Aktualizacja – Kochani, dziś pożegnaliśmy Mirabelkę. Niestety nic nie mogliśmy zrobić. Ostatnimi czasy nie było widać, że coś się dzieje, jednak czas tutaj odegrał największą rolę i po prostu ją zabrał ze sobą… Bardzo Wszystkim dziękuję za to, że zechcieliście podarować jej ostatnie lata życia w dobrym miejscu. Była przesympatyczna i kochana. Do zobaczenia Mirabelko…
Mirabelka z astmą i chorymi kopytami stanęła w kolejce po śmierć.
Koszt wykupu i transportu: 8000 zł
Termin spłaty : 05.08.2022
Aktualizacja 06.08.2022. Kochani mam dla Was wspaniała wiadomość. Dzięki Waszemu cudownemu sercu i pomocy którą obdarzacie zwierzaki udało się zebrać pieniądze i uratować Mirabelkę. Pieniądze przekazałam handlarzowi. Teraz organizujemy transport. Wkrótce przekażę Wam zdjęcia uratowanej Mirabelki. Bardzo Wam dziękuję że jesteście i pomagacie
Aktualizacja 05.08.2022 Kochani, już jesteśmy bardzo blisko uratowania Mirabelki. Ale dziś do końca dnia muszę wpłacić brakujące 600 zł. Dla tego jeszcze raz proszę Was o pomoc. Niech ta piękna klacz znajdzie spokój i miłość u mnie w stajni.
Aktualizacja 30.07.2022 Kochani, bardzo Wam dziękuję za wpłacone pieniądze. Zaliczka poszła do handlarza. Do najbliższego piątku muszę wpłacić resztę pieniędzy – 5000 zł. Bardzo proszę o pomoc.
Aktualizacja 28.07.2022 Kochani, jutro do końca dnia muszę wpłacić zaliczkę za Mirabelkę. Część pieniędzy już od Was dostałam – 2600 zł (dziękuję bardzo). Ale wciąż brakuje 400 zł. Wiem, że zbliża się weekend ale Mirabelka nie może czekać. Jeżeli handlarz nie dostanie pieniędzy to wywiezie ją do rzeźni.
Gdy zobaczyłam Mirabelkę pierwszy raz to nie mogłam zrozumieć, jak taka piękna klacz mogła trafić w to miejsce. Po chwili się dowiedziałam. Ma końską astmę i chore kopyta i nie opłaca się jej leczyć. Nigdy tego nie zrozumiem. Ale w tym miejscu nikt nie rozczula się nad końmi. Jest to towar na sprzedaż.
W obliczu zagrożenia naturalną reakcją jest obrona. U koni zazwyczaj jest to ucieczka, galop, cwał… Niestety na to miejsce to za mało. Dziesiątki, a być może i setki razy widziałam już najbardziej dołujące oblicza zwierząt wśród krat, zgniłych kantarów, wypełnionych po kolana obornikiem boksów, a to wszystko otulało powietrze tak ciężkie, że bez problemu zawiesiłabym na nim siekierę.
Śmierć w tym miejscu to nie jest temat tabu. Ludzie, którzy tutaj przyprowadzają swoje zwierzęta, nie widzą w tym nic złego. Nie widzą również wielu innych rzeczy. Choćby sensu leczenia, czy bezinteresownego utrzymania zwierzaka, na którego się decydowali. Nie zmienię mentalności wszystkich ludzi, ale mogą przynajmniej pomagać zwierzętom. Bo to one tutaj ponoszą największą krzywdę.
Mirabelka trafiła tu ponoć z przypadku, miało jej tu wcale nie być, ale podczas ubijania „interesow” tak wyszło, że i jej życie zostało zhandlowane.
Właściciele skazali ją na krótki żywot, ponieważ od dłuższego czasu zmaga się ona z RAO, czyli w skrócie końską astmą. Ta choroba nie jest wyrokiem, w przeciwieństwie do tego, jak postąpili jej byli opiekunowie. Choć Mirabelka też do najmłodszych koni nie należy, a swoje już z pewnością widziała, nie zasługuje na śmierć. Żadne z tych bezbronnych zwierząt nigdy nie będzie zasługiwało na tak bezduszne i okrutne traktowanie czy wyrok śmierci. Mirabelka również do najsprawniejszych nie należy, ma schorowane kopytka, a jedna noga przynosi jej tak ogromny ból, że ledwo na niej stoi. Do takiego stanu doprowadził ją człowiek.
Mamy niewiele czasu, by ją uratować. Po krótkiej, choć treściwej batalii słownej z handlarzem dochodzimy do porozumienia. Mirabelka dostaje termin do 28 lipca. Tego dnia muszę zapłacić 3000 zł zaliczki. By mogła żyć i zostać przetransportowana do mojego ośrodka, potrzebujemy zebrać aż 8000 zł. To nie wiele czasu, ale prawie nigdy go nie ma, bo w tym miejscu zawsze czas to pieniądz.
Jej piękno urzeka, niestety nie wszystkich, Mirabelka jest w tej chwili już tylko z nadzieją, niestety świat nie ma jej zbyt wiele do zaoferowania. Choć możemy to jeszcze zmienić. Proszę, pomóżcie ja uratować i zapewnić godziwe życie, leki i bezpieczeństwo. Pomóżcie zaopiekować się Mirabelką. Mamy czas do czwartku.
Przekaż darowiznę z imieniem Mirabelka na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
Mirabelka
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na nr 7928
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Mirabelkę
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Moja mamusia umarła przy porodzie, teraz i ja mam umrzeć
KARUŚ MA 6 MIESIĘCY I JEST SIEROTKĄ, TERAZ JEDZIE DO
Ciężko chora Chmurka prosi o litość.
Ciężko chora Chmurka prosi o litość. Bardzo potrzebuje wsparcia 19.11.2024
Walczymy o zdrowie Kacperka…
Aktualizacja 08.11.2024 - Kochani, przychodzę dziś do Was z kolejnymi
Kostek pomału wraca do formy, jednak to nie koniec jego leczenia
Kostek walczy o życie. Wychudzony, słaby, zapchlony z poranioną łapką,