15.11.2022 – Dzięki szybkiej pomocy, udało się jeszcze dziś przetransportować małą Małgosię do mojej stajni. Kucka jest bardzo słodka i przepiękna, nie wyobrażam sobie że mogła umrzeć w rzeźni… Dziękuję Wam z całego serca za pomoc. Od dziś Małgosia zaczyna życie na nowo! 

Wkrótce odwiedzi ją weterynarz, jak widać jest baaardzo ciekawska i przesympatyczna, w stadzie odnajdzie się za parę dni, choć już teraz widzę że reszta zwierząt przyjęła ją z otwartymi ramionami. 

 

Aktualizacja 15.11.2022 – Kochani, bardzo Wam dziękuję za pomoc w uratowaniu Małgosi. Kucka jest już w pełni bezpieczna i niebawem zostanie odebrana od handlarza. Jeszcze dziś umówię transport. Nie wiem jak Wam dziękować, za to że pochyliliście się nad losem tej biedaczki. Jak tylko Małgosia już z nami będzie, przekażę Wam więcej informacji oraz zdjęcia. 

 

Sytuacja Małgosi jest dramatyczna. Jutro kończy się zbiórka a darowizny przestały wpływać. Błagam Was o pomoc!

Brakująca kwota: 900 zł

Termin spłaty: 15.11.2022 

Aktualizacja 10.11.2022 – Małgosia zebrała pełną zaliczkę. Bardzo Wam dziękuję. Walczymy dalej, drugą część muszę donieść do 15 listopada. To ostateczny termin dla małej Małgosi. Bidulka musi jeszcze parę dni wytrzymać.

Małgosia jest starą ale bardzo piękną kucką. Na swoim grzbiecie przewiozła setki wesołych dzieciaków a jej piękną grzywę wszyscy chcieli rozczesywać. Była ulubienicą szkółki w której mieszkała od małego. Jest bardzo miła i łagodna, tak, że zjednywała sobie serce wszystkich.

Małgosia bardzo lubiła swoją pracę, kochała te maluchy, które czasami troszkę psociły. Ale to przecież dzieci, a dzieci muszą figlować. Niestety nigdy nie miała swoich źrebaczków, które by otaczała miłością. Dlatego całą swoją miłość i oddanie kierowała na dzieci. I tak było przez lata. Żyła sobie spokojnie i dostatnio w szkółce jeździeckiej. Lecz przyszła starość i Małgosia straciła siły. Już nie mogła na swoim grzbiecie wozić maluchów, bo się potykała i byłoby to niebezpieczne. Zdrowie też już było nie takie jak za młodu, a to okulała, a to miała kaszel czy zołzy. Właściciel szkółki niestety okazał się bezdusznym człowiekiem bez serca. Zamiast oddać Małgosię na tak zwane łąki, gdzie taki kucyk kosztuje ze 100 zł miesięcznie, sprzedał ją do handlarza wywożącego konie na rzeź. Oczywiście dzieciom w szkółce jeździeckiej powiedział że Małgosia pojechała na emeryturę na łąki i że jest teraz bardzo szczęśliwa i sobie odpoczywa. Nigdy nie zrozumiem takiego postepowania.

Małgosia całe życie wiernie pracowała w szkółce, dorobił się pewnie na niej dobrego samochodu. A na koniec jak już była stara i bez sił, sprzedał ją do rzeźni. Taka kochana, miła i śliczna kucka musi umrzeć bo bogatemu i bezdusznemu człowiekowi szkoda 100 zł miesięcznie na jej utrzymanie. Już nie mówię o okłamywaniu tych dzieciaków. Już nie mam siły płakać widząc jak ludzie traktują zwierzęta, po prostu ręce opadają. Życie Małgosi handlarz wycenił na 3400 zł, w czwartek muszę mu dostarczyć 1700 zł zaliczki. Błagam Was kolejny raz o pomoc. Nie możemy pozwolić, żeby Małgosia zginęła w rzeźni.

Przekaż darowiznę z imieniem Małgosia na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

Małgosia

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Małgosię

wybierz kwotę

lub

Przekaż darowiznę z imieniem Małgosia na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

Małgosia

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Małgosię

wybierz kwotę

lub

Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.