Aktualizacja 16.06.2025 – Mały Iskier jest bezpieczny!

Dzięki Waszemu wsparciu, dobrej woli i ogromnym sercom, ten drobny, wycofany kucyk dostał szansę na nowe życie. I choć przed nim jeszcze długa droga, to pierwszy krok już za nami.❤️
 
Radość z pierwszego wyjścia na dwór była ogromna, tak jakby nagle całe jego ciałko zaczęło rozumieć, że to nie sen, że naprawdę jest wolny, że nie będzie więcej zimnej komórki, samotności i strachu.
 
Iskier jest bardzo chudy, osłabiony, wyniszczony. Został już odrobaczony i odwszawiony, przebywa na kwarantannie, dostaje dobre pasze i witaminy, a my robimy wszystko, by nabrał sił i mógł wreszcie poczuć się dobrze we własnym ciele.
 
Kochani, to Wasza zasługa. To dzięki Wam ten maleńki chłopczyk nie odszedł.. Dziękuję za każdą złotówkę, każde udostępnienie, każde ciepłe słowo.!
 
Życzę Wam pięknego i dobrego dnia 🌿
Monika

Aktualizacja 13.06.2025 – Kochani, udało się! Iskierek jest w pełni bezpieczny i już może wyczekiwać transportu, który umówię jeszcze dziś. Ogromnie Wam dziękuję za pomoc, choć czasu mieliśmy bardzo mało, to dzięki Wam udało się uratować malucha. Niebawem kolejna porcja wieści, jak tylko będzie już z nami. Dziękuję jeszcze raz!

Monika

Iskier uratowany! Dziękuję!

Termin spłaty mija za: 
Dni
Godziny
Minuty
Sekundy

Brakująca kwota do wykupu: 0 zł

Termin spłaty: DZISIAJ!

Aktualizacja 12.06.2025 – Kochani, to już ostatnie godziny na ratunek Iskierka.

Nie wiem, czy zdążymy. Nie wiem, czy jeszcze ktoś się zatrzyma, ale błagam Was z całego serca – Iskier wciąż czeka.

Ten maleńki kucyk przeszedł przez piekło, samotność, chorobę, opuszczenie. A teraz, gdy jest tak blisko ocalenia, brakuje jeszcze 1400 zł, by spłacić jego życie. Do tego dojdzie jeszcze koszt transportu.

Iskier stoi sam, jak zawsze. Milczący. Cichy. Jakby już z góry zakładał, że nie zasługuje na więcej. A przecież to nieprawda, on zasługuje. Jak każdy, kto kiedyś był zapomniany.

Kochani, błagam, nie pozwólmy, by jego życie zakończyło się właśnie teraz, gdy pojawiło się światełko nadziei. Jeśli uda się dziś zebrać brakującą kwotę, zaczniemy walkę o jego zdrowie, o jego godność, o jego przyszłość.

Ale bez Was, nie ma już żadnej szansy.
Proszę dla Iskierka. Dla tego cichego serduszka, które jeszcze się tli.

Monika

Aktualizacja 11.06.2025 – Kochani, Iskier zebrał zaliczkę, a nawet więcej! Dziękuję serdecznie za pomoc. Handlarz poczeka ze spłatą do czwartku. Brakuje na daną chwilę jeszcze 2200 zł oraz dojdzie koszt transportu. Mam nadzieję że zdążymy…

Monika

Kochani… wołam o pomoc dla Iskiera.

To mały kucyk – tak bardzo cichy, że niemal niewidzialny. Stał sam, w kącie brudnej komórki handlarza. Sam – jakby zapomniany przez świat.
Nie było nikogo, kto by na niego czekał. Nikt nie przyszedł zapytać, jak się czuje. Nikt nie przyniósł mu nawet garści siana z troską.

Bo Iskier to ten, którego nikt nie chce.

Nie nosi już w sobie życia, tylko resztki nadziei. Jego drobne ciałko to kości obleczone skórą – zołzy, które przeszedł samotnie, wyniszczyły go niemal doszczętnie. Walczył, jak umiał, ale nie miał siły, by naprawdę wygrać. Handlarz wezwał lekarza, kucyk dostawał leki – choroba ustąpiła. Ale Iskier… przestał jeść. Jakby się poddał. Jakby nie wierzył, że warto jeszcze żyć.

Kiedy spojrzałam mu w oczy, zobaczyłam tylko jedno pytanie: „Czy ja naprawdę nikomu już nie jestem potrzebny?”

Handlarz pozwolił na zrobienie zdjęć – ale tylko na zewnątrz. Nie wolno było pokazać jego obór ani domu.

I nie owijał w bawełnę:
„Słabo je. Nie będzie z niego pożytku. Może zdechnie, może nie. Ale ja nie będę patrzył, jak mi tu padnie. Albo dziś zaliczka, albo odjeżdża.”

To dramatyczny moment.
Iskier stoi na granicy.

Nie dlatego, że jest stary. Nie dlatego, że agresywny. Po prostu… jest niepotrzebny.

Nie mamy czasu. Potrzeba 800 zł jeszcze dziś, by dać mu szansę. By zatrzymać go tu, po tej stronie życia. Później przyjdzie czas na walkę o resztę – na wykup, leczenie, diagnostykę, transport.
Ale dzisiaj chodzi tylko o jedno:
By nie przepadł. By nie zniknął w milczeniu.

Kochani… Iskier nie krzyczy. Nie rży. Nie prosi.
Ale stoi i patrzy… Jakby jeszcze przez chwilę wierzył, że ktoś się o niego upomni.
Że jeszcze może być czyjś. Że jeszcze może żyć.

Pomóżcie mi go ocalić.

Monika

Przekaż darowiznę z imieniem ISKIER na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

ISKIER

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na numer 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Iskra

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK
Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.