Aktualizacja 26.03.2024 – Kochani, wybaczcie, że tak późno, ale jest. Kasztanek jest już z nami, obejrzał go już weterynarz i zalecił mu przede wszystkim odpoczynek i suplementy. Widać, że wiele w życiu przeszedł, jest niespokojny i zdystansowany, jednak ciekawość nowego miejsca wygrywa z lękiem. Musi pozostać, na razie na kwarantannie, gdzie będzie miał dużo spokoju od innych zwierząt. Za nim dużo bólu i cierpienia, ale to już przeszłość i mam nadzieję, że szybko weterynarze postawią go na przysłowiowe „kopytka”, by Kasztanek mógł poczuć się szczęśliwy, galopując bez bólu przez cały padok. Zrobimy wszystko, co naszej mocy, by mu to podarować. A Wam bardzo dziękuję za pomoc w podarowaniu mu życia. Bez Was ten biedny koń już dziś mógł nie żyć, ale sprawiliście, że jest tutaj z nami, bezpieczny i z dobrymi perspektywami na jeszcze lepszą przyszłość.

Kasztanek 4

Aktualizacja 09.03.2024 – Moi Drodzy, sobota okazała się bardzo dobra, bo udało się spłacić życie Kasztanka. Bardzo Wam dziękuję za pomoc, miałam obawy jednak bo chory koń nie zawsze jest w stanie poruszyć ludzi i sprawić, że zechcą oni mu pomóc, ale tym razem się udało. Zapewnię mu najlepsza możliwą opiekę weterynarza I niebawem wrócę do Was ze zdjęciami. Możecie być spokojni o jego życie, nic mu już nie grozi, a dzięki zebranym środkom, do tego będę mogła opłacić jego transport oraz leczenie. Jeszcze raz dziękuję i życzę Was spokojnego weekendu. Monika

Kasztanek jest bezpieczny! Dziękuję! 

Termin spłaty mija za: 
Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Brakująca kwota do wykupu: 0 zł

Termin spłaty: 08.03.2024

Tragiczne wieści o chorym Kasztanku! Dziś jego termin, nie wiem, czy damy radę go uratować!

Moi drodzy, sytuacja Kasztanka jest bardzo zła, jego stan zdrowia u handlarza się nie poprawia, tam nikt go nie zamierza leczyć, dlatego od ponad tygodnia stoi i czeka jedynie na śmierć lub ratunek z naszej strony. Dziś mija jego termin spłaty, handlarz nie zamierza już dłużej czekać i jeśli do końca dnia nie spłacimy jego życia, rano wywiozą go do rzeźni. Nic więcej nie da się zrobić, przepraszam Was z całego serca, że znów proszę o pomoc, ale to jedyne wyjście. Kasztanek nie musi umierać, ale by żył, potrzebna jest Wasza pomoc. Do wykupu brakuje nam na daną chwilę aż 2900 zł! Do tego dojdą również koszty leczenia i transportu, ale teraz najważniejsze jest, by zdążyć z zapłatą dla handlarza. Bardzo proszę o pomoc, Kasztanek też chce żyć!

Aktualizacja 28.02.2024 – Udało się! Zaliczka za Kasztanka wpłacona na czas, handlarz odroczył termin i zgodził się poczekać do piątku przyszłego tygodnia na spłatę reszty. 8 marca będzie decydujący dla tego biedaczka, dlatego bardzo proszę o dalszą pomoc. Musi się udać, musi się udać go ocalić i odmienić jego los i życie!

Wystarczy spojrzeć na nogę Kasztanka, by zrozumieć jak wielką krzywdę uczynił mu człowiek, jak wiele bólu i zła doświadcza nieleczony. Ale jeszcze tylko chwila, jeszcze momencik i ten ból zniknie, tak jak zniknie on, na zawsze.

Moi drodzy, nie mogłam przejść obojętnie obok tego biednego konia. Stoi i niewyobrażalnie cierpi. Nie dostaje leków, nikt nie się nim nie interesuje, bo za chwilę i tak odeslą go na rzeź. Koń ma zaawansowaną flegmonę, która nieleczona może doprowadzić do zakażenia a w konsekwencji do zgonu. Nie wiem niestety skąd przyjechał i jak to się stało, że ktoś dopuścił się tak okropnego zaniedbania. Nie umiem tego pojąć…

Kiedy robiłam mu zdjęcia, był bardzo spokojny, nie próbował walczyć, dobrze wie że jego czas został policzony i niebawem straci życie. Co może poradzić uwiązany na krótkim sznurku koń, który w okół ma tylko ludzi, z którymi nigdy nie dałby rady wygrać? Do tego ta noga… 

Kochani, Kasztanek może otrzymać opiekę weterynarza, jego leczenie z pewnością będzie trwało długo i będzie kosztowne, ale wspólnie możemy sprawić że dostanie tę szansę na lepsze życie. Jest dla niego nadzieja, póki wciąż stoi u handlarza i nigdzie się nie ruszył. Cena jaką chce za niego to aż 8600 zł. Zgodził się na zaliczkę i płatność w jednej racie, jednak najpóźniej do wtorku 27 lutego muszę dać mu conajmniej 2000 zł zaliczki. Chciałabym go zabrać jak najszybciej, jednak bez pieniędzy handlarz konia nie odda. Pozostaje czekać i liczyć że zechcecie mu pomóc. 

Bardzo proszę, zlitujcie się nad nim, on nie zasłużył na taki koniec. Tak bardzo mi szkoda, tak bardzo musi cierpieć…

Przekaż darowiznę z imieniem KASZTANEK na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

KASZTANEK

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na numer 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Kasztanka

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK
Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.