Aktualizacja – Choć bardzo się staraliśmy i walczyliśmy do samego końca o jej życie, niestety Madzia się poddała. Ostatnimi dniami dawała już znaki, że to powoli koniec. Niestety nic nie dało się zrobić, odeszła usypiając.

Dziękuję Wam kochani, za wsparcie dla niej w ostatnich tygodniach. Mam nadzieję, że choć przez chwilę była szczęśliwa.

Aktualizacja 26.09.2023 – Moi mili, chciałam Wam przedstawić uratowaną Madzię. Jak sami widzicie, jej kondycja jest nie najlepsza. Jest już po wizycie weterynarza, ten podał jej sterydy, które udrożnią jej drogi oddechowe i pomogą poczuć się lepiej. Zalecenia są, by najbliższe dni spędzała tylko i wyłącznie na dworze, na świeżym powietrzu, oraz regularnie przyjmowała witaminy i suplementy. Stan kopyt Madzi, również jest zły. Bardzo, bardzo długo nikt nie zajrzał, co tam się od spodu dzieje, więc kowal będzie miał w najbliższym czasie sporo do zrobienia. Do tego oczywiście miała wizytę dentysty, który zadbał o jej zęby. Nie należało to do najprzyjemniejszych rzeczy, ale to już za nami.

Teraz Madzia ma czas dla siebie. Na odpoczynek i zapoznanie się z nowym miejscem. Musi też przybrać na wadze, niestety długo nikt nie dbał o nią, nawet w kwestii jedzenia. Madzia przeszła horror, ale dzięki Wam odzyskała wolność i dostała szansę na lepsze życie. Dziękuję Wam. Zaopiekujemy się nią w najlepszy możliwy sposób, a kiedy tylko wróci do formy, zobaczycie efekty wspólnej pracy.

Bez Was nigdy by się to nie udało.

Madzia 4

Aktualizacja 22.09.2023 – Udało się! Madzia jest w pełni bezpieczna! Kochani, zebraliśmy całą sumę dla biedaczki. Jeszcze dziś umówię transport i najbliższym możliwym terminem, odbierzemy klacz od handlarza. Na miejscu będzie czekał już weterynarz, który zbada jej stan oraz zaleci leki. Jak tylko sytuacja nabierze tempa, dam Wam natychmiast znać. Wyczekujcie kolejnych informacji! 

Madzia uratowana! Dziękuję!

Termin spłaty mija za: 
Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Brakująca kwota: 1400 zł (końcowy wykup i transport) potrzebne są też pieniądze na diagnostykę, leczenie i dobre pasze

Termin spłaty: 21.09.2023 

Aktualizacja 20.09.2023 – Kochani, przekazałam już zebrane 2100 zł do handlarza na wykup Madzi. W czwartek trzeba zapłacić resztę i zebrać dodatkowe 900 zł na transport. Madzi potrzebne będą też środki diagnostykę i leczenie. Koszta niestety są większe, niż sądziłam na początku, ale to nie powód, by skreślać Madzię z listy żywych.

Mamy tylko kilka godzin, wyzwanie jest duże. Bardzo proszę, nie odwracajcie się od niej!

Kochani,

dostałam jedno zdjęcie, które złamało mi serce, wsiadłam w samochód i pojechałam do handlarza zobaczyć tego biednego konia. Ta klacz to taka straszna bida, ma 25 lat i chore płuca. Stoi zrezygnowana i przestraszona. Jest zupełnie bezradna. Mam w tej chwili do spłaty kilka koni, ale nie mogłam Madzi zostawić.

Proszę, zobaczcie na zdjęcie, jak można taką zniszczoną staruszkę słać na rzeź? Z tych warunków zabrał ją handlarz, widać że nie miała nigdy lekko. Czy ktoś z Was zechce pomóc mi uratować tą bidulkę? Czy kogoś Madzia obchodzi?

Czy wiesz, jak wiele zostaje złamanych serc w tym miejscu? Czy chociaż raz pomyślałeś o tym, co one tu czują, jak zawiedzione są wszystkie kopytne, które zostawia się tutaj i odchodzi bez słowa…

Madzia stoi w oborze, z niewyobrażalnie ciężkimi myślami. Z wyrzutami sumienia, bo być może zawiodła jako przyjaciel? Rodzina, którą miała, nie pokochała jej na tyle, by zapewnić bezpieczne życie, aż do samego końca. Być może nie rozumie, że to nie jej wina. Że z chorobą, którą ma, da się żyć. Rao to nie wyrok śmieci, ale Madzi nikt nie chciał wesprzeć, prościej było zesłać na pewną i okrutną śmierć pod rzeźnickim nożem.

Madzia ma 25 lat, całe życie pracowała w polu, rodziła, miała dom ale gdy tylko Madzia zaczęła chorować, sprzedano ją handlarzowi. Ludzie dla których pracowała nie chcieli jej leczyć, bo leczenie to koszta, nie chcieli znaleźć nowego domu, bo to oczywiste, że nikt nie weźmie chorego konia.

Za 25 lat pracy, nie ma nawet własnego boksiku, nikt jej nie kocha, nikt nie przyjdzie wyczesać grzywy z kołtunów, czy po prostu być. Wszystko, co zrobiła dla człowieka, zostało zapomniane. I tak dziś Madzia czeka tutaj kompletnie sama i z wyrokiem.

Jutro o 10 rano przyjedzie ciężarówka, Madzia po trapie wejdzie do niej i odjedzie w podróż, z której nigdy nie wróci. Muszę zebrać do rana 1100 zł. Handlarz odwoła wywóz, pod warunkiem, że pieniądze będą na czas. Jeśli nie, nie ma zamiary czekać. Jak zawsze chodzi o pieniądze.

Całe życie Madzi to koszt 2600 zł. Na tyle wyceniła ją rzeźnicka waga i dokładnie tyle Madzia jest „winna” handlarzowi. Możemy spróbować spłacić jej dług, podarować spokojną starość, opiekę i miłość. Wśród moich podopiecznych znajdzie się miejsce i dla Madzi i to tutaj będzie mogła spędzić resztę życia.

Proszę, zróbmy dla Madzi coś dobrego, być może nigdy nie doświadczyła niczego pozytywnego ze strony ludzi. Niech Madzia nie umiera, dajmy jej życie. Jej jest ciężko, boi się, czuje się zdradzona.

Nikt z nas nie chciałby się znaleźć na jej miejscu, tylko że my jeszcze wszystko możemy zmienić.

Wspólnie podarować Madzi najlepszy prezent, jaki kiedykolwiek dostała. Proszę, czas nam ucieka, a każda złotówka i udostępnienie ratunku dla Madzi, zwiększa jej szansę.

Przekaż darowiznę z imieniem MADZIA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

MADZIA

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na numer 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Madzię

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK

Przekaż darowiznę z imieniem MADZIA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

MADZIA

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Madzię

wybierz kwotę

lub

Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.