Aktualizacja 22.08.2022 – Uratowany w zeszłym tygodniu Czaruś już jest u mnie. Czeka go wizyta kowala i weterynarza. Ale na pierwszy rzut oka jest w niezłej kondycji. Czaruś ma ochotę się zaprzyjaźnić z resztą stada, garnie się do koni. Pewnie jeszcze w tym tygodniu dołączy do reszty koni. Czaruś żyje i jest bezpieczny dzięki Wam. Bardzo dziękuję za okazaną pomoc!
Aktualizacja 19.08.2022 – Kochani, dziękuję Wam z całego serca! Udało się uzbierać całą kwotę dla Czarusia. To dla niego z pewnością najlepszy prezent, jaki mógł sobie wymarzyć. Wkrótce przekażę Wam więcej informacji oraz zdjęcia. Zachęcam do śledzenia strony i jeszcze raz ogromnie dziękuję, że pomagacie ratować zwierzęta. Jesteście niesamowici!
Czaruś trafił tu, bo jego właściciel wybrał alkohol…
Koszt wykupu i transportu: 9300 zł
Termin spłaty : 19.08.2022
Aktualizacja 18.08.2022 Kochani, jutro się kończy zbiórka na Czarusia a brakuje wciąż 450 zł. Handlarz już nie będzie czekał, powiedział że w sobotę go zawiezie do rzeźni jak nie dam pieniędzy. Bardzo proszę o pomoc!
Aktualizacja 11.08.2022 Kochani, dziękuję za wpłacone pieniądze na zaliczkę. Przekazałam je handlarzowi. Do końca przyszłego tygodnia muszę wpłacić resztę.
Alkohol to temat rzeka. Wiele ludzi nie jest w stanie sobie poradzić z rzeczywistością i zatracają się wręcz aż do ostatniego łyku, który jest jednym z pierwszych gwoździ do trumny. Wiele ludzi traci przez alkohol pracę, życie towarzyskie czy rodzinę. Dla ludzi skrajnych i uzależnionych nie ma tutaj miejsca i zezwolenia na posiadanie zwierząt, które często w ten sposób się krzywdzi.
Czaruś mieszkał na obrzeżach miasta w małej szopie, w której prawdopodobnie się urodził. Jego właścicielem był człowiek, który za kołnierz nie wylewał, przez co zwierzę w większości czasu było zdane tylko i wyłącznie na siebie.
Aż pewnego dnia doszło prawie do tragedii. Czaruś został zagłodzony, odkupił go handlarz, kiedy ten miał ogromną niedowagę. Zapewne za pieniądze, które został sprzedany, ten bez poświęconej chwili na refleksje i zastanowienie upoi się do nieprzytomności, zapominając o Czarusiu raz na zawsze. A co będzie potem? To już go nie obchodzi.
Czaruś został odkupiony, bo handlarz wie, że może na nim zarobić, jeśli tylko go upasie. Im więcej kilogramów-tym lepiej. Z takiego założenia wychodzą zawsze.
Jest szansa i jest możliwość uratowania Czarusia. Jeśli do środy 10 sierpnia uda mi się zebrać zaliczkę w wysokości 3000 zł, Czaruś otrzyma jeszcze kilka dni na spłatę pozostałej części. W sumie jego życie wyceniono na 9300 zł. Mamy mało czasu, ale tak jak wiecie, tutaj nigdy go nie ma za dużo.
Proszę, nie zostawiajmy Czarusia samego, to nie jego wina, że miał nieodpowiedzialnego opiekuna, który nawet nie potrafił docenić jak pięknego konia miał na swoim podwórku. To nie jego wina że urodził się w takim miejscu. To nie jego wina że nie ma pieniędzy by się uratować. Proszę, podarujmy Czarusiowi życie.
Przekaż darowiznę z imieniem Czaruś na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Ratuję Czarusia
DZIĘKUJE ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Moja mamusia umarła przy porodzie, teraz i ja mam umrzeć
KARUŚ MA 6 MIESIĘCY I JEST SIEROTKĄ, TERAZ JEDZIE DO
Ciężko chora Chmurka prosi o litość.
Ciężko chora Chmurka prosi o litość. Bardzo potrzebuje wsparcia 19.11.2024
Walczymy o zdrowie Kacperka…
Aktualizacja 08.11.2024 - Kochani, przychodzę dziś do Was z kolejnymi
Kostek pomału wraca do formy, jednak to nie koniec jego leczenia
Kostek walczy o życie. Wychudzony, słaby, zapchlony z poranioną łapką,