Aktualizacja – Ostatnie miesiące Okruszkowi z pewnością upłynęły miło i przyjemnie, o czym świadczyło jego zachowanie, kiedy przychodził, tulił się i prosił o atencję. Dziś niestety już go z nami nie ma, ale wspominać Cię maluchu będziemy długo. Dziękuję Wam kochani za to, że mogliśmy mu pomóc. Okruszek odszedł, ale pamięć o nim pozostanie…
Aktualizacja 09.10.2023 – Poranny i jeszcze zaspany Okruszek specjalnie dla Was! Osiołek dojechał do nas przez weekend i już jest pełnoprawnym członkiem stada. Co prawda, jeszcze potrzebuje trochę czasu, by w poczuć się w pełni swobodnie, ale widzę, że jest on bardziej towarzyski, niż mi się zdawało. Gdy pojawia się u nas nowy mieszkaniec, z reguły jest zdystansowany i mało ufny, po Okruszku wcale tego nie widać. Od samego początku zaczepiał inne zwierzęta i szukał kontaktu. 😊🥕
Bardzo Państwu dziękuję za wsparcie dla osiołka. Dziś już by go nie było, może byłoby o nim jedynie wspomnienie, w głowach ludzi, którzy chcieli go pozbawić życia.
Dzięki Wam może mieć pewność, że już nigdy nie trafi do handlarza. Na zawsze pozostanie bezpieczny i mam nadzieję, że szczęśliwy. Dziękuję. ❤️❤️❤️🫶
Aktualizacja 03.10.2023 – Udało się uzbierać na wykup Okruszka przed czasem! Kochani, mieliśmy jeszcze aż 3 dni zapasu, ale dzięki ogromnemu zaangażowaniu dobrych ludzi, Okruszek odzyska wolnośc i to dużo szybciej. Bardzo każdemu dziękuję za pomoc, zebrane środki pozwolą wykupić osiołka, opłacić transport i zafundować mu opiekę weterynarza oraz kowala oraz dobrą paszę.
Ja umawiam transport i kiedy tylko pojawi się możliwość i wolny termin, natychmiast go odbierzemy. Jak tylko będzie z nami, dam Wam natychmiast znać. Dziękuję!!! ❤️❤️❤️
Okruszek uratowany przed czasem!!! ❤️
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 800 zł (+300 zł transport)
Termin spłaty: 6 października
Aktualizacja 30.09.2023 – Jak zwykle nie zawiedliście i dzięki Waszemu zaangażowaniu udało się odroczyć termin Okruszka! Dziękuję każdemu za wsparcie i pomoc, udostępnienia i telefony. Wspólnie walczymy o życie osiołka. Handlarz poczeka na spłatę pozostałej kwoty do piątku. Na daną chwilę do wykupu brakuje 800 zł + do tego dojdzie 300 zl na opłacenie transportu. Więc widzicie kochani, że jesteśmy naprawdę już blisko. Wierzę, że Okruszek wytrzyma, a my niebawem po niego wrócimy, by podarować mu nowy dom.
Moi Drodzy, chciałam Wam dziś przedstawić Okruszka, którego ludzie oszukali. Zgłosiła się rodzina, która miała go wykupić ale tego nie zrobili. Sytuacja jest na bardzo pilna, bo handlarz chce go jak najszybciej wywieźć. Uważa, że i tak już zbyt długo dawał szansę. Osiołek czeka od lipca na swoją śmierć lub ratunek.
Długo walczyłam, by handlarz powstrzymał się i dał mi szansą na pomoc. Przecież tak długi okres czekania nie może pójść na marne, nie mogą wywieźć go przecież teraz do rzeźni. Obiecano mu tak wiele, a teraz wszystko może przepaść.
Handlarz zasłania się niepamięcią, gdy pytałam go, kiedy i jak tu trafił. Mówił, że jest ich tak dużo, że wszystkie mu się mylą, ale ważne, że interes się kręci i nie ma zamiaru tracić czasu. Albo w piątek wpłacę zadatek w wysokości 1400 zł, albo w sobotę wpakuje go na przyczepkę i osobiście dostarczy pod rzeźnie. Wykup Okruszka to aż 3400 zł, płatne w zaliczce i jednej racie, ale na całość dłużej niż kilka dni, czekać nie będzie. Wspominał, że już dawno powinien się to pozbyć, ale „jak głupi dawał się zwieźć”. Wiem, że nie żartuje i jeśli nie zjawię się z pieniędzmi w terminie, to nie będzie już kogo ratować. Wszystko, na co liczył Okruszek, pójdzie na marne, a jego smutek i żal rozleje się w niepamięci ludzi, którzy go zawiedli. Nie chcę dla niego takiego końca.
Kochani, sytuacja osiołka jest trudna, nie przechodziliśmy jeszcze przez coś tak absurdalnego. Państwo, którzy mieli go wziąć, przestali odbierać telefony i odpisywać na wiadomości. Jego skazali na śmierć, a mnie zawiedli. Dlatego tak trudno jest czasami zaufać ludziom, którzy chcą na własną rękę wykupić od handlarzy zwierze. Nigdy nie ma pewności, że mają szczere chęci. A Okruszkowi nikt życia nie zwróci. On jest taki bezbronny, to maluszek jeszcze.
Bardzo proszę o pomoc, szansę mamy jedną, czasu nie ma wcale, a handlarz litować się nie zamierza.
Przekaż darowiznę z imieniem OKRUSZEK na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
OKRUSZEK
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Okruszka
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Moja mamusia umarła przy porodzie, teraz i ja mam umrzeć
KARUŚ MA 6 MIESIĘCY I JEST SIEROTKĄ, TERAZ JEDZIE DO
Ciężko chora Chmurka prosi o litość.
Ciężko chora Chmurka prosi o litość. Bardzo potrzebuje wsparcia 19.11.2024
Walczymy o zdrowie Kacperka…
Aktualizacja 08.11.2024 - Kochani, przychodzę dziś do Was z kolejnymi
Kostek pomału wraca do formy, jednak to nie koniec jego leczenia
Kostek walczy o życie. Wychudzony, słaby, zapchlony z poranioną łapką,