Dziękuję za podarowanie życia Draco!

Aktualizacja 07.03.2024 – Dziś przychodzę do Was z wieściami o Draco, któremu podarowaliście życie. Chciałam Wam pokazać, jak wiele dobrego uczyniliście dla tego biednego stworzenia, które przez wiele tygodni cierpiało w samotności. Chciałam, byście zobaczyli, jak wiele dobra wspólnie możemy zdziałać.

Kochani, Draco prosto od handlarza pojechał do swojego nowego domu. Zaaklimatyzował się od razu, co widać po zdjęciach i filmie, poczuł się wolny i szczęśliwy, a tego prawdopodobnie brakowało mu od bardzo, bardzo dawna. W stadzie jest już swój, wszyscy przyjęli go ciepło i z entuzjazmem, co nawet wywołało u mnie wzruszenie.

Nie często udaje się zobaczyć tak piękny widok, ale dzięki Waszej pomocy to jest możliwe. Dziękuję ogromnie również Fundacji Jedno, za pomoc w znalezieniu dla Draco domu, bo dzięki temu dostał kolejną szansę na życie.

Aktualizacja 29.02.2024 – Moi drodzy, świetna wiadomość! Draco uzbierał całą sumę na swój wykup! Niedługo wrócę do Was ze zdjęciami i informacją. Bardzo wszystkim dziękuję, jesteście nie do zastąpienia! Kolejne życie uratowane, a to wszystko Wasza zasługa!

Draco nie trafi do rzeźni! Dziękuję!

Termin spłaty mija za:

Dni

Godziny

Minuty

Sekundy

Brakująca kwota do wykupu: 0 zł

Termin spłaty: DZIŚ!!!

Aktualizacja 28.02.2024 – Kochani, nie wiem, czy damy radę spłacić na czas Draco. Wczoraj udało nam się zadatkować Kasztanka i Łaciatka, ale było bardzo trudno, a dziś spłacić trzeba do końca życie tego końskiego dzieciaka. Handlarz od rana pyta się o pieniądze, a ja rozkładam ręce, bo nie wiem już co robić. Gdzie szukać pomocy? Wszystko jest bardzo trudne, a kwota tak ogromna… To ostatnie godziny brakuje nam do wykupu 2400 zł. Do tego dojdzie koszt transportu, ale najważniejsze jest teraz spłacić jego życie. Błagam z całego serca o ratunek dla Draco, nie możemy go stracić. Zbiórka idzie bardzo ciężko, ale wciąż jest szansa, że się wszystko uda, wciąż ta iskierka się tli… Proszę o pomoc.

Monika

Aktualizacja 20.02.2024 – Moi drodzy, niestety jestem świadoma tego, że nie ma szans na spłacenie Draco na czas. Udało mi się przekonać handlarza, by po wpłacie zebranej sumy odroczył termin na jeszcze kilka dni. Łatwo nie było, ale pieniądze potrafią zdziałać cuda w tym wypadku. Na daną chwilę brakuje do wykupu wraz z transportem ponad 5000 zł. Do tego dziś jeszcze musimy zadatkować Ignasia. Draco dostał czas do 28 lutego (środa). Wierzę, że te kilka dni sprawi, że zbierzemy całą sumę i jemu również uda się pomóc. Bardzo proszę o jak najwięcej udostępnień, to też bardzo pomaga i może sprawić że ten koński dzieciak przeżyje.

Aktualizacja 17.02.2024 – Kochani, przychodzę do Was z małą aktualizacją sytuacji Draco oraz Serafinki. Handlarz zgodził się bym ich odebrała, bo nie chciał dłużej wydawać pieniędzy ja ich utrzymanie, do tego szykuje miejsce na kolejne ze Skaryszewa. Nadal muszę rozliczyć się w terminie za ich życie, do tego czasu oboje należą do handlarza. Bardzo Was proszę o pomoc, jeśli się nie uda, zabierze je i odeśle do rzeźni.

Aktualizacja 13.02.2024 – Moi drodzy, z samego rana mam dla Was dobrą wiadomość o Draco. Udało się zebrać zaliczkę i tym samym odroczyć termin jego wywozu do rzeźni. Handlarz zgodził się poczekać do 20 lutego. Jednak ten tydzień będzie decydujący, bo musimy uzbierać pozostałą sumę na jego wykup, a kwota nadal jest ogromna… Bardzo proszę, jeśli możecie, pamiętajcie o nim, udostępnijcie, gdzie tylko możecie. Wszystko zależy od nas, czy ten koński dzieciak przeżyje.

Draco ma zaledwie dwa lata i już stoi w kolejce po śmierć. Jest synem zimnokrwistego ogiera, na licencje szansy nie ma, a klienta innego niż handlarz, nie znalazł. Trafił do hurtownika, który co tydzień TIRami wywozi konie do ubojni w Koziegłowach, a mięso, które odbiera, transportuje samochodem chłodnią do Włoch. Nie ma tu kupców, którzy szukaliby koni dla siebie, tak samo nie ma tuczonych tu koni w żadnym portalu z ogłoszeniami. Te, które trafią w to miejsce, jadą na rzeź. Nie interesuje tutaj nikogo to, że Draco ma zaledwie dwa lata i gdyby tylko mógł, żyłby jeszcze wiele, wiele lat. Łatwiej zniszczyć to wszystko i zapomnieć.

Kochani, potrzebuje Waszej pomocy. Dla Draco stał się już jeden cud, zgłosił się dom tymczasowy, w którym będzie mógł poczekać, aż ktoś go pokocha na zawsze. Teraz musimy go wyrwać z rąk rzeźnika. Musimy dziś wpłacić 1500 zł zaliczki, potem będzie tylko kilka dni na zebranie reszty pieniędzy na wykup, bo już na czwartek Draco musi opuścić oborę handlarza. Jeśli ma się to udać, musi zostać do tego czasu w całości rozliczony.

Moi drodzy, jeśli możecie, proszę, dołączcie do ratunku Draco. To młody koń, ma szansę na dobre życie, od którego oddziela go brak pieniędzy. I jest bardzo mało czasu aby mu pomóc.