Aktualizacja 12.09.2024 – Kochani, dzielę się dziś z Wami kolejnymi wieściami! Tym razem o uratowanej kilka dni temu Łatce.
Dziewczynka jest już po kwarantannie oraz wizycie weterynarza. Czuje się dobrze, jednak wciąż czasami widzę w jej oczach niepokój…
Niestety nie wymażemy wspomnień i przykrych doświadczeń, a jedynie czas tutaj może delikatnie zaleczyć te rany. Cieszę się, że to już za nią i wreszcie może zacząć życia od nowa, bez strachu, bólu i cierpienia. Z nami jej już nic nie grozi.
Wam z całego serca dziękuję za pomoc dla tej pięknej dziewczynki, dajmy jej czas na zapoznanie się z nowym domem. Ona tego teraz potrzebuje.
Dziękuję!
Aktualizacja 28.08.2024 – Kochani, dziękuję Wam serdecznie za pomoc dla Łatki! Klacz jest w pełni spłacona i całkowicie bezpieczna. Staruszka ma przed sobą spokojną emeryturę, a to wszystko dzięki Wam!
Łatka jest bezpieczna! Dziękuję Wam!
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 0 zł
Termin spłaty: 27.08.2024
Aktualizacja 27.08.2024 – Przyjaciele, dziś musimy rozliczyć do końca Łatkę, która aktualnie przebywa już w zaprzyjaźnionej stajni, ale nadal nie jest bezpieczna!
Rozmawiałam z rana z handlarzem, chce zobaczyć pieniądze za jej życie do końca dnia, inaczej nam ją zabierze i wywiezie do ubojni. Nie ma żadnej taryfy ulgowej. Kilka dni temu kazał zabrać klacz, w obawie, że umrze na jego podwórku, ale zagroził, że nawet jeśli Łatka nie dożyje terminu spłaty, to i tak będę musiała za nią zapłacić. Na szczęście z Łatką jest lepiej, ale trzeba ją rozliczyć do końca. Do spłaty pozostało 900 zł. To już naprawdę niewielka kwota, w porównaniu do początku, ale może zmienić jeszcze wszystko.
Z całego serca dziś proszę o pomoc dla bidulki, niestety dzisiejszy dzień jest trudny, bo pilnie trzeba również pomóc źrebnej Mysi.
W Was ostatnia nadzieja.
Monika
Aktualizacja 24.08.2024 Kochani, handlarz nie chciał trzymać już Łatki, bo ona nie chce jeść, więc chudnie i słabnie. Wczoraj już na mnie krzyczał, że mam płacić i Łatkę zabierać, bo on myśli, że ona umrze. Dziś rano zadzwonił i powiedział, że sam ją zawiezie gdzie trzeba, a do wtorku czeka na pieniądze. Powiedział, że nawet jak umrze, to mam za nią zapłacić, bo odebrana, a jak nie spłacę, a będzie żyła, to on po nią przyjedzie i ją zabierze na ubój.
Łatka jest już w zaprzyjaźnionej ze mną stajni, która była najbliżej handlarza. Nie chciałam jej wozić do mnie ponad 200km, żeby nie dodawać jej obciążeń kolejnych. Jest pod obserwacją. Na razie je bardzo słabo, nie wiem co będzie dalej. Batalia o jej życie trwa!
Aktualizacja 22.08.2024 – Druga rata za życie Łatki wpłacona! Przed nami już tylko wykup. Handlarz poczeka ze spłatą do wtorku. Czasu nie ma zbyt wiele, ale mam nadzieję że mimo przeciwności losu uda się ją uratować.
Aktualizacja 21.08.2024 – Nadszedł dziś dzień rozliczenia raty za życie Łatki…
Klacz po 25-latach bez powodu została odesłana do handlarza. Odebrano jej wszystko, co miała i kochała, a teraz na końcu chcą jej odebrać jeszcze prawo do życia. Czy tak postępują ludzie, którym los zwierząt nie jest obojętny? Czy tak postępują przyjaciele? Nie wyobrażam sobie, jak po takim czasie, można oddać kogoś, kto dla Ciebie zrobiłby wszystko… I to jeszcze na pewną śmierć w rzeźni.
Kochani, wiem, że Łatka nie jest już najmłodsza, ale też należy jej się życie. Bidulce do raty, którą musimy wpłacić, do końca dzisiejszego dnia brakuje jeszcze 1750 zł. Myślałam, że te kilka dni, które udało się wywalczyć u handlarza, sprawią, że uda się jej uzbierać pieniądze bez większego problemu. Niestety się myliłam. Nie wiem, czy damy radę jej pomóc, kwota jest ogromna, a czasu nie ma wcale.
Bardzo proszę o wsparcie, o szansę dla niewinnego zwierzęcia. O życie dla Łatki, której ludzie odebrali praktycznie wszystko. Jeśli nie zdążymy, handlarz wywiezie jutro rano Łatkę do rzeźni i całe nasze starania pójdą na marne.
Monika
Aktualizacja 15.08.2024 – Dziękuję wszystkim za wsparcie dla Łatki! Udało się uzbierać zaliczkę i tym samym odroczyć termin. Handlarz zgodził się poczekać na drugą ratę do następnej środy. Lecz warunkiem jest, że trzeba będzie się rozliczyć w całości do końca przyszłego tygodnia. Bardzo proszę o dalszą pomoc dla bidulki, ona ma teraz tylko nas.
Kochani,
co musi czuć 25-letni koń, który po dekadach wiernej służby dla swoich ludzi został przez handlarza zabrany na rzeź? Co kieruje ludźmi, którzy dbają, troszczą się, póki można zarabiać, a później jednym telefonem rozwiązują problem? Co mówią ci ludzie znajomym, rodzinie, klientom w stajni? Czy opowiadają, że koń pojechał na łąki, na tą mityczną emeryturę? Czy snują opowieści o tym, jak tam pięknie i jak ma dobrą i jak mu dobrze?
To zobaczcie na Łatkę, na to, jaka jest przestraszona. Spójrzcie w jej oczy i pomyślcie, co ona musi teraz przechodzić, wiedząc, że choć się starała, teraz stała się zbędna i niechciana. Ona nie rozumiem, że te wszystkie zapewnienia o miłości były bez pokrycia. Nie wie, co zrobiła złego, że już jej nikt nie chce. Ale wie, że tam, gdzie trafiła, nie czeka ją nic dobrego. Że z tego okropnego miejsca na lubelskiej wsi, konie jadą tylko do rzeźni.
Zobaczyłam ją uwiązaną na dworze. Bo handlarz nie miał miejsca, a ona grzeczna więc wiadomo, że nie będzie szalała. Stała taka smutna, rozglądała się w koło i co jakiś czas rżała. Czy szukała ludzi, u których pracowała, czy wołała konie, których los przyszło jej dzielić, nie wiem. Ale wiem, że koń, który pracował latami na ludzi, powinien mieć emeryturę zapewnioną we własnym domu, a nie być odwożony na rzeź. Nigdy się nie pogodzę z takim traktowaniem zwierząt.
Handlarz chce za Łatkę 6500 zł. Zaliczkę w kwocie 2000 zł mam wpłacić do środy…
To wysoka klacz, ale stara, w rzeźni by dostał mniej, ale za to, że musi czekać na spłatę, dolicza sobie pieniądze. Tylko dlatego zgadza się na czekanie dzień czy dwa, bo wie, że lepiej zarobi. Gdyby tak nie było, dziś nie widzielibyście zdjęć tej bidulki, bo nikt by o niej nawet nie wiedział. Kochani, proszę o ratunek dla kolejnego konia. O życie dla spracowanej 25-letniej Łatki, którą właściciele potraktowali jak zużytą rzeź i odesłani do ubojni.
Przekaż darowiznę z imieniem ŁATKA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
ŁATKA
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Łatkę
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Salomon pracował kilka godzin dziennie. Jego nogi i kręgosłup dłużej nie da rady, więc idzie na rzeź…
Salomon pracował kilka godzin dziennie. Jego nogi i kręgosłup dłużej
W PIĄTEK MIJA TERMIN SPŁATY MARYSI. BŁAGAM, POMÓŻCIE JĄ URATOWAĆ!
W PIĄTEK MIJA TERMIN SPŁATY MARYSI. BŁAGAM, POMÓŻCIE JĄ URATOWAĆ!
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z tym zrobić nic…
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z