Aktualizacja 20.12.2024 – Kochani, Małgosia spłacona przed czasem! Dziękuję Wam z całego serca za tak ogromną pomoc. Dziewczynka już czeka na transport i niebawem będzie z nami. Wkrótce wrócę do Was z kolejnymi wieściami, dziękuję Wam że jesteście!!!
Monika
Małgosia uratowana przed czasem! DZIĘKUJĘ!
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 0 zł
Termin spłaty: 20.12.2024
Aktualizacja 19.12.2024 – Kochani, namówiłam handlarza, by przełożył spłatę Małgosi na jutro. W tej chwili brakuje nam jeszcze 1200 zł. Do godziny 14 mamy czas na rozliczenie jej w całości, bardzo proszę, pomóżcie. Musimy jej pomóc, sytuacja i tak jest na naszą korzyść, ale nie wiem jak to będzie…
Monika
Aktualizacja 14.12.2024 – Kochani, wydarzył się kolejny cud. Małgosia uzbierała drugą ratę. Nie wierzyłam i martwiłam się do samego końca, ale udało się i to najważniejsze. Ostateczny termin spłaty w czwartek 19 grudnia. Do spłaty pozostało 1800 zł i dojdzie transport. Później Małgosia będzie w pełni bezpieczna. Liczę że nam się uda, choć przyszły tydzień będzie pełen nerwów…
Monika
Aktualizacja 13.12.2024 – Kochani, wiem, że aktualny czas jest bardzo zły na takie momenty jak teraz, ale niestety nie mam wyjścia i muszę znów Was prosić o pomoc. Małgosia dziś ma termin rozliczenia drugiej raty, klacz nie ma praktycznie żadnych szans na to, że nie trafi w tym tygodniu do rzeźni, bo brakuje aż 2100 zł.
Wczoraj udało nam się zareagować natychmiast dla Bezika i jego mamy Basi oraz dla Maszy. Całą noc martwiłam się, co mam powiedzieć handlarzowi, by pozwolił mi spłacić Małgosię w innym terminie, ale niestety po krótkiej rozmowie nie zgodził się i rzucił słuchawką. To koniec… Jeśli zawiodę, to bardzo Was przepraszam, nie mam już kompletnie pomysłu, gdzie szukać dla niej pomocy. Zostały godziny, a brakująca kwota jest ogromna…
Przepraszam jeszcze raz, ale nie wiem, czy uda się dziś spłacić jej dług. Nie wiem, czy dziewczynka przeżyje…
Monika
Aktualizacja 07.12.2024 – Kochani, było bardzo ciężko i już myślałam, że się nie uda… Ale czasem i do nas zawita cud. Udało się w ostatnich godzinach zebrać dla bidulki zaliczkę i tym samym odroczyć termin. Kolejną ratę handlarz chce zobaczyć do piątku. Mam nadzieję, że, te dni nie będą takie trudne, bo niestety aktualny czas nie jest najlepszy, do organizowania zbiórek. Bardzo Was proszę, rozsyłajcie jej historię, gdzie się da, im nas więcej tym szanse na ratunek Małgosi rosną!
Monika
Moi Drodzy, wiem, że ten tydzień nie należał do łatwych, sprawiliśmy, że kilku zwierzętom udało się chwilowo pomóc, ale u handlarza stoi jeszcze jedna bidulka. Posłuchajcie….
Małgosię handlarz kupił od lokalnego chłopa już jakiś czas temu. Była bardzo zaniedbana, miała koślawe kopyta, które zapewne kowala nie widziały nigdy, do tego kulała. Uznał, że klacz jest bardzo spokojna i może coś z niej uda się wyciągnąć, więc wezwał dla niej kowala i próbował działać. Po jakimś czasie zaczęli ją również zajeżdżać, bo Małgosia jest bardzo posłuszna, a handlarz, wiedząc o tym, liczył na jeszcze lepszy zysk ze sprzedaży do kolejnych ludzi. Niestety się przeliczył… Małgosia nadal kulała i nic już nie mogło tego zmienić. Więc kolej rzeczy była taka, że niestety usłyszała wyrok śmierci. Nikt nie próbował znaleźć dla niej domu, bo przecież na to trzeba by było poświęcić swój czas, zapewne też pieniądze…
Zadzwoniłam, by dowiedzieć się, kiedy planuję ją wywieźć, a w odpowiedzi usłyszałam, że w tym tygodniu. To było czwartkowe popołudnie, a ja wciąż mam mnóstwo zwierząt do rozliczenia i nie wiem, czy się uda teraz zebrać pieniądze nawet na zaliczkę dla tej biednej dziewczynki. Nigdy tej pewności niestety nie mam, przecież zawsze mogę zawieść. Zawsze coś może pójść nie tak. Ten strach jest bardzo przytłaczający.
Kochani, nie wiele myśląc, pojechałam na miejsce, by zrobić jej zdjęcia i napisać jak najszybciej apel. Jest piątek rano, handlarz dał mi czas do końca dnia, by zebrać dla niej 1500 zł zaliczki, inaczej jeszcze w tym tygodniu ją wywiezie i nigdy już nikt jej żywej nie zobaczy. Niestety bidulka za niewinność I przez zaniedbanie umrze, mimo że okazji do podarowania jej domu byłoby mnóstwo, gdyby tylko nie była w tak złym miejscu.
Szansa jest, ale czy jeszcze ktokolwiek zechce dołączyć do ratunku? Kiedy ten tydzień był już i tak bardzo trudny i wyczerpujący… Nie wiem, bardzo boję się, że nie, ale spróbować muszę, bo ja do stracenia nie mam nic, a Małgosia ma wszystko.
Moi Drodzy, wiem jak wiele już robicie, ale może jeszcze znajdzie się jeden promyk słońca dla dziewczynki, która z nie swojej winy ma trafić do rzeźni. Ona na to zasługuje, ale sama już sobie nie poradzi.
Bardzo proszę o wsparcie i udostępnienia apelu Małgosi. Jeśli uda się jej pomóc, u mnie znajdzie się dla niej miejsce, a może nawet uda się jej znaleźć ciepły I kochający dom? Wszystko pokaże czas, a jego nie ma niestety zbyt wiele…
Monika
Przekaż darowiznę z imieniem MAŁGOSIA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
MAŁGOSIA
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Małgosię
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Kubuś i jego braciszek Kacperek o świcie jadą do rzeźni…
Kubuś i jego braciszek Kacperek o świcie jadą do rzeźni...
Jadzia uratowana! Teraz musimy ją wyleczyć!
Aktualizacja 10.01.2024 - Kochani, uratowaliście Jadzię! Kucka jest w pełni
Ludzie, którym Biały był wierny do samego końca, odesłali go na pewną śmierć.
Ludzie, którym Biały był wierny do samego końca, odesłali go
To jedyna nadzieja na ratunek kulawej Buni… W CZWARTEK OSTATECZNY TERMIN SPŁATY
To jedyna nadzieja na ratunek kulawej Buni... W CZWARTEK OSTATECZNY
Pomoc dla uratowanych przed rzeźnią zwierząt. Ta zima może być jedną z trudniejszych…
Pomoc dla uratowanych przed rzeźnią zwierząt. Ta zima może być
Uratowana Melka prosi o wsparcie leczenia!
Aktualizacja 02.12.202 - Wieści, wieści, wieści! Kochani, pewnie zastanawiacie się