Myszka i jej mama Muszka poszukują kochającego i cierpliwego domu adopcyjnego, gdzie będą mogły cieszyć oko w charakterze koni do towarzystwa.

Każdego dnia coraz bardziej oswajają się z człowiekiem.

Obowiązuje umowa adopcyjna. Zainteresowanych podarowaniem mu domu zapraszamy do kontaktu 666 220 540 (do godz 16:00 w tygodniu) lub mailowo: fundacja@konikimoniki.org.pl

Aktualizacja 19.03.2024 – Minęło parę dni, odkąd udało się uratować Myszkę i jej mamusię. Obie dziewczynki dotarły bezpiecznie do nas i są już w stadzie. Na początku bały się, unikały nas jak ognia, ale z czasem zaczęliśmy łapać lepszy kontakt. Myszka była bardziej odważna od mamy, ale i ta już potrafi sama podejść i domagać się pieszczot oraz smakołyków. Basia oczywiście jest ekspertką w takich sprawach i sama wiedziała jak przekonać do siebie nowe przyjaciółki. 🥕🐎

Kochani, bardzo Wam dziękujemy za pomoc, może i one nie są dla ludzi ważne, nie przyniosłyby zysków, ani nie potrafiłyby na siebie zarobić. Lecz to nie był powód, by odbierać im życie, bo taki nie istnieje. Tak bardzo się cieszę, że są bezpieczne i przed sobą mają cudowne życie. To wszystko Wasza zasługa!❤️❤️❤️

Myszka 4

Aktualizacja 12.03.2024 – Kochani, życie pisze przeróżne scenariusze, nie zawsze są one dobre i pozytywne. Ale dziś udało nam się wywalczyć szczęśliwy koniec tej historii dla Hiacyntki oraz Myszki i jej mamy. Bardzo Wam dziękuję za pomoc dla tych biednych zwierząt, ja zabieram się za organizowanie transportu i niebawem wrócę do Was ze zdjęciami i kolejnymi informacjami. Jesteście niesamowici, jak widać warto walczyć o każde życie do samego końca. 

Myszka i jej mamusia są bezpieczne! 

Termin spłaty mija za: 
Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Brakująca kwota do wykupu: 0 + transport

Termin spłaty: DZIŚ!!! 

Aktualizacja 11.03.2024 – POMOCY! Mała Myszka i jej mama rano mają trafić do rzeźni! Handlarz zmienił zdanie i postawił ultimatum…❗

Gdzie to człowieczeństwo w ludziach? Gdzie, choć ten grosz empatii, który mógłby być tutaj tak bardzo pomocny? Nie ma! Handlarz zadzwonił i kazał spłacić dziś Myszkę i jej mamę, inaczej rano zapakuje je do przyczepki i wywiezie! Krzyczał, że ma dość, że nie musi ich trzymać i albo je spłacę i zabiorę, albo on sam załatwi ten temat w jedyny słuszny sposób…

Kochani, ten poniedziałek i tak nie należy do najłatwiejszych, na ratunek czeka jeszcze Hiacyntka, a do tego teraz sytuacja się jeszcze bardziej pogorszyła. Nie wiem, co będzie, do wykupu Myszki i jej mamy brakuje 550 zł. Z kosztami transportu to około 1000, niestety brakuje również na wykup Hiacyntki.
Gdyby handlarz mnie nie oszukał i nie skrócił terminu to może by była dla nich szansa na ratunek? A teraz nie wiem, jak uratujemy Myszkę i jej mamę. Błagam, pomóżcie!

Monika

Aktualizacja 06.03.2024 – Kochani, jesteście cudowni! Myszka i jej mama uzbierały zaliczkę, a nawet więcej i dzięki temu udało się dogadać mi z handlarzem więcej czasu, bo aż do 13 marca. Mamy kilka dni na dopłacenie brakującej kwoty. Bardzo Wam dziękuję, jestem pełna optymizmu i wierzę że wyciągniemy je z tego piekła. Proszę jednak, pamiętajcie o nich, wciąż nie są w pełni bezpieczne. A jeśli możecie, zajrzyjcie dziś do Czekoladowego, który na pomoc czeka tylko do końca dnia. 

Mamusiu, mamusiu dlaczego tutaj jesteśmy, czego ci straszni ludzie od nas chcą? Dlaczego Ty się boisz? Dlaczego się trzęsiesz… Czemu te liny tak mocno trzymają? Dlaczego nie mogę się bawić na dworze? Gdzie nasz dom? Co zrobiłyśmy złego, że trafiłyśmy w to ciemne miejsce? Mamusiu! Mamusiu! Tak bardzo się boję. Co z nami będzie? A jeśli nikt nam nie pomoże?

Mamusiu, mamusiu? Czy ja zobaczę jeszcze słońcę?

Mała Myszka stoi w kącie za swoją mamą. Nie rozumie, co się dzieje i nie wie, co ją czeka, ale czuje, że jej ukochana mamusia się boi. Boi się, bo wie, że nie obroni swojej maleńkiej córeczki. Źli ludzie są silniejsi, zbyt bezwzględni, mają możliwości i narzędzia. Zabiją je. Zabiją! Dla pieniędzy.

Kochani, pędziłam jak najszybciej do domu, ze zdjęciami tych dwóch biednych kucyków, by tylko przekazać Wam informację, że mają trafić do rzeźni. One tam stoją przerażone. Mama Myszki jest bardzo przestraszona. Trzęsła się cała gdy weszłam z handlarzem do komórki. Niestety nie dowiedziałam się o nich nic, z tym człowiekiem nie ma dyskusji, jest bardzo nastawiony na to, że w środę rano zapakuje obydwie do przyczepki i wywiezie do rzeźni.

Bardzo chciałam je zabrać, ale bez pieniędzy ich nie wyda. Chciałam, żeby dał mi kilka dni na spłatę ich życia, ale na nic moje obietnice, ani prośby. On dobrze wie, że nie mam pewności, że zdążę dać mu pieniądze. Nim zatrzasnął drzwi komórki, usłyszałam tylko, że

„dziś ma być wpłacone 1500 zł zaliczki, inaczej zapomnij, że je widziałaś!”

Gdzie szukać tej pomocy? Moje możliwości są tak bardzo ograniczone, zasięgi słabe, a czasu na ratunek nie ma wcale! Życie kucek to koszt 4200 zł. Kwota jest ogromna, handlarz nie popuści. Jeśli nie dam 1500 zł zaliczki, której żąda, one umrą. Błagam Was o pomoc! Ratujmy Myszkę i jej mamusię! One nie mogą już liczyć na żaden cud, tutaj zaczęła się walka o ich życie. Przepraszam, że tak wyszło, nic więcej nie mogę zrobić. Zegar ruszył, oby się udało…

Monika

Przekaż darowiznę z imieniem MYSZKA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

MYSZKA

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na numer 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Myszkę i jej mamę

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK
Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.