Jej ulubionym zajęciem jest odpoczywanie, a my uważamy że słusznie. Po co się przemęczać jak można tego nie robić? Zosi niczego nie brakuje, ma wspaniałą opiekę i dobrych ludzi wokół siebie. Jest to typ samotniczki, ale to już jej wybór. Ważne że żyje i jest szczęśliwa!
Aktualizacja 23.01.2023 – Pamiętacie Zosię? Zaledwie kilka tygodni temu ocaliła ją firma Moris z Chorzowa, a sama klacz przebywa w cudownym domu u mojego kolegi Marka z fundacji Razem dla Zwierząt. Jest bardzo sympatyczna kobyłka, która jednak czasami ma swoje humory. Zdecydowanie pobyt u Marka jej służy, Zosia zrobiła się dużo piękniejsza, ma śliczną sierść, a nastrój jej dopisuje każdego dnia, choć do ludzi wciąż nie odzyskała pełnego zaufania. Zosia ma swój dom, jest szczęśliwa, nie musi się martwić przyszłością, a każdy kolejny dzień to dla niej nowa przygoda.
Zosia została uratowana przez firmę Moris z Chorzowa
Kochani, Zosia została uratowana przez firmę Moris z Chorzowa. Ta biedna klacz miała ogromne szczęście, bo już w Wigilię była wolna. Zosia nie musiała jak inne konie czekać tygodniami aż zakończy się jej zbiórka. Nie musiała żyć w niepewności, czy się uda ją uratować. Firma Moris z Chorzowa zapłaciła 100 % wartości życia tej bidulki. A kwota była ogromna bo aż 10 tysięcy złotych.
Pieniądze zostały już przekazane handlarzowi a Zosia została już w Wigilię odebrana. Pojechała do mojego kolegi Marka, który prowadzi Fundację Razem Dla Zwierząt pod Warszawą. U mnie już jest bardzo ciasno a tam jeszcze są wolne miejsca. Zosia spędzi tam trochę czasu, zobaczymy, może przyjedzie do mnie a może do adopcji. Zobaczymy.
Widać, że Zosia bardzo dużo przeszła w swoim życiu, niechętnie podchodzi do człowieka i unika kontaktu wzrokowego. Widać że była bita, bo robi uniki, przy każdym gwałtownym ruchu.
Ale teraz to wszystko się zmieni. Zosia jest bezpieczna i w dobrych rękach. W tej spokojnej atmosferze, otoczona innymi szczęśliwymi końmi na pewno wróci do formy i znowu zaufa człowiekowi.
Chciałabym w tym miejscu z całego serca podziękować firmie Moris z Chorzowa za uratowanie Zosi.
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Do piekła i z powrotem. Czyli jak Maja kolejny raz stanęła w kolejce po śmierć…
Do piekła i z powrotem. Czyli jak Maja kolejny raz
Alinka nie uchroni już dłużej swojego maluszka. Oboje mają skończyć w rzeźni!
Alinka nie uchroni już dłużej swojego maluszka. Oboje wkrótce trafią
Porzucony przez najbliższych, Tymek wyczekuje już tylko ciężarówki, która wywiezie go prosto na ubój.
Handlarz mówi, że Tymek nie jest ani mądry, ani ładny.