Aktualizacja 28.09.2022 – Uratowany dzięki Wam Mikołaj przesyła serdeczne pozdrowienia! Biały jak mgła codziennie przeciera łąki wraz ze swoją przyjaciółką Mirabelką. Ich ulubionym zajęciem jest zdecydowanie wspólne strzyżenie trawy.
Dziękuję Wam za to że dziś oboje mogą cieszyć się wolnością i spokojnym życiem.
Aktualizacja 09.09.2022 – Kochani, Mikołaj przyjechał już do mnie. Jak wyszedł na padok, nabrał sił i zdaje się być zadowolony. Wygląda nieco marnie, ale zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby to się zmieniło. Specjalna pasza została już zamówiona. Po weekendzie odwiedzi go weterynarz. Dziękuję Wam bardzo, Mikołaj zyskał nowe życie i od teraz już niczym nigdy nie będzie musiał się martwić. Bez Was nigdy by się to nie udało!
Aktualizacja 09.09.2022 – Kochani, ogromnie dziękuję za ratunek dla Mikołaja. Dzięki Waszemu zaangażowaniu i wsparciu hojnych sponsorów, udało się zebrać pełną kwotę na jego wykup i tym samym podarować mu nowe życie. Trzymajcie kciuki, niebawem więcej informacji oraz zdjęcia. Zachęcam do śledzenia strony, tam zawsze znajdziecie najświeższe informacje!
Chętnie odpowiem na pytania:
Monika 570666540
lub na fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja nie posiada złożonych struktur ani pracowników, a swoją misję realizuje dzięki osobistemu zaangażowaniu i poświęceniu założycielki.
Dziękujemy, że pomagasz ratować zwierzęta
Skrajnie wychudzony Mikołaj, został sam w objęciach śmierci. Jego życie zależy od Was, albo się uda go uratować albo czeka go śmierć!
Koszt wykupu i transportu: 6500 zł
Termin spłaty: 08.09.2022
Aktualizacja – Udało się zebrać zaliczkę dla biednego Mikołaja. Bardzo dziękuję za każde wsparcie, w tej chwili dla tego pokrzywdzonego konia każda złotówka to jeden krok bliżej do ocalenia. Handlarz poczeka na kolejną część do 8 września. Bardzo Was proszę, nie odwracajcie się od Mikołaja, on już dosyć się wycierpiał, zasługuje na ratunek!
Aktualizacja 01.09.2022 Kochani jutro mija termin zapłaty zaliczki za Mikołaja. Niestety wciąż brakuje 350 zł. Jak nie dam pieniędzy handlarzowi to Mikołaj pojedzie do rzeźni. Proszę nie odwracajcie się od niego!
Śnieżnobiały Mikołaj dziś wcale nie przypomina atrakcyjnego konia, o wysportowanej sylwetce, jaką nosił przed laty.
Dziś na kościach śnieżnobiałego Mikołaja wisi tylko skóra, spod której wydobywa się cichy, choć głęboki oddech zmęczonego życiem konia. To ludzie wycisnęli z niego tyle, ile się tylko da a później wyrzucili na śmietnik jak starą niepotrzebną rzecz.
„Na co mi taki suchotnik? Pożytku z niego i tak nie ma!” Twierdził właściciel, oddając Mikołaja w ręce handlarza. Ten dobrze wie jak na tym skorzystać, utuczy Mikołaja do pokaźnych rozmiarów, a potem sprzeda z zyskiem do rzeźni. Nie pierwszy raz to robi, to specjalista od zarobku na zwierzętach kosztem ich życia.
Skrajnie wychudzony Mikołaj nie miał łatwo, jego były właściciel doprowadził go do takiego stanu, a potem sprzedał, by pozbyć się problemu raz na zawsze. Nie wiem jakie życie miał wcześniej, choć domyślam się, że nie łatwe. Kiedy do niego podchodzę, ten przytulał się do mojego barku, jakby prosił o ułaskawienie i litość. Przepraszam Mikołajku, przepraszam cię, za to, co ci zrobili… Widzę, jak cierpisz, jak marniejesz w oczach, a życie z ciebie z każdą minutą ucieka. Obiecuje, że po Ciebie wrócę i wyciągnę z tego piekła. Obiecuję Mikołajku…
Dałam słowo, że Mikołaj wróci ze mną i jeszcze zazna wolności i pozna rękę dobrych ludzi, którzy go nie skrzywdzą nigdy więcej. Dogadałam się z handlarzem, by ten pozwolił mi wykupić Mikołajka, choć na początku nie był skłonny do rozmów. W końcu zabiorę mu zysk, lecz minie mniej czasu, zanim Mikołajek przybierze na wadze, ten już zdąży zarobić więcej. Cena za Mikołaja to 6500 zł z transportem. Jeśli ma się udać, podarować życie temu biedakowi, do 2 września muszę wpłacić 2000 zł zaliczki.
Spójrzcie kochani na niego, jak człowiek potraktował tego konia, jak wiele musiał wycierpieć, zanim tu trafił i odpowiedzcie sobie na pytanie – komu Mikołaj robi krzywdę tym, że żyje i chce być wolny i kochany? Dlaczego ludzie byli dla niego tacy podli I źli? Komu szkodzi jego życie? Mikołaja nie stać na wykupienie siebie z rąk śmierci, nie ma na to pieniędzy, ale nie musi on z tego powodu umierać, pieniądze mogą się znaleźć, jeśli wystarczająca ilość ludzi wspólnie stwierdzi, że warto podarować mu godziwe życie, na jakie zasługuje zresztą każde zwierzę. Proszę o pomoc dla zaniedbanego Mikołaja, proszę, podarujmy mu najlepszy prezent, jaki mógłby sobie wymarzyć, czyli godne życie. Proszę, pomóżcie mi go uratować.
Przekaż darowiznę z imieniem Mikołaj na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
Mikołaj
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na nr 7928
(koszt 11,07 pln)
i kup tapetę
Regulamin tapet
Ratuję Mikołaja
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Siwka straciła dziecko więc ją zabiją
Zaliczka za Siwkę zapłacona! Do środy mamy czas na spłatę
Wołania o ratunek dla zapłakanej Misi nikt nie usłyszy…
Do 14 muszę spłacić Misię albo jedzie do rzeźni. Musimy
ZBIÓRKA DLA ZWIERZĄT Z TERENÓW ZALEWOWYCH
DOŁĄCZ DO POMOCY Moi Drodzy, w związku z licznymi zgłoszeniami,
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z tym zrobić nic…
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z