Aktualizacja 09.01.2023 – Z nami jest już nasz nowy kochany olbrzym Krzysio. Nie ukrywam, że nie lada wyczynem było przetransportowanie tego Pana przez jego naprawdę imponujące rozmiary. Zresztą sami zobaczcie, jak on wygląda przy reszcie…

Za to mimo tego jest on bardzo łagodny i pozytywnie nastawiony do ludzi. Choć przez nich, dawno mogło go już z nami na tym świecie nie być, dziś szczęśliwy poznaje nowy dom, w którym zaopiekujemy się nim w najlepszy możliwy sposób. Krzysio zostaje z nami i nigdzie się nie rusza, tu jest jego nowy dom i jego miejsce na ziemi.

Bardzo Wam dziękujemy za pochylenie się nad jego losem, Krzysio również Wam dziękuje i przekazuje mnóstwo pozytywnej energii pozami ze zdjęć. Musiał się wytarzać, musiał poczuć, że żyje, a tego życia już teraz nikt mu nie odbierze dzięki Wam.

 

Aktualizacja 31.12.2022 – Kochani, przychodzę z wieściami o Krzysiu. Jest już bezpieczny. Staram się właśnie zorganizować transport i szybko go zabrać. Niebawem przekażę więcej informacji. Dziękuję Wam ogromnie, bo wyzwanie było naprawdę duże i w trudnym czasie. Ale mamy to Krzysiu będzie żył!

Bezbronny i przez przypadek jeszcze żywy. Nie wiem, czy dam radę Ci pomóc Krzysiu, ale bardzo się postaram.

Aktualizacja 29.12.2022 

Kochani wczoraj był wspaniały dzień dla Krzysia. Zebrały się pieniądze na kolejną ratę, a nawet dużo więcej. Bo rata wynosiła 3500 zł a Wy wpłaciliście 4800 zł. Dzięki temu do końca zbiórki dla Krzysia brakuje 2200 zł. Już widać światełko w tunelu.  Krzysiu ma szansę na życie i wolność. Ostatnią ratę 2200 zł muszę wpłacić do 4 stycznia. Wciąż Was proszę o pomoc!

Aktualizacja 26.12.2022

Kochani, z całego serca dziękuję Wam za pomoc. Zebraliśmy kolejną ratę dla Krzysia. Do 29 grudnia muszę wpłacić następne pieniądze – 3500 zł. Krzysiu jest ogromny i przez to drogi – kosztuje aż 11000 zł. Ale on też chce żyć. Błagam, pozwólcie go ocalić!

Kwota kolejnej raty: 2200 zł

Termin spłaty: 04.01.2022

Moi kochani, w tym roku jeszcze jedno niewinne zwierzę potrzebuje naszej pomocy. Wczoraj, kiedy handlarz zadzwonił, żebym w wolnej chwili przyjechała, od razu wiedziałam, że to nie wróży niczego dobrego. Po kilku godzinach jazdy byłam już na miejscu. W starym śmierdzącym chlewie zobaczyłam Krzysia stojącego ze spuszczoną głową. Handlarz powiedział że on żyje tylko dzięki temu, że nie zmieścił się do ciężarówki podczas ostatniego transportu.

Krzysiu, jest pięknie umaszczonym ogromnym koniem, nie wiem, co tu robi, skąd przyjechał i w jakich okolicznościach. Tak naprawdę nie wiem o nim nic, prócz tego, że chce żyć. Jego błagalny wzrok, który wlepił we mnie, jak go pierwszy raz zobaczyłam, sprawił, że zalałam się łzami. Taki piękny i skazany na śmierć. Bezbronny i z przypadku jeszcze żywy. Nie wiem, czy dam radę Ci pomóc Krzysiu, ale bardzo się postaram. Obiecałam to sobie i jemu.

Krzysia miało tu już nie być, ale los chciał, że nie udało się go zmieścić z innymi biedakami, którzy dziś już pewnie nie żyją. Z tymi, dla których człowiek jedyne co miał do zaoferowania to śmierć pod rzeźnickim nożem. Ich już nikt nie pamięta, jedynie splamione krwią pieniądze są przeliczane z kolejnych faktur. Tak ten biznes wygląda i działa nieprzerwanie od lat. Nawet kiedy święta za pasem, zwierzęta umierają, a ludzie, którzy się do tego przyczyniają, nie mają żadnych wyrzutów sumienia.

Za życie Krzysia, handlarz życzy sobie aż 11000 zł. Dzięki Waszej pomocy udało się uzbierać już 4000 zł. Kolejną ratę w wysokości 3500 złotych muszę zapłacić do 29 grudnia.

Kochani, Krzysiu chce żyć, widzę to w jego wzroku, jak bardzo cierpi i jest przerażony aktualną sytuacją. Myślę, że zdał sobie sprawę z tego, jakie miał szczęście, choć nie wiadomo, na jak długo tego szczęścia mu wystarczy. Ja wiem, że teraz jest bardzo ciężko, ale każda złotówka jest tu na wagę złota i zbliża go w stronę życia. Jednak rozumiem, że każdy ma swoje sprawy, a aktualna sytuacja w kraju również nie sprzyja. Ale tak już było zawsze, że większość rzeczy obraca się przeciwko nam, kiedy chcemy ratować niewinne zwierzęta. Zawsze było pod górkę…

Bardzo proszę, jeśli chcecie i możecie, pomóżcie podarować życie Krzysiowi. Jeśli się uda, on z pewnością znajdzie wspaniały dom. Jest piękny i wcale nie tak stary, ma szansę na normalne życie, u boku kogoś, kto go pokocha. Może właśnie to, że się nie zmieścił, było największym szczęściem, jakie mu się przydarzyło. Niestety innym życia już nie przywrócimy, ale przynajmniej Krzysio będzie wiedział, że nie każdy człowiek jest taki sam i chce dla niego tylko krzywdy. 

Wiem, że jeśli role by się odwróciły, on bez zawahania, by Wam pomógł. Proszę, pomóżcie.

Przekaż darowiznę z imieniem Krzysiu na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

Krzysiu

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Krzysia

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK
Przekaż darowiznę z imieniem Krzysiu na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

Krzysiu

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Krzysia

wybierz kwotę

lub

Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.