Ostatnia prosta do ratunku ślepej Gwiazdki. Mamy czas do wtorku na rozliczenie!❗
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 2600 zł + transport
Termin spłaty: 21.05.2024
Aktualizacja 15.05.2024 – Udało się! Zebraliśmy drugą ratę dla Gwiazdki, jesteśmy już o krok od jej ratunku!
Kochani, do wykupu brakuje jeszcze 2600 zł oraz dojdzie koszt transportu. Handlarz zgodził się poczekać do wtorku ze spłatą. Mamy kilka dni, ale wierzę, że uda nam się ją uratować wcześniej. Bardzo proszę, pamiętajcie o bidulce.
Aktualizacja 14.05.2024 – Kochani, Porzeczka jest już bezpieczna i już niebawem będzie z nami. Dodatkowo udało się zebrać zaliczkę dla Sanki i odroczy termin. Ale niestety u ślepej Gwiazdki jest dramat! Dziś termin spłaty kolejnej raty za jej życie, a ja niestety muszę przyznać, że idzie bardzo słabo. Rozumiem, że dla wielu jest ona na straconej pozycji, bo przecież nie widzi. Ale czy to naprawdę jest powód, żeby odbierać jej życie? Uważam, że nie, że wcale tak nie powinno być… Gwiazdka może być szczęśliwa i żyć wiele lat, jeśli tylko otoczy się ją odpowiednią opieką, ale najpierw to życie trzeba jej podarować.
Musimy zapłacić dziś kolejną ratę, by wyjść na ostatnią prosta do ratunku. Brakuje na daną chwilę aż 850 zł. Nie wiem, czy zdążymy, mam ogromną nadzieję, że tak, ale, jak to wszystko wyjdzie, czas pokaże…
Tak bardzo boję się o jej życie, ona u handlarza nie jest bezpieczna i na pewno nie ma odpowiednich warunków do życia ze ślepotą. Mamy czas do końca dnia, jeśli nie zdążymy, cała umowa będzie nie ważna, a Gwiazdka umrze. Proszę, pomóżcie.
Śmierć dopadnie każdego z nas. Niektórych w bardziej przyjaznych okolicznościach, innych w mniej. Zdecydowanie gorzej mają ci, którzy na swój los i miejsce nie mają dziś żadnego wpływu. Są skazani na kaprys innych, tych, którzy są silniejsi i bardziej sprytni…
„Cierpię w milczeniu, od wielu lat. Ale powiedzieć Ci o tym nie potrafię. Proszę, spójrz na mnie i spróbuj zrozumieć, co czuję, gdy wiem że tuż za rogiem czai się na mnie śmierć. Śmierć, z rzeźnickiego noża. Tak bardzo nie chcę tam iść…”
Gwiazdka w podeszłym wieku, do tego ślepa, stoi zupełnie sama w handlarskiej obórce. Tutaj mrok i brud to jedyni przyjaciele. Tylko na tym możesz zawiesić swoje oko i przemyśleć swoje życie, które z każdą minutą staje się coraz bardziej smutne. One wiedzą, czują i rozumieją, gdzie są. Śmierć czuć w powietrzu, ile już ich tutaj było? Setki zwierząt w tych samych okolicznościach stały i wyczekiwały swojego końca, tak samo, jak dziś ślepa Gwiazdka.
Niewidoma klacz nie nadaje się już do niczego. Jedynie mogłaby ozdabiać ogród, który byłby dziś jej domem, ale nikt nie zdecydował się jej tego podarować. Zamiast tego skazano ją na bezlitosną śmierć w ubojni, z której ucieczki nie znajdzie się nigdy. Kolejny, kolejny i kolejny… Za każdym razem, kiedy widzę ten obraz, moje serce rozsypuje się na miliony kawałków. Jestem wobec tego tak bezsilna.
Gwiazdka ze śmiercią wydaje się pogodzona, nie walczy, nie wierzga, nie odwraca się też w moją stronę, mimo że wie że tu jestem. Nawet nie chcę myśleć, jak wielki żal musi czuć do swoich właścicieli, których zapewne kochała szczerze i najmocniej. Człowiek potrafi zawodzić, bezustannie… Ale dziś mało kto zechciałby ślepego konia.
Życie tej bidulki wycenili mi na 7500 zł. Aż… To ogromne pieniądze, ja niestety ich nie mam. Jedynie niewielkie zasięgi i jakąś szansę, by Was przekonać do pomocy dla niej. Czy się uda? Nigdy tego nie wiem, i to jest mój największy stres.
Kochani, handlarza przekonałam do spłaty w ratach, ale warunkiem jest zaliczka 1500 zł, którą wpłacić trzeba do piątku. Reszta w kolejnych dniach. Bez pieniędzy, mogę zapomnieć o Gwiazdce, bo sobota będzie jej ostatnim dniem w życiu. Transport jest zaplanowany, odroczymy wyrok jedynie pieniędzmi, których nie ma.
Już wiele razy przekonałam się, że wszystko jest możliwe, dlatego nadal próbuję i walczę o życia tych wszystkich bezsilnych wobec tego krwawego procederu zwierząt. One nie przyjdą i nie poproszą Was o pomoc, nie uciekną i nie wyrwą się, choćby walczyły do samego końca. Dziś to ja w imieniu Gwiazdki proszę Was o wsparcie. Ona ma tylko kilka godzin, jeśli nie zdążymy, to jutro nie będzie już kogo ratować.
Przekaż darowiznę z imieniem GWIAZDKA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
GWIAZDKA
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Gwiazdkę
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Malutki, kaleki Groszek idzie na rzeź! Tylki kilka godzin na zebranie zaliczki!
Groszek jest kaleki, ma chore nóżki. Ma też kilka miesięcy
Bajka patrzy jakby chciała zapytać. To już? Już teraz mnie zabijecie? Proszę, aby tylko nie bolało…
Bajka patrzy jakby chciała zapytać. To już? Już teraz mnie
Były dwie, jedna już nie żyje. Pralinka ma jeszcze szansę…
Były dwie, jedna już nie żyje.Pralinka ma jeszcze szansę... Termin
Sanka nie ma nawet roku. Czeka już tylko na śmierć…
Cały czas patrzyła mi prosto w oczy... Nie wiem jak
Na Śnieżce nie zależy dziś nikomu. Po latach ciężkiej pracy, czeka ją tylko śmierć z rzeźnickiego noża…
Na Śnieżce nie zależy dziś nikomu. Po latach ciężkiej pracy,
Ostatnia prosta do ratunku ślepej Gwiazdki. Mamy czas do wtorku na rozliczenie!❗
Ostatnia prosta do ratunku ślepej Gwiazdki. Mamy czas do wtorku