Aktualizacja 24.04.2024 – Kochani, Maniuś któremu podarowaliście życie, właśnie zakończył kwarantannę i dołączył do stada. Za osiołkiem już pierwsze wizyty weterynarza oraz kowala, którzy zadbali o jego zdrowie i komfort. Chłopczyk okazał się niezwykle łągodny i miły. Nie było z nim żadnych problemów, choć na początku był zestresowany, ale to zrozumiałe po tym co przeszedł. Powoli otwiera się na nową rzeczywistość, jednak potrzebuje jeszcze trochę czasu i cierpliwości.
Dziękujemy Wam z całego serca za podarowanie Maniusiowi najwspanialszego prezentu jakim jest życie. Dzięki Wam osiołek ma możliwość, aby poznać świat z lepszej strony, poczuć czym jest miłość, troska i bezpieczeństwo. Dziękujemy! ❤

Aktualizacja 29.03.2025 – Kochani, udało się… Maniuś jest w pełni bezpieczny! Jeszcze dziś umówię dla niego transport i niebawem jak tylko dojedzie, wrócę do Was z kolejnymi wieściami. To był bardzo ciężki dzień, ale na szczęście się udało. Dziękuję z całego serca że zechcieliście mu pomóc!
Monika
Uratowaliście Maniusia! Dziękuję!
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 0 zł
Termin spłaty: DZISIAJ!
Aktualizacja 28.03.2025 – Kochani… Dziś kończy się czas, który Maniuś jeszcze ma. Dziś zapadnie decyzja, od której nie będzie już odwrotu. Czy ten spokojny, starszy osiołek będzie miał przed sobą kolejne jutro… czy odejdzie w ciszy, zapomniany, nieważny.
Do jego wykupu brakuje jeszcze 1100 zł – razem z transportem.
Tylko tyle i aż tyle dzieli go od życia. A mamy już koniec tygodnia… Wiem, że każdy ma swoje sprawy, obowiązki, domy i problemy. Wiem, że to nie jest łatwy czas. Ale Maniuś nie ma już nic. Nie ma domu. Nie ma człowieka. Nie ma nikogo. Zostało mu tylko jedno – ta jedna szansa, którą możemy mu dać my. Handlarz nie zostawia mi złudzeń – jeśli dziś nie zapłacę, jutro o świcie Maniuś odjedzie…
Niech ten dzień nie będzie jego ostatnim. Niech śmierć nie będzie zapłatą za wierność i łagodność.
Każda złotówka, każde udostępnienie – to jego oddech, jego życie, jego nadzieja.
Nie możemy odwrócić się plecami. Nie dziś. Nie teraz.
Monika
Aktualizacja 27.03.2025 – Kochani, Maniuś uzbierał zaliczkę! Dziękuję wszystkim za wsparcie i pomoc, sama nie miałabym szans wpłacić tak ogromnej sumy w zaledwie kilka godzin. Handlarz poczeka z rozliczeniem Maniusia do jutra. W piątek musimy go spłacić do końca, albo jeszcze przed weekendem trafi do rzeźni. Bardzo proszę, pamiętajcie o nim…
Monika
Jeszcze niedawno był częścią czyjegoś świata. Może nie był rozpieszczany, może nie miał luksusów, ale miał swoje miejsce, znał zapach podwórka, wiedział, gdzie stoi wiaderko z wodą i który głos należy do człowieka, który codziennie mijał go w milczeniu.
I nagle wszystko się skończyło. Nie z jego winy. Nie dlatego, że zrobił coś złego.
Jego właściciel popadł w długi. I gdy przyszedł czas spłaty, nie miał czym zapłacić. Oddał Maniusia – tak po prostu. Zamiast pieniędzy – żywe zwierzę. Spokojny, starszy już osiołek został wrzucony w świat, którego nie zna. Świat, w którym nie liczy się to, że był wierny, łagodny, posłuszny. Tu liczy się tylko waga, mięso, zysk.
Dziś Maniuś stoi z wyrokiem, a wokół tylko maszyny rolnicze… Nie rozumie, gdzie jest. Nie wie, dlaczego nikt do niego nie mówi. Nie rozpoznaje twarzy, zapachów, głosów. Jest cichy, przygaszony, jakby przeczuwał, że wszystko, co dobre, już się skończyło.
Bo Maniuś już wie.
Wie, że nie jest tu bez powodu. Że nie przyjechał na chwilę. Że to nie jest nowe miejsce, w którym będzie szczęśliwy. On czuje, że to koniec.
A ten koniec może nadejść już jutro…
Handlarz nie zamierza go trzymać. Chce odzyskać swoje pieniądze jak najszybciej. Wyznaczył transport do rzeźni na jutrzejszy poranek. Powiedział mi jasno, 1750 zł do końca dnia, albo mogę o nim zapomnieć. Tyle kosztuje nadzieja dla Maniusia.
Cały wykup osiołka to 3500 zł, ale dziś muszę dać połowę. Dziś waży się jego los.
Kochani, ten osiołek nie zawinił niczym. A mimo to ktoś odebrał mu dom, bezpieczeństwo, sens. Teraz chcą odebrać mu jeszcze życie. I jeśli nic nie zrobimy, nikt o nim nie będzie pamiętał. Zniknie jak wielu innych w ciszy i bez pożegnania.
Ale jeśli się uda… Jeśli wspólnie podarujemy mu szansę… To być może jeszcze zazna ciepła dłoni, spokojnego poranka, miękkiej słomy, a nie zimnej podłogi ciężarówki i okrutnej śmierci w rzeźni.
Proszę Was z całego serca, nie pozwólmy mu odejść.
On już nie ma nikogo. Ma tylko nas i kilka godzin nadziei.
Monika
Przekaż darowiznę z imieniem MANIUŚ na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
MANIUŚ
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Maniusia
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
PILNE! Cekinek woził dzieci, ale właściciele stwierdzili „że się nie nadaje”. Dlatego idzie na rzeź…
Cekinek woził dzieci, ale właściciele stwierdzili "że się nie nadaje".
Chora Munia nie jest już nikomu potrzebna, dlatego idzie na ubój…
Chora Munia nie jest już nikomu potrzebna, dlatego idzie na
Pilne! Klaudynka już w klinice. Jest źle…
PILNE! Klaudynka już w klinice.Jest źle... Proszę o pomoc! Aktualizacja
Nie skazujmy Zuzanki na kalectwo tylko dlatego, że zabrakło pieniędzy!
Nie skazujmy Zuzanki na kalectwo tylko dlatego, że zabrakło pieniędzy!
Faktury za leczenie przekroczyły 45 000 zł – błagam o pomoc ‼️
Faktury za leczenie przekroczyły 45 000 zł – błagam o