To kilkuletnia koteczka perska , która w swoim życiu przeszła bardzo wiele. Zuzia była trzymana w ciemnej piwnicy. Rodziła dzieci, sprzedawane później jako rasowe kotki. Kiedy wzięliśmy ją do siebie jej cała skóra pokryta była strupkami. Okazało się , że była tak strasznie pogryziona przez pchły… Z jej smutnych oczu sączyła się brunatna ropa, a sierść była potwornie skołtuniona. Do dzisiaj ma przyklapnięte ucho po nieleczonym zapaleniu, ale z tym się nie dało już nic zrobić. Zuzia jak na persa przystało, jest bardzo spokojna. Większą część dnia przesypia. Bardzo lubi głaskanie, ale jak na damę przystało, nie jest nachalna .

Previous Post
Newer Post

Leave A Comment

dziewiętnaście + osiemnaście =

Cart

Brak produktów w koszyku.