Aktualizacja 29.12.2023 – Laryska dotarła bezpiecznie. Kochani, ośliczka jest staruszką, każda podróż, każda „niezwyczajna” chwila, wywołuje u niej dużo stresu. Boi się. Dużo przeszła i ta droga za nią nie była usłana różami… Ale to już przeszłość. Od teraz jej życie kompletnie się zmieni. Nikt już nie przyjdzie z pretensjami, nikt już nie będzie jej ganiał i na nią krzyczał. Ma upragniony spokój, o którym zapewne już nawet nie marzyła, kiedy otaczały ją ściany komórki handlarza.
 
Laryska zostaje z nami do końca, tutaj jest już jej miejsce, gdzie będzie mogła całymi dniami wypoczywać. Ma do tego w końcu odpowiednie warunki.
 
4

Dziękuję Wam za podarowanie jej życia. Staruszki takie jak ona raczej nie poruszają zbyt wielu serc, bo wielu nadal uważa, że taka kolej rzeczy, że powinno się je zabijać i nie dawać żadnych szans. Szkoda, że wciąż nie potrafimy docenić ich obecności. W imieniu ośliczki i swoim, z całego serca Wam dziękuję. ❤️🫶

Aktualizacja 22.12.2023 – Laryska uratowana! Udało się na czas spłacić ją oraz Kopiejkę, za co jestem Wam ogromnie wdzięczna. To nie będą ich ostatnie święta, podarowaliście im najwspanialszy prezent, jakim jest życie. Dziękuję, ja zajmę się kwestią transportu i jak tylko Laryska będzie z nami, poinformuję Was. Brawo dla Was kochani!

Larysa uratowana!!! Dziękuję!

Termin spłaty mija za: 
Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Brakująca kwota do wykupu: 0

Termin spłaty: DZISIAJ

Aktualizacja 21.12.2023 – Kochani, dziś bardzo ciężki dzień, nie zdołamy uratować wszystkich tych zwierząt, które na dziś mają termin, ale błagam, ratujmy ile się da. U Laryski brakuje jeszcze 950 zł by żyła i jeśli ma żyć, muszę dziś za nią zapłacić całą brakującą kwotę.

Nie wiem, jak ja dam radę dziś przeżyć. Larysa do spłaty, źrebna Kopiejka do spłaty, Kredka z tragicznie małą ilością wpłat i bez szansy na życie. I do tego mama i synek – dwa osiołki, których rano zdjęcie przysłał mi handlarz, a które niestety nie damy rady wykupić. Nawet nie pokazuje Wam zdjęć bo nic nie możemy dla nich zrobić. Tak mi ciężko. To będą smutne święta.

Proszę Was, uratujmy Laryskę. Uratujmy choć kilka z tych skazańców…

Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy. Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezradnie opuszczonymi rękoma. – Halina Poświatowska

O bezradności i bezsilności, gdyby tylko umiała, Larysa mogłaby nam opowiadać godzinami. Bo to jej odebrano ukochaną córkę, a potem sprzedano handlarzowi.  Człowiek zdecydował, że Larysa idzie na mięso i ona nic nie może na to poradzić. 

Ośliczka nie ma żadnej taryfy ulgowej, zrobiła się zbędna więc musi umrzeć. Dla darmozjadów nie ma miejsca w naszym świecie, a Larysa jest już stara. Jej nogi są bardzo wymęczone, a kopyta w opłakanym stanie. Kręgosłup boli i stawy. Potrafi opaść z sił i się przewrócić, a nim się podniesie, mijają godziny. Czasem wcale nie wstanie, dopóki ktoś jej nie pomoże. Starość spracowanych zwierząt jest pełna upokorzeń, zwłaszcza wtedy gdy nie ma nikogo komu na nich choć odrobinę by zależało.

Larysie ludzie odebrali młodość, zdrowie i ukochaną córkę Laurę. Tamta była młodsza i ktoś ją kupił do pracy z dziećmi ale Larysa nie mogła z nią iść, bo przecież jest zbyt stara, zbyt nieporadna i do niczego się nie przyda. Stwierdzili, że wstyd by ją było trzymać w drogiej stajni, a oni muszą dbać o swój wizerunek. Wtedy ostatni raz matka widziała swoje dziecko.

Domino cierpienia i bólu w życiu Larysy trwa od dawna i choć pewnie czuje, że już tylko śmierć na nią czeka, to chciałabym wierzyć, że uda nam się ją wykupić i podarować spokojną emeryturę. Bo Larysa na nią zasługuje jak każdy osiołek. Może żyć u mnie, tak długo, jak wystarczy jej sił, pod odpowiednią opieką weterynarzy i z dobrymi warunkami, gdzie nikt nie będzie chciał jej zabić dla korzyści.

Kochani, handlarz zgodził się poczekać jedynie pod warunkiem, że jeszcze dziś wpłacę mu 1600 zł zaliczki. Rzeźnicka waga wyceniła Larysę na 3200 zł, ale gdyby nam się udało ją wykupić, dojdą do tego koszty leczenia, transportu i opieki. Bo to staruszka, której nie jest łatwo już nawet zrobić kroku, ale to nie jest powód, by jej odbierać życie. Jeśli są warunki, to może żyć jeszcze wiele, wiele miesięcy wraz z innymi osiołkami, które przeszły podobne historie.

Wiem jak ciężko jej jest, widzę w jej oczach smutek i zwątpienie. Tutaj czuć już tylko zapach zbliżającej się śmierci, a ja tak bardzo chciałabym jej pomóc, ale sama nie mogę nic. Proszę, pochylcie się dziś nad jej losem wraz ze mną i pomóżcie ją uratować. Larysa nie musi umierać, może otrzymać jeszcze piękne dni i piękne chwile, które nie będą okraszone bólem i cierpieniem. Mamy tak niewiele czasu, a do tego zbliżające się święta to najgorszy okres na ratunek niechcianych zwierząt.

Czy ta ośla staruszka kogokolwiek wzruszy? Czy ktoś zechce jej pomóc? Czy nie dożyje tych świąt?

 

Przekaż darowiznę z imieniem LARYSA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

LARYSA

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na numer 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Larysę

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK
Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.