Świat Volta kolejny raz się przewrócił.
Oto Volt, jeden z tysięcy uratowanych psów przez dziewczyny ze schroniska Szansa w Chersoniu. Volt, zanim trafił do schroniska, przez kilka dni leżał na poboczu ruchliwej autostrady. Gnił żywcem. Był w piekle. Miał połamaną miednicę i tylną łapkę. Nie mógł się ruszać, a dodatkowo jego oko było wydłubane. Nie wiadomo co Colt przeszedł, ale był krańcowo wykończony, a całe jego ciało było pokryte gnijącymi ranami i śmierdział odchodami. Walka o Volta trwała wiele tygodni. Operacje, leczenie, rehabilitacja. Wiele nieprzespanych nocy i wylanych łez, ale udało się. Dziewczyny z Szansy uratowały Volta.
Pies mieszka w schronisku w Chersoniu. Jest wspaniały, przemiły, pełen miłości do ludzi i innych zwierząt. To nieskończenie dobra dusza.
Teraz, gdy trwa wojna, on i pozostałe zwierzaki z Szansy nie rozumieją, co się dzieje. Dlaczego ich życie znowu jest takie trudne. Dlaczego brakuje karmy i nie może najeść się do syta. Dlaczego znowu spotyka je cierpienie.
Opiekunki w każdej sekundzie są pełne wiary, że nadejdzie dzień gdy to wszystko się skończy, a ich ukochany Volt i pozostałe psy i koty, znowu będą bezpieczni i w końcu znajdą dobre domy adopcyjne.
Do tego czasu musimy wspierać Szansę. Teren gdzie znajdują się zwierzęta, jest objęty walkami. Bez nas nie poradzą sobie.
Więcej o schronisku Szansa TUTAJ
SCHRONISKO SZANSA – Chersoń / Ukraina
Od początku wojny wspieramy ukraińskie schronisko Szansa z objętego walkami obwodu chersońskiego. Schronisko Szansa zostało założone przez Panią Anhelinę i jej męża ponad 10 lat temu. Ratują zwierzęta. Te zdradzone przez ludzi i wyrzucone na ulice jak zbędne śmieci, te potrącone przez samochody, te katowane i bite przez oprawców, te, którym śmierć zajrzała w oczy. Każdy z nich dostaje swoją Szansę.
Schronisko prowadzi dwa oddziały, jeden w Chersoniu, drugi tuż obok, w Oleszkach. Uratowali tysiące istnień, a pod bezpośrednią opieką mają ponad 700 zwierząt. Schronisko nigdy nie miało żadnych dotacji, utrzymywali się wyłączenie dzięki darczyńcom wrażliwym na krzywdę zwierząt. Ten rok to dla Szansy cios za ciosem. W połowie lutego zmarł mąż Pani Anheliny, a chwilę później wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę. Ci, co oglądają wiadomości, wiedzą, że w obwodzie chersońskim – gdzie znajduje się schronisko, od początku trwania wojny jest piekło. W mieście toczą się nieustająco walki. Nad schroniskiem latają rakiety, wielu członków rodzin i znajomych zginęło, wielu uciekło, ratując życie. W schronisku została Pani Anhelina i jedna wolontariuszka. Wspólnie z córką Pani Anheliny organizują, jak tylko mogą, jedzenie dla zwierząt. Ale w Chersoniu jest dramat. Nie ma prądu, gazu, jedzenia dla ludzi. W sklepach nie ma już nic. Zwierzęta dostają głodowe porcje ledwo starczające, by nie umrzeć. Nie ma korytarza humanitarnego, nie da się dowieźć karmy, jedyna szansa to pieniądze, dzięki którym opiekunki mogą kupować jakiekolwiek pokarm dla tych biednych zwierząt. A zwierząt przybywa. Pod opiekę tych wspaniałych kobiet trafiają kolejne psy i koty. Przyganiają te porzucone przez uciekających ludzi. Ratują i leczą wiele zwierząt, które doznały obrażeń w wyniku działań wojennych. Ale bez wsparcia z zewnątrz one nie mają żadnej szansy na ocalenie ani siebie, ani swojej zwierzęcej rodziny.
Bardzo prosimy o wsparcie dla Szansy. Pomóżcie ratować życie.
Pomoc dla Volta
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Dokonaj darowizny z imieniem
Volt z Ukrainy
na konto
PKO BP: 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
Fundacja "KONIKI MONIKI"
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna