Aktualizacja 22.09.2023 – Udało się! Madzia jest w pełni bezpieczna! Kochani, zebraliśmy całą sumę dla biedaczki. Jeszcze dziś umówię transport i najbliższym możliwym terminem, odbierzemy klacz od handlarza. Na miejscu będzie czekał już weterynarz, który zbada jej stan oraz zaleci leki. Jak tylko sytuacja nabierze tempa, dam Wam natychmiast znać. Wyczekujcie kolejnych informacji!
Madzia uratowana! Dziękuję!
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota: 1400 zł (końcowy wykup i transport) potrzebne są też pieniądze na diagnostykę, leczenie i dobre pasze
Termin spłaty: 21.09.2023
Aktualizacja 20.09.2023 – Kochani, przekazałam już zebrane 2100 zł do handlarza na wykup Madzi. W czwartek trzeba zapłacić resztę i zebrać dodatkowe 900 zł na transport. Madzi potrzebne będą też środki diagnostykę i leczenie. Koszta niestety są większe, niż sądziłam na początku, ale to nie powód, by skreślać Madzię z listy żywych.
Mamy tylko kilka godzin, wyzwanie jest duże. Bardzo proszę, nie odwracajcie się od niej!

Kochani,
dostałam jedno zdjęcie, które złamało mi serce, wsiadłam w samochód i pojechałam do handlarza zobaczyć tego biednego konia. Ta klacz to taka straszna bida, ma 25 lat i chore płuca. Stoi zrezygnowana i przestraszona. Jest zupełnie bezradna. Mam w tej chwili do spłaty kilka koni, ale nie mogłam Madzi zostawić.
Proszę, zobaczcie na zdjęcie, jak można taką zniszczoną staruszkę słać na rzeź? Z tych warunków zabrał ją handlarz, widać że nie miała nigdy lekko. Czy ktoś z Was zechce pomóc mi uratować tą bidulkę? Czy kogoś Madzia obchodzi?
Czy wiesz, jak wiele zostaje złamanych serc w tym miejscu? Czy chociaż raz pomyślałeś o tym, co one tu czują, jak zawiedzione są wszystkie kopytne, które zostawia się tutaj i odchodzi bez słowa…
Madzia stoi w oborze, z niewyobrażalnie ciężkimi myślami. Z wyrzutami sumienia, bo być może zawiodła jako przyjaciel? Rodzina, którą miała, nie pokochała jej na tyle, by zapewnić bezpieczne życie, aż do samego końca. Być może nie rozumie, że to nie jej wina. Że z chorobą, którą ma, da się żyć. Rao to nie wyrok śmieci, ale Madzi nikt nie chciał wesprzeć, prościej było zesłać na pewną i okrutną śmierć pod rzeźnickim nożem.
Madzia ma 25 lat, całe życie pracowała w polu, rodziła, miała dom ale gdy tylko Madzia zaczęła chorować, sprzedano ją handlarzowi. Ludzie dla których pracowała nie chcieli jej leczyć, bo leczenie to koszta, nie chcieli znaleźć nowego domu, bo to oczywiste, że nikt nie weźmie chorego konia.
Za 25 lat pracy, nie ma nawet własnego boksiku, nikt jej nie kocha, nikt nie przyjdzie wyczesać grzywy z kołtunów, czy po prostu być. Wszystko, co zrobiła dla człowieka, zostało zapomniane. I tak dziś Madzia czeka tutaj kompletnie sama i z wyrokiem.
Jutro o 10 rano przyjedzie ciężarówka, Madzia po trapie wejdzie do niej i odjedzie w podróż, z której nigdy nie wróci. Muszę zebrać do rana 1100 zł. Handlarz odwoła wywóz, pod warunkiem, że pieniądze będą na czas. Jeśli nie, nie ma zamiary czekać. Jak zawsze chodzi o pieniądze.
Całe życie Madzi to koszt 2600 zł. Na tyle wyceniła ją rzeźnicka waga i dokładnie tyle Madzia jest „winna” handlarzowi. Możemy spróbować spłacić jej dług, podarować spokojną starość, opiekę i miłość. Wśród moich podopiecznych znajdzie się miejsce i dla Madzi i to tutaj będzie mogła spędzić resztę życia.
Proszę, zróbmy dla Madzi coś dobrego, być może nigdy nie doświadczyła niczego pozytywnego ze strony ludzi. Niech Madzia nie umiera, dajmy jej życie. Jej jest ciężko, boi się, czuje się zdradzona.
Nikt z nas nie chciałby się znaleźć na jej miejscu, tylko że my jeszcze wszystko możemy zmienić.
Wspólnie podarować Madzi najlepszy prezent, jaki kiedykolwiek dostała. Proszę, czas nam ucieka, a każda złotówka i udostępnienie ratunku dla Madzi, zwiększa jej szansę.
Przekaż darowiznę z imieniem MADZIA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
MADZIA
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Madzię
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Do piekła i z powrotem. Czyli jak Maja kolejny raz stanęła w kolejce po śmierć…
Do piekła i z powrotem. Czyli jak Maja kolejny raz
Alinka nie uchroni już dłużej swojego maluszka. Oboje mają skończyć w rzeźni!
Alinka nie uchroni już dłużej swojego maluszka. Oboje wkrótce trafią
Piotrusia pozbyto się, kiedy tylko zaczął być uciążliwy. U handlarza zawsze znajdzie się miejsce dla takich jak on!
Piotrusia pozbyto się, kiedy tylko zaczął być uciążliwy. U handlarza
Sara nie chciała się zaźrebić. Poniżona przez człowieka, dziś ma już tylko wyrok śmierci!
Sara nie chciała się zaźrebić. Poniżona przez człowieka, dziś ma
Porzucony przez najbliższych, Tymek wyczekuje już tylko ciężarówki, która wywiezie go prosto na ubój.
Handlarz mówi, że Tymek nie jest ani mądry, ani ładny.
Przyjaciele i rodzina okazali się jego największym utrapieniem. To oni skazali Misia na bezwzględną śmierć w rzeźni!
Przyjaciele i rodzina okazali się jego największym utrapieniem. To oni