Choć u nas ostatnio pochmurno i deszczowo, to moi podopieczni zdecydowanie nie narzekają! Trawka zdążyła zostać skoszona przez kilka tygodni upałów, przez co mają dużo mniej pracy, co chyba zaczyna im doskwierać. Na zdjęciach możecie dostrzec mamę Pyzę z małą Pralinką i moją córką. Złapały świetny kontakt, Pralinka jest zachwycona, kiedy Basia ją odwiedza. 💓 To chyba będzie przyjaźń na dłuuugie lata.
Na innych fotkach, znajdziecie również słynną Gabi, uratowanego koziołka Pimpusia 🐐, który już zdecydowanie poczuł się jednym z kucyków i Manię, która jak zwykle stoi i kontempluje przy sianku. Takie mam towarzystwo. 😉
Nie ma to, jak w domu! Życzymy Wam spokojnego weekendu!
Przekaż darowiznę z imieniem Konie na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Ratuję Konie
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Salomon pracował kilka godzin dziennie. Jego nogi i kręgosłup dłużej nie da rady, więc idzie na rzeź…
Salomon pracował kilka godzin dziennie. Jego nogi i kręgosłup dłużej
W PIĄTEK MIJA TERMIN SPŁATY MARYSI. BŁAGAM, POMÓŻCIE JĄ URATOWAĆ!
W PIĄTEK MIJA TERMIN SPŁATY MARYSI. BŁAGAM, POMÓŻCIE JĄ URATOWAĆ!
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z tym zrobić nic…
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z