Mania jest zdecydowanie jednym z najbardziej uczuciowych zwierzaków na moim podwórku. 🥰 Razem z Józiem nie odstępują się na krok, o czym już wspominałam niejednokrotnie. Pierwszy raz poznały się u mnie, po tym jak w kwietniu ocaliliśmy Józia, a w czerwcu Manię.
Rozczula mnie, kiedy widzę, jak wtulają się w siebie i są szczęśliwe, a pomyśleć, że mogło ich już tu nie być… 💔