Klara nie trafi do rzeźni! Dziękuję!

Aktualizacja 26.07.2025 – Kochani, sukces! Klara jest w pełni bezpieczna. Dziękuję z całego serca za pomoc, było ciężko, ale nie zawiedliście. Niebawem wrócę do Was z kolejnymi informacjami, a teraz możemy chwilę odetchnąć. Życzę Wam spokojnego weekendu.

Monika

Klara nie trafi do rzeźni! Dziękuję!

Termin spłaty mija za:

Dni

Godziny

Minuty

Sekundy

Brakująca kwota do spłaty: 0 zł

Termin spłaty: PIĄTEK DO 12!

Aktualizacja 25.07.2025 – Kochani, zostały nam tylko 4 godziny… Tyle dzieli Klarę od życia albo końca. Brakuje 450 zł razem z transportem. To tak niewiele, a jednocześnie wszystko, bo to właśnie te ostatnie złotówki mogą ocalić jej życie.

Jesteśmy tak blisko! Proszę, nie odwracajcie wzroku. Nie teraz.
Każda pomoc, każde udostępnienie, każdy gest może zdecydować o tym, czy Klara jeszcze dziś będzie bezpieczna.

Błagam o wsparcie musi się udać!
Ona zasługuje na życie.

Monika

Aktualizacja 24.07.2025 – Kochani, udało mi się wybłagać kilka godzin więcej. Handlarz zgodził się poczekać ze spłatą do piątku, do godziny 12:00. To nasza ostatnia szansa, by ocalić Klarę.

Do spłaty brakuje wciąż aż 1700 zł, a przecież czeka nas jeszcze koszt transportu.
To już nie dni, to zaledwie kilkanaście godzin.Chwila, która zdecyduje o wszystkim.

Błagam Was, nie zostawiajmy jej teraz. Klara tyle zniosła, tyle oddała człowiekowi, a dziś sama stoi nad przepaścią. Nie pozwólmy, by ostatnim, co poczuje, był strach.

Proszę o pomoc. O każdą złotówkę, udostępnienie, dobre słowo.
Wszystko okaże się w najbliższych godzinach.

Monika

Aktualizacja 23.07.2025 – Druga rata dla Klary zebrana! Moi drodzy, ostatnia rata przed nami. Termin spłaty to czwartek. Mamy zaledwie jeden dzień, by zebrać brakujące 2600 zł. Do tego niestety jeszcze trzeba doliczyć transport… Będzie bardzo cięzko, ale nadzieja wciąż jest. Nie obiecuję nic, nie wiem jak to będzie, bardzo martwię się czy damy radę…

Monika

Aktualizacja 22.07.2025 – Ostatnie godziny dla Klary…

Kochani, dziś mija termin spłaty drugiej raty za życie Klary. Do rozliczenia z handlarzem brakuje jeszcze aż 1100 zł, a czas kończy się dziś wieczorem.

Ostatnie dni są dramatycznie trudne… Ledwo udaje mi się spłacać kolejne zwierzęta w terminie, każdego dnia walczę o minuty i ostatnie złotówki. Ale teraz, teraz może się nie udać.

Handlarz nie chce słuchać o żadnym przesunięciu, powiedział że albo dziś się rozliczymy, albo jutro rano wywozi klacz.

Ja naprawdę nie wiem już, gdzie szukać pomocy. Wyczerpałam każdą opcję, każdą prośbę, każdy pomysł. Proszę Was, jeśli możecie, zatrzymajcie się choć na chwilę.
Udostępnijcie, pomóżcie, okażcie serce Klarze, ona nie ma nikogo innego.

Jeśli się nie uda, proszę, wybaczcie mi. Zrobiłam wszystko, co mogłam. Ale może to wciąż za mało.

Monika

Aktualizacja 18.07.2025 – Kochani, udało się! Klara zebrała zaliczkę na czas. Kolejny termin handlarz wyznaczył na wtorek. Do tego dnia musimy zebrać dla niej aż 2500 zł. Mam nadzieję że zdążymy, nic więcej nie da się zrobić.

Monika

„Zrzuca dzieci. Nie nadaje się.”

Takie słowa usłyszał handlarz, gdy odbierał Klarę ze szkółki jeździeckiej.
Nie było pożegnania. Nie było łez. Tylko chłodne, obojętne zdanie i koński paszport wrzucony na pakę.
Bez wdzięczności. Bez cienia refleksji.

Klara służyła dzieciom. Dźwigała ich pierwsze kroki w siodle, uczyła cierpliwości i równowagi, znosiła niepewne ręce i niezdarne łydki. Była grzeczna, posłuszna, pełna dobrej woli.
A gdy coś poszło nie tak, została skreślona.

Bo przecież łatwiej sprzedać do handlarza, niż poszukać jej domu. Łatwiej wysłać na ubój, niż dać choć cień szansy.

Dziś Klara stoi sama. Bez boksu, do którego przywykła. Bez znajomych głosów.
Bez dotyku, który choć czasem był niedelikatny, był jakimś śladem obecności człowieka. Ma tylko wyrok.

Handlarz nie kryje się ze swoimi planami:
„Jak nie zapłacisz zaliczki do czwartku to w piątek rano jedzie.”

Zgodził się ją odsprzedać. Ale chce 1500 zł zaliczki. Jeśli się uda, pozwoli rozłożyć spłatę na dwie raty. Całe jej życie wyceniono na 7500 zł.

Kochani, patrzę na Klarę i nie mogę powstrzymać żalu. Ona czeka. Nie wie, co się dzieje, ale czuje, że świat się zmienił. Że jest coś nie tak. Że nikt jej nie woła. Że cisza, która ją otacza, może być ostatnią rzeczą, jaką pozna przed śmiercią. To tylko chwila, ale zapewne dla niej trwa jak wieczność.

Proszę Was z całego serca, pomóżcie mi ją ocalić. Ratujmy Klarę, zanim będzie za późno.
Zasługuje na życie, na spokój, na godne warunki, a nie bezduszną śmierć za to że nie dano jej szansy na nic więcej.

Monika