13 listopada dostaliśmy anonimową wiadomość z prośbą o pomoc w ocaleniu 12-letniego wałacha, na którego padł wyrok śmierci. Rubin nie miał złego życia. Świetne pochodzenie, piękna maść, z tych „łapiących za oko”. Mieszkał w pięknej stajni, był ulubieńcem amatorów jeździectwa i marzeniem nie jednego miłośnika koni.

To ten koń, który zawsze był po drugiej stronie przeszkody, zawsze chętny do współpracy, grzeczny, pokorny, zawsze rozchwytywany na odznaki jeździeckie i pierwsze zawody. Niestety piękna bajka Rubina nie ma szczęśliwego zakończenia. Nie wiemy dokładnie, co się wydarzyło…

Wypadek podczas treningu? Kontuzja po harcach padokowych? Wiemy, że Rubin kuleje i wiemy, że zniknął dobrze znany mu świat z zieloną trawą, cukierkami… Został handlarz. Rubin stoi ze spuszczoną głową, oczy ma pełne smutku… Niechciany, zapomniany, zbędny, z liną rzeźnicką zaciśniętą na chrapach, z wyrokiem śmierci.

Rubin, według legend symbolizuje moc przemiany złych nastrojów w pozytywną energię. Pomóż nam odmienić los Rubina! Musimy zebrać 12000 zł, żeby opłacić jego życie, transport do nowego domu, diagnostykę oraz niezbędne leki. Dostaliśmy termin do 1 grudnia. Twoja pomoc znaczy bardzo wiele…

Link do zbiórki:

 

Przekaż Darowiznę.
Liczy się każdy gest!

Previous Post
Newer Post

Leave A Comment

trzynaście + 13 =

Cart

Brak produktów w koszyku.