Aktualizacja 18.03.2024 – Gucio nie trafił do rzeźni! Ten piękny maleńki kucyk, któremu podarowaliście życie zaledwie kilka dni temu, już może czuć się w pełni bezpieczny. Jest jeszcze zdystansowany, boi się i uczy nowej sytuacji. Być może dopiero zaczyna sobie zdawać sprawę z tego, że cały koszmar już za nim. Że rzeźnia to już tylko wspomnienie.
Kochani, serdecznie Wam wszystkim dziękuję za pomoc dla tego pięknego kucyka, może mieć u mnie pewność, że nigdy krzywda mu się już nie stanie. W jego otoczeniu zawsze bywały dzieci, dlatego Basia szybko złapała z nim kontakt i uspokoiła go, kiedy tylko dołączył do stada. Jej ufał od początku bardziej niż dorosłym. Myślę, że kwestia kilku dni, aż Gucio poczuje się swobodnie i zrozumie, że nowe życie, które właśnie zaczął, będzie dużo łatwiejsze. Dziękuję Wam, a Ciebie Guciu witamy w nowym domu! 🙂
Aktualizacja 14.03.2024 – Kochani, Gucio jest bezpieczny! Dziękuję Wam z całego serca za pomoc dla maluszka, teraz zajmę się kwestią transportu i niebawem wrócę do Was z kolejnymi informacjami oraz zdjęciami. Podarowaliście mu najwspanialszy prezent, jaki kiedykolwiek mógł sobie wymarzyć, jestem Wam ogromnie wdzięczna i dziękuję po stokroć!
Gucio nie trafi do rzeźni! Dziękuję!
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 0 zł
Termin spłaty: 13.03.2024
Aktualizacja 08.03.2024 – Dziękuję serdecznie wszystkim za pomoc dla Gucia! Uzbieraliśmy zaliczkę dla niego, a nawet więcej i do wykupu na dany moment brakuje nam 1100 zł + koszty transportu. Sytuacja jest jasna, handlarz na spłatę poczeka do środy 13 marca. Bardzo dziękuję za pomoc dla maluszka, ale proszę byście się jeszcze od niego nie odwracali, jeszcze nie jest w pełni bezpieczny.
Łzy spływałyby strumieniem, gdyby tylko wszystkie zebrać do wiaderka. Łzy, które wylał Gucio przez te wszystkie lata, wypełniłyby niejedną szklankę. Życie w bólu i smutku to jego codzienność, ale wkrótce to się skończy, bo przyjdzie śmierć. Za lata pracy, człowiek nagrodził go wyrokiem.
Gucio być może miał chwile, w których czuł się kochany, bo w jego otoczeniu często bywały dzieci. Niektóre były bardziej delikatne inne mniej, ale Gucio zawsze dzielnie wspierał je na każdym kroku, pozwalając na sobie jeździć i ćwiczyć pracę ze zwierzęciem. Bo Gucio przez wiele lat pracował w hipoterapii z dziećmi i dorosłymi, którzy jego towarzystwa potrzebowali najbardziej. Nie zawsze miał na to ochotę, być może nawet częściej nie, ale takie było jego zadanie, które wykonywał bardzo dobrze. Nigdy na Gucia nikt nie powiedział złego słowa, lecz przyszedł moment, w którym postanowiono wymienić go na młodszy „model„. Stał się zbędny, dzieci straciły nim zainteresowanie na rzecz innego kucyka, który podobnie jak Gucio, zaczynał swoją przygodę z hipoterapią. Nie wiem, czy w ogóle ktoś zadał sobie ten trud i próbował szukać dla niego innego domu, takiego, w którym docenią jego obecność i pozwolą żyć i być wolnym. Nie wiem… podejrzewam, że nie, bo jednak handlarz i łatwość zarobku w tym przypadku, często wygrywa i pokusa jest silniejsza. Niestety to nie pierwsza taka historia, w której zwierze zostaje zdradzone i porzucone, by wkrótce trafić do rzeźni.
Kochani, wiem, jak wiele już dla tych zwierząt poświęcacie, wiem, jak wiele trudu sobie zadajecie, by kolejne zwierze ocalić i podarować mu życie. Jestem Wam za to z całego serca wdzięczna i każdemu, jeśli tylko bym mogła, podziękowałabym osobiście. Bez Was nie istniejemy, dlatego tak ważne jest, by jak największa ilość osób mogła zobaczyć historię Gucia, wtedy jego szanse, jak i wielu innych zwierząt bardzo wzrastają.
Gucio bardzo dużo pracował, ale teraz, kiedy tej pracy zabrakło, jego życie zostało sprzedane i jedynie z Waszą pomocą mogę spróbować podarować mu godne warunki u mnie, wśród reszty ocalonych zwierząt. Tutaj będzie żył do końca swoich dni, jak długo tylko mu natura pozwoli i nikt nie zechce mu tej wolności odebrać. Bardzo proszę dziś o pomoc dla maluszka, handlarz do czwartku domaga się 700 zł zaliczki. Życie Gucia to koszt 3900 zł. Szansę mamy tylko jedną, jeśli zdołamy wpłacić zaliczkę na czas, odroczymy termin na kilka dni, lecz na jak długo jeszcze nie wiem. Wszystko okaże się w najbliższych godzinach…
Przekaż darowiznę z imieniem GUCIO na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
GUCIO
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Gucia
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Moja mamusia umarła przy porodzie, teraz i ja mam umrzeć
KARUŚ MA 6 MIESIĘCY I JEST SIEROTKĄ, TERAZ JEDZIE DO
Ciężko chora Chmurka prosi o litość.
Ciężko chora Chmurka prosi o litość. Bardzo potrzebuje wsparcia 19.11.2024
Walczymy o zdrowie Kacperka…
Aktualizacja 08.11.2024 - Kochani, przychodzę dziś do Was z kolejnymi
Kostek pomału wraca do formy, jednak to nie koniec jego leczenia
Kostek walczy o życie. Wychudzony, słaby, zapchlony z poranioną łapką,