Aktualizacja 03.08.2023 – Wieści od Filipka! Już ponad miesiąc minął, od kiedy udało się odmienić jego losy i podarować nowe życie. Ufamy sobie już chyba w pełni, on nie boi się, kiedy idę, a w zasadzie wyczekuje każdego spotkania. Nadal nie odstępuje na krok swojej przyjaciółki Tinki, która również się w nim zakochała. Jego życie dziś wygląda zupełnie inaczej, demony przeszłości odeszły w niepamięć, a to wszystko dzięki Wam! 😊💓
Aktualizacja 04.07.2023 – Kilka dni później, a Filipek i Tinka nadal razem! W towarzystwie nowej przyjaciółki na porannych ploteczkach przy sianku. Ta dwójka po prostu była sobie pisana przez los, który bywa bezkonkurencyjny. 💞🐎
Aktualizacja 30.06.2023 – Ocalony Filipek dołączył już do szczęśliwców, którzy dzięki Wam zyskali nowe życie. Podarowaliście mu najwspanialszy prezent, jaki kiedykolwiek mógł otrzymać. To jest pewne. ❤️
Aktualizacja 26.06.2023 – Udało się! Uratowaliście Filipka przed rzeźnią!
Kochani, nie wiem jak Wam dziękować, ale ten koński dzieciak nie straci swojego życia dzięki Waszej pomocy. Przed pojawiła się szansa na wspaniałą przyszłość. Z pewnością uda mu się pogalopować w jej stronę. Rzeźnicki hak nie zobaczy Filipka, za co jeszcze raz Wam dziękujemy! Organizujemy transport i zabieramy go z tego piekła. Wyczekujcie kolejnych wieści!
Filipek uratowany! Dziękuję!
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 1050 zł
Termin spłaty raty: 26.06.2023
Aktualizacja 21.06.2023 – Kochani, Filipek zebrał na swoją ratę. Udało się już przekazać środki handlarzowi, a ostateczny termin wyznaczył nam na poniedziałek. Wiem że to tylko chwila i czasu jest bardzo mało. Wiem też że nie ma innego wyjścia, albo się uda, albo po Fiilipku zapomni każdy. On na to nie zasłużył. Z całego serca proszę o pomoc! To nie jest jego czas i miejsce!
Do grona koni stłumionych przez życie i skazanych na śmierć w rzeźni, dołączył zaledwie kilka godzin temu Filipek. Tak, ten Filipek, którego widzicie na zdjęciach, dziś w kałuży błota i boksie pełnym gnoju pozuje mi do zdjęć, które być może uratują mu życie, ale po kolei…
Na zielonych łąkach biegał od małego, od urodzenia należał przez swoje pochodzenie do tych koni „z wyższej półki”. Czarne chmury pojawiły się znienacka, kiedy właściciel zmarł, a Filipkiem nie miał już kto się opiekować. Z pięknych zielonych łąk, rozciągających się po horyzont trafił w to miejsce, skąd ucieczka samemu jest niemożliwa. W rękach handlarza znalazł się, bo nikt nie był zainteresowany wzięciem na siebie odpowiedzialności. Koszty utrzymania konia do najmniejszych nie należą, rodzina byłego właściciela nie zobowiązała się zatrzymania go i kiedy tylko pojawiła się możliwość szybkiego pozbycia się „problemu”, Filipek trafił w ręce handlarza.
Młody i piękny, choć życie potoczyło się kompletnie inaczej, niż sam się spodziewał. W jednej chwili stracił wszystko, co znał. Piękny boks i zielone łąki dziś są przeszłością, która już nie wróci, jedyna miłość Filipka została zabrana, a niebawem i on sam zostanie wspomnieniem, o którym wszyscy z biegiem czasu również zapomną.
Handlarz za jego życie chce 6800 zł, Filipek jest koniem arabskim, więc do najtańszych nie należy, handlarz o tym wie i wydusi z niego, ile będzie chciał lub szybko sprzeda rzeźni. Zacierane ręce po ubitym interesie splamionym krwią niewinnych zwierząt to tutaj codzienność. Takie są realia i na razie nie zanosi się na zmianę, choć każdy kolejne ocalone zwierzę, to krok w lepszą przyszłość.
Jest szansa dla Filipka, jest również miejsce, gdzie może przeżyć spokojnie życie, otoczy odpowiednią opieką. Jednak sam nie ma środków na swój wykup. Nie ma również szans na zarobienie ich, bo Filipek nie potrafi, nie rozumie, jak działa świat i tego, dlaczego wszystko potoczyło się przeciwko niemu.
Możemy spróbować mu pomóc, wiem, że wielu z Was tak samo, jak mi zależy na ratowaniu niewinnych zwierząt, dlatego dziś przychodzę do Was z apelem.
Życie Filipka handlarz wycenił na 6800 złotych. Już wspólnie uzbieraliśmy 3200 złotych. Dziś do końca dnia muszę wpłacić ratę za jego życie a wciąż brakuje 800 złotych.
Wiem, że szanse mogą być niewielkie, ale dlaczego nie spróbować? Dlaczego nie pomóc Filipkowi? Jestem pewna, że gdyby role się odwróciły, a Filipek by potrafił, to bez zawahania pomógłby i nam.
Kochani, to młody i piękny koń, który zasługuje na to, by cieszyć się życiem. Mnóstwo pięknych chwil może go ominąć, jeśli nie zdołamy mu pomóc. Jeśli uda się go wyciągnąć z objęć śmierci, być może nawet znajdzie nowy, wspaniały i kochający dom. Jeśli jednak nie, gwarantuję mu spokojne życie wśród moich podopiecznych. Siódmy rok życia to nie jest odpowiedni wiek na umieranie. Nigdy.
Przekaż darowiznę z imieniem FILIPEK na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
FILIPEK
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Filipek
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Tuptuś pracował z chorymi dziećmi, ale dziś to już nie ważne, bo ludzie skazali go na śmierć.
Tuptuś pracował z chorymi dziećmi, ale dziś to już nie
Maja i malutka proszą o litość. We wtorek koniec zbiórki!
Maja prosi o ratunek dla siebie i swojej córeczki. Potrzebna
Wychudzony, zaniedbany Kostek prosi o ratunek
Kostek walczy o życie. Wychudzony, słaby, zapchlony z poranioną łapką,
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z tym zrobić nic…
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z