Aktualizacja 01.12.2022 – Moi kochani, odebraliśmy już naszego nowego wielkiego przyjaciela – Srokatego. Chciałam wam serdecznie podziękować za pomoc w uratowaniu go, wyzwanie było jedno z największych, jakie dotychczas realizowaliśmy. Wielu ludzi nie wierzyło, skazywało nas na porażkę, jednak dzięki Wam, udało się uratować naprawdę potężnego konia z rąk śmierci. To tylko pokazuje jak wiele wspólnie możemy zdziałać.

Ocalone przez nas zwierzęta zawsze są niewinne, one nie postępują jak człowiek, nie patrzą na korzyści i nie sugerują się tym co uważają aktualnie za słuszne. Często ludzie, nie poszukają innego rozwiązania, idą na łatwiznę, kosztem niczemu winnych zwierząt. Srokatemu zapewniłam od razu bardzo dobry ośrodek rehabilitacyjny, w którym specjalista zajmie się jego chorym kopytkiem. Nie było sensu wieść go do mnie, a potem znów kilkadziesiąt kilometrów dalej, dlatego bezpośrednio trafił on pod skrzydła dobrych ludzi. Oni już będą wiedzieli jak wyleczyć jego kopyta, a że sprawa jest na tyle poważna, że od tego zależy jego sprawność, musimy działać jak najszybciej. Srokaty był bardzo spokojny, zapewne świadomy swoich rozmiarów, nie chciał nikomu zrobić krzywdy. To naprawdę wspaniały koń, który zasługuje na bardzo dobre życie.

Dzięki Waszemu wsparciu udało się zapewnić mu kilka dni rehabilitacji pod czujnym okiem mądrych ludzi, jednak nie wiemy jak długo będzie musiał tam pozostać, a koszta leczenia będą nadal rosły. Doskonale rozumiem że już jego uratowanie było ryzykowne i mijające się z przekonaniami wielu ludzi, jednak nie moimi. Moim celem jest, by Srokaty czuł się zdrowy i żył w jak najlepszych warunkach, by do tego doszło, musimy go wyleczyć. Jeśli zechcecie dołożyć cegiełkę do jego leczenia, będę Wam bardzo wdzięczna. Jeden miesiąc w takim miejscu to przynajmniej kilka tysięcy złotych, ale cena nie gra roli, kiedy chodzi o życie.

Na koniec chciałam Wam bardzo, ale to bardzo podziękować za pomoc, gdyby nie Wy Srokaty byłby już tylko wspomnieniem. Serdeczne ukłony w waszą stronę.

Srokaty uratowany! Dziękujemy!

Brakująca kwota: 6000 zł

Termin spłaty: 01.12.2022

Aktualizacja 30.11.2022 – Moi drodzy, dzięki ogromnemu zaangażowaniu dobrych ludzi, udało się zebrać CAŁĄ sumę dla Srokatego! Jesteście niesamowici! Jeszcze dziś umówimy transport biedaczka i wyciągniemy go z tego piekła. Dziękujemy Wam ogromnie za wsparcie! To jest naprawdę niebywałe jak wiele razem możemy zdziałać… Dziękuję! Jak tylko Srokaty będzie z nami, przekażę więcej informacji oraz zdjęcia. 

Aktualizacja 22.11.2022 – Kochani, jesteśmy coraz bliżej uratowania Srokatego. Walka jest naprawdę długa, a handlarzowi kończy się cierpliwość, liczył na szybsze zakończenie, ale kolejna transza go uspokaja i ostatnia już brakująca kwota, musi być dostarczona do 1 grudnia. Powiedział że więcej ulg nie będzie i to jego ostateczne zdanie. Ja wciąż wierzę że uda się Srokatego uratować, lecz sama nie dam rady, błagam kochani o pomoc. W was jedyna nadzieja dla tego biednego konia…

Aktualizacja 21.11.2022

Jutro mija termin spłaty raty za Srokatego. Do tej pory jakoś udawało się zbierać pieniądze dla niego. Ale teraz stanęłam pod murem. Zbiórka stanęła w miejscu a jutro muszę wpłacić brakujące 700 zł. Już nie mam skąd wziąć tych pieniędzy. Jesteście dla niego ostatnią deską ratunku. Błagam o pomoc dla Srokatego!

Aktualizacja 17.11.2022 –  Kochani, mamy kolejną ratę dla Srokatego. Kolejne 3000 zł, muszę donieść handlarzowi do 22 listopada. To już 3 rata ale Srokaty jest bardzo potężnym koniem i nie da się inaczej. Dziękuję Wam za dotychczasową pomoc. Musimy już zawalczyć o niego do samego końca, proszę, nie odwracajcie się od niego, sama nie dam rady mu pomóc. 

Aktualizacja 10.11.2022  Wspólnie zebraliśmy pełną kwotę zaliczki, która została przekazana handlarzowi w terminie. Kolejną ratę  3000zł muszę  wpłacić do 16 listopada.  Kochani, wyzwanie jest bardzo ciężkie, tak samo jak koń o którego walczymy. Nie możemy się już poddać. To jedyna szansa dla tego wielkiego i przerażonego konia!

Srokaty przyciągnął moja uwagę u handlarza swoim pięknym umaszczeniem, aż nie mogłam uwierzyć w tamtym momencie, że ktoś naprawdę skazał tak pięknego konia na śmierć w rzeźni… Kiedy na niego patrzę, przypomina mi się moje dzieciństwo, jego piękna sierść wygląda jak mleko z czekoladowymi płatkami. Dokładnie takie, jakie uwielbiałam za młodu… Nie wiem dlaczego, ale jednak ktoś nie był tak zafascynowany pięknem Srokatego, jak ja i postanowił skazać go na bezwzględną śmierć na rzeźnickim haku.

Handlarz wie jaką sympatią darzą tego biedaka, zauważył to, w końcu nie pierwszy raz mnie spotyka w takiej sytuacji. „Możesz spróbować Monika, ale tanio nie będzie”

Usłyszałam i od razu złapałam za komórkę, by jak najszybciej zacząć działać. Srokaty chyba zrozumiał, w jakiej sytuacji się znalazł, ponieważ kiedy robiłam mu zdjęcia, ten chciał przytulać się do mojego ramienia, jakby dziękował za moją próbę uratowania go. Jestem pewna, że gdy tylko uda nam się wyciągnąć go z drogi do rzeźni, po czasie znajdzie wspaniały dom, w którym nigdy nie zabraknie mu miłości, bezpieczeństwa i należytej opieki. Jest to koń, który swoim wdziękiem omamiłby niejedną osobę, a cały tłum. Ale są też ludzie, którzy wybierają pieniądze w zamian za jego życie. Ot taka kolej rzeczy w tym miejscu… Niestety u Srokatego również zauważyłam problem z kopytem. Prawdopodobnie to rak, który będzie wymagał bardzo drogiego i intensywnego leczenia. Już to przerabiałam, wiem z czym, możemy mieć do czynienia.

Kochani, za życie Srokatego, handlarz życzy sobie aż 15000 zl. Ostrzegał mnie, że cena nie będzie mała bo Srokaty waży ponad 800 kg. Handlarz myśli, że tym razem mi się nie uda i Srokaty pójdzie piątkowym transportem do rzeźni. Możemy zmienić jego plany, jeśli uda się mi uzbierać co najmniej 3000 zł zaliczki. Ta kwota przekona handlarza, by nie wywoził Srokatego do rzeźni w tym terminie. Jeśli jednak nie zdążę przywieźć pieniędzy, po tym pięknym koniu zostaną jedynie wspomnienia i zdjęcia na komórce.

Kolejny raz muszę prosić Was o pomoc, sama nie znaczę nic i nie dam rady uratować go, szczególnie kiedy w moim schronisku również się nie przelewa. 

Ale to nie znaczy, że nie mogę spróbować, a jeśli ta próba przerodzi się w kolejne uratowane życie – to znaczy, że było warto.

Przekaż darowiznę z imieniem Srokaty na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

SROKATY

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Srokatego

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK
Przekaż darowiznę z imieniem Srokaty  na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

Srokaty

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Srokatego

wybierz kwotę

lub

Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.