Aktualizacja 02.03.2023 – Szczęśliwy, ale jeszcze troszkę niepewny nowego miejsca Pikuś jest już z nami. Zapoznał się w pierwszej kolejności z Józiem, Manią i Szarusiem. Wszystkie osiołki ciepło go przywitały, a potem zaprosiły do wspólnego odpoczywania. 💓
Aktualizacja 24.02.2023 – Ocaliliście Pikusia! Dziękuję Wam z całego serca! Osiołek będzie żył. Już myślałam że może się nie udać, siedziałam jak na szpilkach, żeby tylko coś wymyślić, ale jak zwykle pokazaliście moc i okazaliście ogromne wsparcie w trudnej sytuacji. Dziękuję jeszcze raz. Zabieram się do organizowania transportu, jak tylko Pikusia odbierzemy dam Wam natychmiast znać. Jesteście niesamowici!
Zbiórka na Pikusia stanęła w miejscu. Nie da się go uratować.
Aktualizacja 23.02.2023 – Moi Drodzy, niestety zbiórka na Pikusia niemal stanęła w miejscu.
Przez dwa dni wpłynęło tylko 620 złotych. Nie wiem co się stało. Może to przez tą wizytę prezydenta USA i napięcie z wojną na Ukrainie. Ludzie martwią się o swój los, bo sytuacja jest bardzo napięta. Sama też się bardzo boję, bo jakby wybuchła wojna, nie będę mogła uciec z kraju. Przecież nie zostawię wszystkich tych koni samych. A co wtedy z Basią? Czy uciekać z nią? Bo przecież nie może tu zostać. A jak tak, to co z końmi? To straszne. Mam nadzieję, że jednak nie będę musiała dokonywać takich wyborów.
Ale to wszystko się też odbija na ratowanych zwierzętach, ludzie nie mają głowy do takich mało ważnych spraw.
Ale akurat dla mnie jest to bardzo ważne, bo ratowanie koni to całe moje życie. Każdy koń czy osiołek jest cudownym istnieniem i muszę o niego walczyć.
Dlatego piszę tu do Was z prośbą o pomoc dla Pikusia. Znajdźcie chwilkę dla tego biednego osiołka i wpłaćcie 5 złotych, a może uda się go uratować.
Brakująca kwota: 580zł
Termin spłaty: 24.02.2023
Osiołek Pikuś otępiałym wzrokiem rozgląda się po okolicy. Nie ma w nim już iskierki życia. Pozostał tylko bezkresny smutek i rozczarowanie. Już nie pamięta swojej młodości, mamy, rodzeństwa. Nie pamięta swojej wieloletniej tułaczki z miejsca na miejsce. W coraz to bardziej śmierdzące komórki, w coraz to głębsze błoto, do coraz to gorszych gospodarzy. Nie chce pamiętać głodu i bicia, które szły w nim przez całe życie. Nie chce pamiętać jak trząsł się z zimna, stojąc całą noc na mrozie przywiązany do drzewa.
Pikuś już nie chce mieć żadnych wspomnień, bo są tylko te złe. To taki mechanizm obronny. Dla tego stoi w błocie ze zwieszoną głową i czeka na kolejny cios od życia.
Kiedy do niego podchodzę prawie nie reaguje, tylko trochę uchyla głowę, jakby robił unik od kija. Ten biedny osiołek nawet nie spojrzał na marchewkę, a jak go chciałam przytulić, to skamieniał i zaczął się trząść.
Handlarz mówi, że wiele lat przechodził z rąk do rąk, aż trafił tu, na rampę gdzie czekają na śmierć chore, stare i niechciane osiołki. Ponoć Pikuś przechodził tak z rąk do rąk bo nie ma z nim kontaktu, jest upośledzony, czy coś.
Ale ja sądzę, że Pikuś tak wiele wycierpiał w swoim życiu, że zamknął się w sobie. Żeby mniej cierpieć.
Bardzo biedny jest ten osiołek. Dlatego postanowiłam spróbować go uratować. . Ten handlarz wie, jaka jestem uczuciowa, i jak kocham zwierzęta. I że na wszystko się zawsze zgadzam. I on to wykorzystuje jak może. Już wpłaciłam 1200 złotych zaliczki a pozostałe 1600 złotych muszę uzbierać do piątku..
Bardzo Was proszę, pomóżcie mi uratować tego biednego osiołka. Myślę, że jak Pikuś trafi w dobre, kochające ręce to nabierze znowu ochoty do życia.
Przekaż darowiznę z imieniem PIKUŚ na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Ratuję Pikusia
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Moja mamusia umarła przy porodzie, teraz i ja mam umrzeć
KARUŚ MA 6 MIESIĘCY I JEST SIEROTKĄ, TERAZ JEDZIE DO
Ciężko chora Chmurka prosi o litość.
Ciężko chora Chmurka prosi o litość. Bardzo potrzebuje wsparcia 19.11.2024
Walczymy o zdrowie Kacperka…
Aktualizacja 08.11.2024 - Kochani, przychodzę dziś do Was z kolejnymi
Kostek pomału wraca do formy, jednak to nie koniec jego leczenia
Kostek walczy o życie. Wychudzony, słaby, zapchlony z poranioną łapką,