Aktualizacja 18.09.2024 – Moi Drodzy, czy pamiętacie jeszcze Mysię? W sierpniu udało nam się ją uratować z rąk bezwzględnego handlarza, który chciał posłać tę dziewczynkę na rzeź. Nic go nie interesowało, najważniejszy był zarobek…
Teraz jest już bezpieczna tutaj z nami i powoli rozgląda się za swoim nowym domem adopcyjnym. Mysia jest bardzo sympatyczna i przyjacieleska. Nie sprawia żadnych problemów, a w zamian za ocalenie jej okazuje ogromną wdzięczność.
Mysia szuka swojego miejsca na ziemi, swojego azylu. Czy ktoś z Was byłby chętny, aby adoptować tę uroczą klacz i razem kroczyć przez życie? W zamian Mysia oferuje dużo miłości, zabawy i z pewnością cudownych chwil spędzonych razem. Na pewno będzie wspaniałą towarzyszką!
Aktualizacja 02.09.2024 – Mysia dotarła bezpiecznie! Kochani, dziękuję Wam serdecznie za pomoc dla tej pięknej dziewczynki. Niebawem jeszcze odwiedzi ją weterynarz i kowal. Zobaczymy czy wszystko w porządku z naszą nową przyjaciółką i cóż… będziemy oczekiwać maleństwa. 🙂
Aktualizacja 29.08.2024 – Moi Drodzy, Mysia jest bezpieczna! Serdecznie dziękuję Wam za pomoc i wsparcie, niebawem wrócę do Was z kolejnymi informacjami. Życzę Wam spokojnego weekendu. Monika
Mysia jest bezpieczna!!! Dziękuję!
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 0 zł
Termin spłaty: 29.08.2024
Aktualizacja 29.08.2024 – Moi drodzy, już dziś mija termin spłaty źrebnej Mysi! Do spłaty pozostało 1050 zł, a czas mamy jedynie do wieczora…
Jeśli ktokolwiek ma jej jeszcze pomóc i ją uratować, to jesteśmy my. Zostały jedynie godziny, a handlarz nie zgodzi się na żadne przedłużenie terminu. Ja wiem, że ostatnie dni są bardzo wymagające, wiem, że możecie mieć już dość, wybaczcie mi, ale to jedyna szansa i możliwość, jaką mam, by jej pomóc. Nie mogę odmówić jej ratunku, szczególnie że chodzi tutaj aż o dwa życia. Nienarodzony maluszek nie powinien tak skończyć, nie zasługuje na wyrok, który mu przybito jeszcze zanim przyszedł na nasz świat.
Z całego serca proszę o pomoc dla Mysi i jej maleństwa. One muszą żyć, to nie jest ich czas i miejsce na śmierć!
Monika
Aktualizacja 28.08.2024 – Zaliczka za Mysię zapłacona! Handlarz poczeka ze spłatą tylko do czwartku, tak jak zapowiadał. Mamy jeden dzień, by uratować źrebną Mysię. Kochani, proszę, pomóżcie! To jeszcze nie koniec.
Moi Drodzy, muszę pilnie przybliżyć Wam sytuację skazanej na rzeź Mysi, która nigdy nie zaznała dobrych dni, miłości człowieka, ani jego sympatii. Nigdy nie było jej dane poznać, czym jest dobro. Zobaczcie sami…
Dziś Mysia jest źrebna i idzie na rzeź. Nie wiem, który to miesiąc, wiem jedynie, tyle że przyjechała z prywatnych rąk, a to znaczy, że ktoś w pełni świadomie wysłał ją w takim stanie na pewną śmierć. Zatem czy wcześniej jej życie wyglądało lepiej? Nie sądzę…
Handlarz doskonale wie, że na takiej klaczy zarobią więcej, waga to tutaj priorytet. W rzeźni nikt nie sprawdza, czy zwierzęta nie są przypadkiem źrebne. O wszystkim dowiadują się dopiero po śmierci.
Choć z dobrem to nie ma nic wspólnego, każdy tutaj jest wciąż zaślepiony własnymi korzyściami. Nikt nie patrzy na dobro Mysi i jej maluszka, które nosi pod serduszkiem. Nikt nie przejmie się jej losami, każdy chce tylko zarobić, nawet jeśli te pieniądze mają być splamione krwią, nie ma to dziś żadnego znaczenia.
Pomyślcie, co musi czuć teraz Mysia? Nie ochroni swojego maleństwa, nie da rady uciec, nie obronić się przed niczym, co ją czeka. I ona doskonale o tym wie, wie, że za kilka godzin wejdzie prosto w objęcia śmierci. Nie raz widziałam już łzy z oczu zwierząt, które tutaj przyjeżdżają. Wszystkie wiedzą, co je czeka.
Zapłaciłam już handlarzowi 300 zł do ręki, by zgodził się odroczyć wyrok i dał mi szansę ją wykupić. Szamotał się, że po co ma czekać, że mu to się nie opłaca, ale te 300 zł zmieniły praktycznie wszystko. Wyjątkowo dał mi czas do wtorku wieczora. Muszę zapłacić za Mysię jeszcze 1200 zł, a jeśli się uda, poczeka ze spłatą do czwartku. Całe życie maleństwa, które jeszcze nie przyszło na świat i Mysi to koszt 4500 zł. Czasu nie ma praktycznie wcale, ale szansa wciąż jest.
Kochani, mamy zaledwie kilka godzin. Dodatkowo tutaj nie chodzi o jedno, ale aż o dwa życia, które oni chcą zabrać. Nie pozwólmy im na to, to jedyna nadzieja dla źrebnej Mysi. Proszę Was, nie bądźcie obojętnie na krzywdę. Sprawa jest bardzo pilna!
Przekaż darowiznę z imieniem MYSIA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
MYSIA
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Mysię
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Kubuś i jego braciszek Kacperek o świcie jadą do rzeźni…
Kubuś i jego braciszek Kacperek o świcie jadą do rzeźni...
Jadzia uratowana! Teraz musimy ją wyleczyć!
Aktualizacja 10.01.2024 - Kochani, uratowaliście Jadzię! Kucka jest w pełni
Ludzie, którym Biały był wierny do samego końca, odesłali go na pewną śmierć.
Ludzie, którym Biały był wierny do samego końca, odesłali go
To jedyna nadzieja na ratunek kulawej Buni… W CZWARTEK OSTATECZNY TERMIN SPŁATY
To jedyna nadzieja na ratunek kulawej Buni... W CZWARTEK OSTATECZNY
Pomoc dla uratowanych przed rzeźnią zwierząt. Ta zima może być jedną z trudniejszych…
Pomoc dla uratowanych przed rzeźnią zwierząt. Ta zima może być
Uratowana Melka prosi o wsparcie leczenia!
Aktualizacja 02.12.202 - Wieści, wieści, wieści! Kochani, pewnie zastanawiacie się