Aktualizacja 02.02.2024 – Pytaliście o Anielkę, tak więc jest! Przyjechała i jest już po kwarantannie, a kiedy tylko dołączyła do stada, od razu wraz z Tosią są i Larysą oraz jej córeczką Laurą, stworzyły prawdziwą oślą ekipę! Ośliczki bardzo dobrze odnajdują się u nas i już nie odczuwają praktycznie żadnego strachu. Chętnie podchodzą i domagają się pieszczot, okazują wdzięczność i miłość. Są przeurocze, a ich życie całkowicie odmieniło się dzięki Waszej pomocy. I tak już na zawsze… Dziękuję Wam jeszcze raz! ❤️❤️❤️
Aktualizacja 09.01.2024 – Powitajmy dziś naszą nową przyjaciółkę – Laurkę! Kochani, zobaczcie jaka to miła i piękna dziewczynka. Dlaczego musiała przejść ten horror?
Dziś ma dzięki Wam wspaniały dom, który będzie już na zawsze, bo tutaj nikt nie zrobi jej krzywdy, nikt nie będzie krzyczał, nikt nie zechce jej śmierci. Jest już po wizycie weterynarza i jedynie kowal zajrzy jeszcze w jej kopytka, ale myślę że dużo pracy nie będzie. Bardzo Wam dziękuję za pomoc w podarowaniu ośliczce życia. Larysa, jej mama również ją poznała, jednak nie mogłam jej zmusić by pojawiła się w kadrze. Doglądała wszystko z daleka.💘 Obiecuję też że zrobię wszystko, by Laurka czuła się jak najlepiej i już nigdy nie musiała się niczego obawiać. Czas na odpoczynek Laurko!😊❤️❤️❤️
Aktualizacja 06.01.2024 – Dziękuję!!! Jesteście niesamowici. Laurka została spłacona i już niebawem do nas przyjedzie, gdzie czekać na nią będzie mamusia Larysa. Nie mogę się doczekać, aż te dwie piękności się zobaczą… Dziękuję Wam z całego serca za podarowanie jej życia, to najwspanialszy prezent, jakie te dwa biedactwa mogły otrzymać. Ja jeszcze dziś umówię transport i jak tylko będą u nas, zrobię Wam zdjęcia i przekażę wieści. Miłego weekendu kochani!
Laura uratowana!!! Kochani dziękuję Wam za podarowanie ośliczce życia!
Termin spłaty mija za:
Kwota brakująca: 1800 zł
Termin spłaty: DZISIAJ
Aktualizacja 05.01.2024 – Kochani, jestem załamana, zebraliśmy zaliczkę, ale handlarz kategorycznie zażądał spłacenia ośliczki dzisiaj.
Prosiłam, jak mogłam, ale on powiedział, że ma plany na sobotę i potrzebuje pieniędzy. Ja stałam tam przerażona, a on się śmiał z mojej rozpaczy i wykrzykiwał, że mam robić co on mówi albo on się rozprawi z Laurą na zawsze. Pokazywał ręką, jak podrzyna się gardło i opowiadał, co się działo, jak sam pracował w rzeźni. Nie mogłam tego słuchać, a on się cieszył, że ja się boję. On tak samo się cieszy, gdy widzi przerażenie w oczach tych biednych zwierząt, kiedy ładuje je na tę swoją ciężarówkę i wiezie do rzeźni. Jest okropnym człowiekiem, który całe życie robi straszne rzeczy. Wiem, że on nie ma litości i jak nie dopłacę mu dzisiaj 1800 zł, Laurki nie uratujemy. Znowu jest tak ciężko i nerwy. Proszę, pomóżcie, musimy ją spłacić, po prostu musimy. Laura musi dołączyć do swojej mamy Larysy.
Monika
Kochani, nie ma czasu do stracenia, musimy natychmiast ratować Laurę! To córka starej Larysy, którą kilka dni temu udało się spłacić i odebrać. Jak pisałam Wam wcześniej, do handlarza trafiły obie – Larysa i jej córka Laura, ale ta druga była młodsza i odkupili ją jacyś ludzi do pracy. Laryski nie chcieli, bo ona po prostu jest niedołężna. Nie nadaje się do żadnej pracy, dzięki Wam uratowałyśmy ją i mieszka u mnie. Wieczorem zadzwonił do mnie handlarz z pytaniem, czy chce córkę tej „staruchy co kupiłam!”. Od razu wiedziałam, że chodzi o moją Laryskę, bo na nią on tak mówił. Powiedziałam, że chce. I wiem, że muszę zrobić wszystko, co w mojej mocy by ona pilnie została uratowana i jak najszybciej dołączyła do mamy.
Ja widzę po Larysce, że okropnie ona tęskni. Na początku z tego żalu bardzo mało jadła. Lekarz ją zbadał, powiedział, że jest stara i wyniszczona, ale nie powinno mieć to wpływu na apetyt. Powiedział, że wg niego to stres i zmiana powodują, że ona nie chce jeść. Kupiłam jej różnych smakołyków, byle by tylko nabrała apetytu i na szczęście pomogło, bo by się chyba bidulka zagłodziła. Dziś już nie mam problemu z jej jedzeniem, choć nadal nie je z takim zapałem jak inne osiołki. Gorsze w tej chwili jest to, że ona wcale nie integruje się z innymi ośliczkami, choć są w podobnym wieku. Stoi często pod brzozą w kąciku padoku ze spuszczoną głową i zamkniętymi oczami. Jest taka smutna. A wczoraj jak wprowadzałam nową ośliczkę na padok, Laryska chyba myślała, że to jej córka, bo choć nie ma siły i się potyka, to usiłowała biegnąć i ryczała, aż echo się niosło. Gdy dotarła do nas, mało mi serce nie pękło, bo ona wtedy zobaczyła, że to nie jest jej dziecko i jak by ktoś z niej spuścił powietrze. Opuściła głowę i z takim wielkim żalem w oczach popatrzyła na mnie i na tę ośliczkę, a potem poszła znowu pod tą swoją starą brzozę bez liści. Noga za nogą człapała, ledwo dając rade. Stoi tam cały czas. Noszę jej siano i wodę w wiaderku, chodzę do niej z marchewkami, przytulam, ale ona jest taka smutna, że aż mi łzy lecą, jak na nią patrzę. Tak strasznie tęskni.
Na pewno Laurka też tęskni za mamą. Ona ma już kilka lat i zawsze były razem. Handlarz powiedział, że odwieźli ją kupcy, bo nie mogli jej zmusić do pracy. Podobno stawała i choć bili i ciągali, szarpali i krzyczeli, to nie mogli jej zmusić, do chodzenia z dzieckiem na plecach. Handlarz, śmiejąc się, dodał, że on sobie poradził, że swoim pracownikiem po prostu ją siłą zaciągnęli na samochód lejąc czym popadnie.
Handlarz dał mi czas do czwartku, abym wpłaciła mu 2000 zł zaliczki. Jeśli dam radę to zrobić on poczeka kilka dni na dopłacenie reszty, czyli 1800 zł. Kochani, błagam ze wszystkich sił o pomoc. Sprawmy, aby one się połączyły, bo myślę, że nasza staruszka Laryska po prostu z tej tęsknoty umrze szybciej niż powinna. A Laurka po prostu pojedzie na rzeź, jeśli nie zostanie wykupiona. Pytałam handlarza, czy ma dla niej jakiś dom, powiedział, że nawet nie będzie nikomu proponował, bo on musi dbać o swoje dobre imię i trudne zwierzęta na rzeź wozi, żeby zwrotów nie mieć.
Przekaż darowiznę z imieniem LAURA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
LAURA
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Laurę
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Tuptuś pracował z chorymi dziećmi, ale dziś to już nie ważne, bo ludzie skazali go na śmierć.
Tuptuś pracował z chorymi dziećmi, ale dziś to już nie
Maja i malutka proszą o litość. We wtorek koniec zbiórki!
Maja prosi o ratunek dla siebie i swojej córeczki. Potrzebna
Wychudzony, zaniedbany Kostek prosi o ratunek
Kostek walczy o życie. Wychudzony, słaby, zapchlony z poranioną łapką,
SCHRONIENIE DLA ZWIERZĄT
Moi drodzy, w obliczu aktualnych wydarzeń i trwającej tragedii, chciałam
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z tym zrobić nic…
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z