Aktualizacja – Maja dzisiejszego dnia pogalopowała za tęczowy most. Choć spędziła z nami jedynie kilkanaście miesięcy, to doskonale widziałam po niej, że jest bardzo szczęśliwa. Tutaj miała przyjaciół, dobre warunki i mnóstwo miejsca, by cieszyć się życiem i wolnością. Niestety nadszedł i jej moment… Bardzo Wam dziękuję za to, że mogliśmy podarować jej to szczęście. Do zobaczenia Maju.

Aktualizacja 25.11.2022 – Maja już z nami! Kiedy tylko ją puściliśmy, ruszyła szczęśliwa przed siebie. Nie wiem jak opisać słowami, to ile radości z niej płynęło, to jest naprawdę niesamowite. Maja jest bardzo otwarta do ludzi, nie boi się i chętnie podchodzi po smakołyki, to dobrze, bo to znaczy, że nikt jej zbyt wielkiej krzywdy nie zrobił. Dziś Maja ma czas na zapoznanie się z nowym domem i współlokatorami, potem odwiedzi ją weterynarz. Jeśli wszystko będzie w porządku, dołączy do stada.

Bardzo Wam dziękujemy za podarowanie życia tej pięknej klaczy! Choć walka była długa, a wielu nie wierzyło w powodzenia, udało się szczęśliwie uratować ją przed ubojnią. Brawo!

 

Aktualizacja 24.11.2022 – Kochani, Maja oficjalnie uratowana! Dziękuję Wam ogromnie, bo naprawdę walka była długa. Handlarz został już poinformowany i niebawem odbierzemy Maję z jego rąk. Ogromne brawa dla Was kochani! Niebawem przekażę więcej informacji, jak tylko Maja będzie już z nami. 

 

Alarm!!! Dziś koczy się zbiórka na Maję. Handlarz powiedział, że nie będzie dodatkowego terminu i zawiezie ją do rzeźni. Wciąż brakuje 1300 zł. 

Brakująca kwota: 1300zł

Termin spłaty: 23.11.2022 

Aktualizacja 23.11.2022

Kochani, już nie wiem co robić. Kolejna zbiórka się dziś kończy. Żeby Maja mogła żyć muszę jeszcze wpłacić aż 1300 zł. Błagam Was o pomoc dla tej biedaczki!

Aktualizacja 15.11.2022 -Bardzo dziękuję za dotychczasową pomoc dla Mai. Udało się zebrać nam potrzebną zaliczkę.

Kochani, choć nie mam sama za wiele, wciąż pragnę ratować zwierzęta i nawet w obliczu kryzysu w mojej stajni, nie zaprzestaję, ponieważ wierzę, że każda próba, która może przerodzić się w kolejny sukces i uratowane życie, jest dobrą próbą i słuszną decyzją. Dziś mamy naprawdę trudne wyzwanie… Maja jest niesamowicie potężnym koniem, nie wątpię, że handlarz za nią dostałby w rzeźni sporą sumę pieniędzy, a przecież to nie jej wina, że jest takich rozmiarów, które prawdopodobnie każdego handlarza przyprawiłyby o zawrót głowy.

Przyjechała zza granicy, ponoć była to „okazja nie do przepuszczenia”, zarzekano mi sie, że „Pani, takich to my tu nie mamy” i że „to żyła złota”. Oczywiście wszystkim tu chodzi o kilogramy, handlarz ze swoim „pomagierem” opowiadali z ogromnych zachwytem o Mai, jednak bez żadnych czułości, jedynie przed oczami mając górę pieniędzy. Dla nich Maja to rzecz, przedmiot, który trzeba sprzedać, nim umrze, bo wtedy straci na wartości. Dlatego w tym miejscu tak ważny jest czas.

„Monika, nawet nie próbuje, skąd ty tyle pieniędzy weźmiesz” – słyszałam kilka razy w swoją stronę. Szczerze mówiąc, to nie mam skąd ich wziąć, ale mam fundację, mam wokół siebie ludzi, którzy chcą pomóc ratować zwierzęta, mam Was… Jeśli wszyscy się zjednoczymy, Maja ma szansę przeżyć. Wierzę, że tak jest. 

Za Maję handlarz chce aż 12500zł. Takiej sumy do 14 listopada nie uda mi się uzbierać, dlatego ubłagałam go, by zgodził się przynajmniej na zaliczkę w wysokości 3000 zł. 

Oni mnie już znają, wiedzą, jaka jestem i że tak łatwo nie odpuszczę. Będę walczyć do samego końca o każde życie. Uzgodniliśmy, że do 14 listopada przyniosę handlarzowi zaliczkę, a wtedy Maja będzie miała jeszcze kilka dni na zebranie reszty. To niby kilka dni, ale patrząc na to, jak dużą kwotę musimy zebrać, to wydaje mi się, że tego czasu nie ma prawie wcale. Nie wiem, czy się uda, czasami nawet o tym nie zdążę pomyśleć, ale w tej chwili to nie ważne, ponieważ Maja czeka i na nas liczy. Kochani, mamy szansę uratować kolejne życie. To, co teraz się dzieje, nie zmieni mojego nastawienia i chęci do walki o wolność bezbronnych zwierząt. Nie zaprzestanę działać i wciąż chcę ratować. Błagam o pomoc, sama nie dam rady, nawet się nie łudzę. Dla Mai jesteśmy jedyną nadzieją i szansą, bez nas źli ludzie odbiorą jej wszystko i nigdy nie poniosą za to odpowiedzialności.

 
Przekaż darowiznę z imieniem Maja na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

MAJKA

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Maję

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK
Przekaż darowiznę z imieniem Maja na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

MAJKA

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Maję

wybierz kwotę

lub

Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.