Aktualizacja 25.03.2024 – Piękna, dostojna, z wielkim bagażem doświadczeń… Reszka dotarła bezpiecznie. Jest naprawdę przesympatyczna, choć ze strony ludzi zdążyła się przekonać, co znaczy ciężka ręka. Od progu zainteresowana innymi zwierzętami, od ludzi domaga się smakołyków i pieszczot, widać, że jest też zmęczona życiem. Dzięki Wam może już odejść na zasłużoną emeryturę. Nikt więcej nie zechce jej wykorzystać ani tym bardziej skazać na rzeź za garść miedzianych monet. Mamy dla niej lepszy plan, damy jej po prostu być i odpoczywać. 🙂

Kochani, dziękuję Wam serdecznie za pomoc dla Reszki i wsparcie jej ratunku, dzięki Wam ta klacz jest w pełni bezpieczna, tutaj gdzie nikt już przenigdy jej nie zagrozi. Choć by zapomnieć o tym wszystkim, co złe, potrzeba czasu, tutaj będzie go miała wystarczająco dużo, by odetchnąć i cieszyć się kolejnymi dniami swojego życia.

Reszka 4

Aktualizacja 12.03.2024 – Reszka uratowana! Kochani, kolejny raz musze Wam z całego serca podziękować. Jestem wzruszona, bo cieszę się że biedaczka pozna życie w końcu z innej strony, czekała na to bardzo długo. Handlarz jest poinformowany, umówię transport i niebawem wrócę do Was ze zdjęciami oraz wieściami o naszej nowej przyjaciółce. Bardzo Wam dziękuję! 

Reszka uratowana!!! Dziękuję! 

Termin spłaty mija za: 
Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Brakująca kwota do wykupu: 0  zł

Termin spłaty: DZIŚ! 

Aktualizacja 12.03.2024 – Kolejny dzień walki o życie niewinnej Reszki! Kochani, nadszedł dzień rozliczenia za klacz, która całe życie dzielnie służyła człowiekowi, a ten w zamian odwdzięczył jej się wyrokiem w rzeźni. Udało nam się odroczyć termin jej wywozu, jednak dziś już musimy rozliczyć się z handlarzem do końca. Do wykupu brakuje 1300 zł. To ogromne pieniądze, ale wierzę, że wspólnie damy radę jej pomóc, skoro przeszliśmy już tak długą drogę w stronę jej wolności. Wczoraj udało nam się spłacić życie Myszki i jej mamy oraz Hiacyntki, proszę, pozwólcie i Reszce dołączyć do grona ocalonych zwierząt. Mamy czas do końca dnia, to kluczowy moment!

Aktualizacja 02.03.2024 – Kochani, mówić że cud to mało. Reszce podarowaliście kilka dni życia, dzięki uregulowanej na czas zaliczce, za co bardzo Wam dziękuję. Musimy najpóźniej do 12 marca spłacić jej dług w całości. Nadal proszę o pomoc, bez Was nie mam szans na ratunek klaczki, której ludzie przyblili już tylko wyrok. Jej należy się życie, tak samo jak każdemu niewinnemu zwierzęciu.

Aktualizacja 01.03.2024 – Moi drodzy, niestety w nowy miesiąc nie wkraczamy z dobrymi informacjami. Handlarz od rana domaga się spłaty zaliczki za życie Reszki, a zbiórka praktycznie stoi w miejscu. Nie wiem co robić, sytuacja jest dramatyczna, bo nie mam gdzie już tej pomocy szukać. Przepraszam, to prawdopodobnie koniec Reszki, nie damy rady jej spłacić na czas, zbiórka idzie bardzo słabo. Do końca dnia musimy wpłacić 2300 zł, a brakuje aż 1700 zł. Kwota jest ogromna, czasu mało, dlatego mam wątpliwości czy się uda, bo niestety klacz nie ruszyła serc ludzi i w tak krótkim czasie może być to niemożliwe do spłacenia. Błagam o pomoc, to jej ostatnia szansa. Albo dziś dostarczymy pieniądze na czas, albo jutro rano Reszka trafi do rzeźni!

Parady, defilady… Tłumy ludzi i szczęśliwe dzieci. To ostatnie osoby, które wtedy mogły widzieć Reszkę w pracy, żywą i być może nawet szczęśliwą. Od małego chowana, by służyć i pracować dla ludzi. Najczęściej jej zadaniem było prezentowanie się dostojnością na różnych masowych imprezach. Głównie na występach ułanów, których dzielnie woziła na grzbiecie, prezentując swoje wdzięki i grację. Wtedy wszystko było jak z bajki, przynajmniej tak zapewne to wyglądało na pierwszy rzut oka. Niestety wszystko ma swoją drugą stronę medalu, która przeważyła na całym jej życiu, kiedy tylko ta zaczęła kuleć…

Reszce zawalił się świat, przestała być opłacalna, bo już nigdy nie będzie w stanie pokazać się z tak dobrej strony, jak dotychczas. Nie zarobi na swoje utrzymanie, nie będzie więcej występów, nie będzie niczego. Kto by tutaj zechciał kulawego konia, który z każdym miesiącem staje się już jedynie więdnącym kwiatem? Nikt… Nikt, kto patrzy na zwierzęta przez pryzmat zarobku i wykorzystania.

Niestety Reszce się nie poszczęściło. Być może myślała, że będzie jej dana godna i spokojna emerytura, a jej właściciele pogodzą się, z tym że i ją dopadnie starość, która nasze życia obraca o 180 stopni. Niestety myliła się i to bardzo. Bo nikt nie zamierzał już jej utrzymywać, konia sprzedano do handlarza, który zna doskonale jej historię. Mówił, że to nie pierwszy i nie ostatni, że oni zawsze tu wracają, z kolejnym i kolejnym…

Reszka jest jednym z nim, skrzywdzonych i pozbawionych praw do życia zwierząt, które muszą umrzeć, bo ludziom nie opłaca się ich trzymać, a tym bardziej leczyć. Niestety to bardzo częste zjawisko, nie tylko w naszym kraju.

Kochani, wiem, że jesteśmy już pod ścianą, ale nie raz udowodniliście mi, że trzeba walczyć do samego końca, nawet kiedy wszystko dzieje się przeciwko nam. Reszka nie ucieknie, nie obroni się. Potulnie pójdzie po trapie ciężarówki, która wywiezie ją do rzeźni. Handlarz zgodził się poczekać na zaliczkę najdalej do 1 marca. Życie Reszki to koszt 8800 zł, kwota jest ogromna, ale Reszka nie należy do najmniejszych koni. Zaliczka jest już zapłacona, dziś mija ostateczny termin. Do wykupu brakuje 1300 zł. 

Bardzo proszę dziś o pomoc dla tej biednej klaczy, której człowiek pozbawił ostatniej woli i szansy na godną emeryturę. Po latach pracy należy jej się coś więcej niż okrutna śmierć w rzeźni.

 

Przekaż darowiznę z imieniem RESZKA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

RESZKA

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na numer 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Reszkę

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK
Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.