Aktualizacja 19.01.2024 – Muminek i Gacuś w zimowej odsłonie prosto z Dom Pomocy Społecznej w Gościeradowie przesyłają Wam pozdrowienia!
 
2
1

Aktualizacja 19.12.2023 – Gacuś i Muminek już od dłuższego czasu przebywają w Domu Pomocy Społecznej w Gościeradowie, gdzie niosą chętnie pomoc dzieciom i osobom w potrzebie. Uczą dotyku i pracy ze zwierzęciem, co z pewnością przekłada się również na ich samopoczucie. Osiołki czują się docenione i kochane, szczęśliwe, że mają wokół siebie tyle dobrych ludzi, którzy się o nie troszczą. ❤️

Kochani, wiele razy mówiłam, że dla każdego znajdzie się miejsce, osiołka czy kucyka, czy każdego innego zwierzęcia, które ma wyrok. Wystarczy chcieć. Muminek i Gacuś przesyłają Wam serdecznie pozdrowienia, tuż przed tymi świętami! 🎅❄🫶

Screenshot_20230920_072809_Business Suite

Aktualizacja 20.09.2023 – Jak pewnie większość z Was wie, Gacuś i Muminek przebywają od kilku miesięcy w Domu Pomocy Społecznej w Gościeradowie  gdzie niosą pomoc ludziom. To ich misja, w której idzie im wyśmienicie. Zobaczcie fotki z ostatnich zajęć zooterapii oraz co pisze nam Pani Elżbieta. 

„Gacuś to już misiaczek, podchodzi sam do dzieci i domaga się głaskania. Muminek jest beztroski, zaczepia Gacusia i inne zwierzęta do zabawy, ale w stosunku do ludzi ma obawy. Samodzielnie nie podchodzi, zawsze jest nieopodal. Pilnuje się Gacusia w trakcie zajęć, ale z pewnej odległości. Nie przymuszamy go do kontaktu z dziećmi. Musi sam dojrzeć jak Gacuś.”

Trzymam kciuki, żeby Muminek nabrał więcej zaufania! Bo myślę, że warto dla takiego towarzystwa. 🙂

Aktualizacja 25.07.2023 – Od kiedy tylko Gacuś i Muminek pojechali do Dom Pomocy Społecznej w Gościeradowie, nie ma dnia, kiedy o nich nie myślę. Dla wielu takie osiołki są nic nie warte, nie wnoszą żadnych wartości w życie i bez skrupułów oddaliby je na ubój. Jednak jak pokazuje historia tych dwóch, to wszystko wygląda zupełnie inaczej. 😉
 
Gacuś i Muminek od kilku miesięcy już spędzają czas z ludźmi, którzy doceniają ich obecność i są wdzięczni za to, jak wiele wnoszą w ich codziennie życie. Każde zwierze zasługuje na, choć odrobinę miłości i czułości. Nawet jeśli nie może zbyt wiele dać od siebie, doceniajmy je za to, że po prostu są.
 
Macie pozdrowienia od tych dwóch dżentelmenów! ❤️
 
 
 
Aktualizacja 19.06.2023 – Gacuś i Muminek dziś przesyłają Wam pozdrowienia i życzą dobrego poniedziałku! 🖐️ Jak wiecie, to prawdziwi bohaterowie, którzy dziś zamieszkują w Dom Pomocy Społecznej w Gościeradowie, gdzie wśród wspaniałych ludzi, czerpią radość z życia, oraz dają mnóstwo miłości innym. Nie każdy osiołek nosi pelerynę, ale Ci dwaj z pewnością na nią zasłużyli! 🥰🦸‍♂
 
Aktualizacja 24.05.2023 – Gacuś i Muminek meldują się na waszych ekranach! Chłopaki wciąż przebywają w Domu Pomocy Społecznej w Gościeradowie i mają wokół siebie dzięki temu mnóstwo wspaniałych i dobrych ludzi o wielkich sercach. Na miejscu z pewnością nie brakuje im miłości ani troski. Są bezpieczne i kochane, a w zamian dają uśmiech nie jednej osobie.💞
 
Na zdjęciu akurat na spacerowej kontroli trawy. Sama się przecież nie przystrzyże!🌱😉
 

Aktualizacja 05.04.2023 – Niesiemy wieści od Muminka i Gacusia, którzy już prawie dwa miesiące przebywają w nowym domu adopcyjnym. Na miejscu są nie bez powodu! Niosą pomoc ludziom chorym i w potrzebie, uczą dotyku i pracy ze zwierzęciem, a że są to wspaniałe osiołki, które ludzi bardzo kochają, do tej pracy nadawały się idealnie.

W zamian otrzymują mnóstwo miłości i troski, której przez większość życia im brakowało.

Gacuś jest dużo śmielszy niż Muminek, który reaguje bojaźliwie na nowe bodźce.

Kwestia czasu, aż wszystko się ułoży i Muminek złapie całkowitą pewność do nowego otoczenia i zrozumie, że tutaj nic mu już nie grozi i wszyscy chcą dla niego dobrze.

Dziękuję Wam za podarowanie życia tym osiołkom, dziś mogą one dzięki Wam pomagać i wspierać ludzi, choć to człowiek chciał je kiedyś zawieźć…

Aktualizacja 23.02.2023 – Gacuś i Muminek pojechali do nowego miejsca, gdzie będą mogli przysłużyć się ludziom chorym i w potrzebie. Uratowane osiołki będą pomagać doświadczać, uczyć się dotyku i czułości z ludźmi, którzy tej pomocy potrzebują najbardziej. To niesamowite, że uratowane życia, mogą pomóc jeszcze komuś i idealnie do tego pasują. Gacuś i Muminek to bardzo spokojne osiołki, które z pewnością zdadzą ten egzamin na szóstkę, a w zamian otrzymają mnóstwo czułości i dobrej opieki. 💓🥰

Jak widać, jeśli znajdzie się ktoś, kto chce pomóc, nawet w najgorszej sytuacji, jesteśmy w stanie zmienić wszystko i jeszcze podarować komuś coś dobrego. Trzymajcie kciuki za Gacusia i Muminka, po otrzymanej szansie pojechali pomagać światu! 💞🌎
 

Aktualizacja 09.02.2023  – Basia bardzo polubiła naszego nowego przyjaciela Gacusia. Dziś ten osiołek ma życie, które szybciej mogło być jedynie w jego snach, mnóstwo wspaniałych ludzi i zwierząt dokoła, spokój i ciszę, która koi jego nerwy. Wszystko dzięki Wam! 💗

PS. Widziałam kątem oka, jak próbował dogadać się z Manią i Józiem. Może dołączy do ich przyjacielskiego grona… Kto wie? 🥰🫶
 

Aktualizacja 31.01.2023 – Gacuś jest już ze mną. Chwilkę to trwało nim dojechał do nas, a to dlatego bo musiał jeszcze trafić na kastrację, by w spokoju i z pełnym przytupem dołączyć do mojego stada osiołków. Ten biedaczek dostał złoty bilet do nowego życia dzięki Wam. Nigdy by się to nie udało, gdyby nie zaangażowanie i wsparcie tylu wspaniałych ludzi, dla których los zwierząt pokrzywdzonych nie jest obojętny. 

Dziękuję Wam kochani ogromnie w swoim oraz Gacusia imieniu! Osiołek jest już pełnoprawnym członkiem stada i jest wolny. Nikt już nigdy go nie skrzywdzi i tej wolności nie odbierze. Ma moje słowo. 

Aktualizacja 24.01.2023 – Przychodzę do Was z samego rana z najlepszą możliwą informacją! Gacuś jest w pełni bezpieczny! Zebrał całą kwotę na swój wykup, za co z całego serca Wam dziękuję! 

Nie spodziewałam się że damy radę, wczoraj naprawdę już nie wiedziałam co robić, ale dzięki Wam kolejny raz się udało. Teraz jak najszybciej postaramy się go odebrać i przekazać Wam kolejne informacje. Trzymajcie kciuki! 

Niestety nie uda się uratować Gacusia. Łzy stają mi w oczach. Nie wiem, co to dalej będzie. Dziś ostatni dzień na pomoc!

Aktualizacja 23.01.2023 – Moi Drodzy, chyba nie uda się uratować osiołka Gacusia. Przez ostatnie cztery dni wpłynęło tylko 830 złotych. A to znaczy że dziś do końca dnia muszę uzbierać aż 570 złotych. Praktycznie nie ma szans na ratunek.

Ja widzę na własne oczy jak biedniejemy przez tą wojnę i kryzys. Z miesiąca na miesiąc coraz trudniej jest ratować te biedne zwierzaki. W październiku czy listopadzie miałam po pięć, sześć zbiórek w jednym czasie. I szło to wszystko do przodu. Nie bałam się pojechać do handlarza i w ciemno rezerwować po dwa, trzy konie. A teraz? Mam na zbiórce dwa konie, i z trudem zbieram pieniądze na osiołka.

Wiem, bo z Wami dużo rozmawiam telefonicznie, że bardzo kochacie konie i chcecie je ratować. Że rezygnujecie czasami z własnych potrzeb, żeby tylko wspomóc te biedaki. Pani Joanna dzwoniła przed świętami i mówiła, ze miała sobie kupić pod choinkę buty, ale te pieniądze przeznaczyła na ratowanie maleńkiej Meridy. Powiedziała, że buty sobie kupi na następną zimę. Inna pani chciała brać kredyt żeby ratować Maciusia. I takich historii jest wiele, codziennie je słyszę. Często serce mi się kraje jak kolejny raz wyruszam do Was z prośbą o pomoc. Bo wiem, że przeżywacie te końskie tragedie tak jak ja. I że nie śpicie po nocach myśląc jak pomóc tym wspaniałym zwierzętom.

A później patrzę na zdjęcia biednego Gacusia, będącego w łapach bezwzględnego handlarza. Łzy stają mi w oczach.

Nie wiem, co to dalej będzie.

Brakująca kwota: 570 zł

Termin spłaty: 23.01.2023

Handlarz pogardliwym wzrokiem patrzy na Gacusia, przeklina coś pod nosem i ciągnie go siłą na podwórko. Rzeźnicki powróz się napina, bo przerażony osiołek nie chce się ruszyć. Handlarz wrzeszczy i szarpie sznurem. Widać, że jest wściekły. Pewnie gdyby mnie tu nie było, to by mu przylał batem. A tak, to tylko zaciska pięści i pluje obrzydliwie. Nie wiem, skąd tyle nienawiści w tym człowieku. Co muszą przeżywać te biedne konie obcując z nim? 

Podchodzę do Gacusia. Stoi jak wryty ale cały się trzęsie z przerażenia. Przytulam go za szyję, a do ucha szepcę miłe słowa. Gacuś powoli się uspokaja. Tak, że udaje mi się zrobić zdjęcia.

Gacuś był maskotką małego przydrożnego hoteliku. Niestety był trochę uparty, jak to osiołek. Nie przychodził na zawołanie, nie chciał też wozić na swoim grzbiecie dzieci. Ale nie był niegrzeczny ani niemiły. Po prostu jak to osiołek, chodził własnymi drogami. Właściciele hoteliku nie znali się na osiołkach, nie wiedzieli że, osiołek kiedy jest wystraszony to zamiera w bezruchu. Zupełnie inaczej niż konie, które jak się czegoś wystraszą to uciekają w popłochu. A biedny Gacuś jest bardzo wrażliwym osiołkiem, boi się kiedy wokół niego jest dużo obcych osób. A każdy coś chce od niego.

Sprzedał więc biednego Gacusia do handlarza, który zawiezie go w piątek do rzeźni. A w jego miejsce kupił dwie alpaki, które są ostatnio modne i nie sprawiają tyle problemów. 

Życie Gacusia jest warte 3200 złotych, ni mniej, ni więcej. Dziś muszę wpłacić brakujące 570 złotych.

Jedyna nadzieja na ratunek dla tego osiołka to my. Tylko wspólnymi siłami możemy podarować mu życie. Bezlitosny handlarz oczywiście mi nie wierzy, że damy radę uratować Gacusia. Udowodnijmy mu, że się myli!  

Obiecuję, że jeśli się uda, osiołka już nigdy nie spotka nic przykrego. Czeka na niego wspaniały dom, w którym razem z Basią otoczymy go miłością i zapewnimy bezpieczeństwo. 

 

Aktualizacja 24.05.2023 – Gacuś i Muminek meldują się na waszych ekranach! Chłopaki wciąż przebywają w Domu Pomocy Społecznej w Gościeradowie i mają wokół siebie dzięki temu mnóstwo wspaniałych i dobrych ludzi o wielkich sercach. Na miejscu z pewnością nie brakuje im miłości ani troski. Są bezpieczne i kochane, a w zamian dają uśmiech nie jednej osobie.💞
 
Na zdjęciu akurat na spacerowej kontroli trawy. Sama się przecież nie przystrzyże!🌱😉
 

Aktualizacja 05.04.2023 – Niesiemy wieści od Muminka i Gacusia, którzy już prawie dwa miesiące przebywają w nowym domu adopcyjnym. Na miejscu są nie bez powodu! Niosą pomoc ludziom chorym i w potrzebie, uczą dotyku i pracy ze zwierzęciem, a że są to wspaniałe osiołki, które ludzi bardzo kochają, do tej pracy nadawały się idealnie.

W zamian otrzymują mnóstwo miłości i troski, której przez większość życia im brakowało.

Gacuś jest dużo śmielszy niż Muminek, który reaguje bojaźliwie na nowe bodźce.

Kwestia czasu, aż wszystko się ułoży i Muminek złapie całkowitą pewność do nowego otoczenia i zrozumie, że tutaj nic mu już nie grozi i wszyscy chcą dla niego dobrze.

Dziękuję Wam za podarowanie życia tym osiołkom, dziś mogą one dzięki Wam pomagać i wspierać ludzi, choć to człowiek chciał je kiedyś zawieźć…

 

 

Aktualizacja 23.02.2023 – Gacuś i Muminek pojechali do nowego miejsca, gdzie będą mogli przysłużyć się ludziom chorym i w potrzebie. Uratowane osiołki będą pomagać doświadczać, uczyć się dotyku i czułości z ludźmi, którzy tej pomocy potrzebują najbardziej. To niesamowite, że uratowane życia, mogą pomóc jeszcze komuś i idealnie do tego pasują. Gacuś i Muminek to bardzo spokojne osiołki, które z pewnością zdadzą ten egzamin na szóstkę, a w zamian otrzymają mnóstwo czułości i dobrej opieki. 💓🥰

Jak widać, jeśli znajdzie się ktoś, kto chce pomóc, nawet w najgorszej sytuacji, jesteśmy w stanie zmienić wszystko i jeszcze podarować komuś coś dobrego. Trzymajcie kciuki za Gacusia i Muminka, po otrzymanej szansie pojechali pomagać światu! 💞🌎
 

Aktualizacja 17.02.2023 – Muminek jest już z nami i właśnie odbył swoją pierwszą wizytę u kowala. Na początku był bardzo przestraszony i zestresowany całą sytuacją, ale kiedy zobaczył że nie dzieje mu się żadna krzywda, zaczął się uspokajać i współpracować. Oczywiście nie obyło się bez smacznej nagrody. Teraz może dołączyć do mojego stada i zacząć korzystać z życia. 💓

Jego dni przepełnione bólem i strachem są już przeszłością, ale jeszcze Muminek tego nie dostrzega. Jest lekko wystraszony, ale z każdym dniem będzie się do nas na pewno przekonywał. Dziękujemy Wam jeszcze raz z całego serca za wsparcie dla tego biednego osiołka. Dzięki waszej pomocy Muminek żyje i nigdzie się nie wybiera!

 

 

Aktualizacja 09.02.2023 – Kochani, udało się zebrać całą kwotę na Muminka przed czasem. Jestem w szoku, bo naprawdę szybko to wszystko poszło i sprawnie. Dziękuję Wam z całego serca! Ja zabieram się za organizację transportu, a wy wyczekujcie kolejnych informacji. Postaram się wszystko załatwić jak najszybciej się da.

Od czasu do czasu osiołek Muminek napinał linę i ciągnąc z całej siły próbował się uwolnić, ale w jego oczach widać było rezygnację, jakby już stracił nadzieję. 

Aktualizacja 08.02.2023 – Do pełnej spłaty pozostało już tylko 1650 zł, które muszę donieść najdalej do czwartku. Czasu jest bardzo mało, a wyzwanie bardzo duże, ale wierzę, że damy radę. Osiołek wciąż tam czeka na naszą pomoc…

Brakująca kwota: 1650zł 

Termin spłaty: 09.02.2023

Muminek stał na podwórku handlarza przywiązany do ogrodzenia. 

Padający od dłuższego czasu zimny deszcz przemoczył całkiem jego futro. Długie, poprzerastane kopytka brodziły w błocie. Od czasu do czasu osiołek napinał linę i ciągnąc z całej siły próbował się uwolnić, ale w jego oczach widać było rezygnację, jakby już stracił nadzieję. 

Patrzył na mnie ze smutkiem a kiedy podeszłam, pozwolił się dotknąć i głaskać. Nie chciałam go tu zostawiać. Od razu zapytałam handlarza o Muminka, ale on powiedział, że osiołek nie jedzie do rzeźni. Jest na niego inny kupiec i niedługo go odbierze. Ucieszyło mnie to ogromnie. Wiedziałam jakim wyzwaniem byłaby teraz próba zebrania pieniędzy na wykupienie Muminka. Serce ściskało mi się na myśl o tym, że Muminek stoi w deszczu i błocie, ale pocieszałam się myślą, że już niedługo trafi do nowego domu.

To było tydzień temu. Wczoraj handlarz zadzwonił do mnie z informacją, że kupiec nie przyjechał i nie odbiera telefonu, w związku z czym zawiezie Muminka do rzeźni, chyba że ja chcę go kupić. Przypomniałam sobie smutne spojrzenie Muminka, jego mokrą od deszczu sierść, przerośnięte kopytka, którymi brodził w błocie… I od razu powiedziałam, że tak, oczywiście że chcę. Nie mogłam inaczej. 

Żeby odkupić Muminka od handlarza i uratować go przed śmiercią w rzeźni potrzebujemy 3900 złotych. Do jutra handlarz chce zaliczkę 1100 zł, wtedy na resztę poczeka. Bardzo Was proszę o pomoc. Uratujmy razem Muminka, proszę z całego serca.

Aktualizacja 24.05.2023 – Gacuś i Muminek meldują się na waszych ekranach! Chłopaki wciąż przebywają w Domu Pomocy Społecznej w Gościeradowie i mają wokół siebie dzięki temu mnóstwo wspaniałych i dobrych ludzi o wielkich sercach. Na miejscu z pewnością nie brakuje im miłości ani troski. Są bezpieczne i kochane, a w zamian dają uśmiech nie jednej osobie.💞
 
Na zdjęciu akurat na spacerowej kontroli trawy. Sama się przecież nie przystrzyże!🌱😉
 

Aktualizacja 05.04.2023 – Niesiemy wieści od Muminka i Gacusia, którzy już prawie dwa miesiące przebywają w nowym domu adopcyjnym. Na miejscu są nie bez powodu! Niosą pomoc ludziom chorym i w potrzebie, uczą dotyku i pracy ze zwierzęciem, a że są to wspaniałe osiołki, które ludzi bardzo kochają, do tej pracy nadawały się idealnie.

W zamian otrzymują mnóstwo miłości i troski, której przez większość życia im brakowało.

Gacuś jest dużo śmielszy niż Muminek, który reaguje bojaźliwie na nowe bodźce.

Kwestia czasu, aż wszystko się ułoży i Muminek złapie całkowitą pewność do nowego otoczenia i zrozumie, że tutaj nic mu już nie grozi i wszyscy chcą dla niego dobrze.

Dziękuję Wam za podarowanie życia tym osiołkom, dziś mogą one dzięki Wam pomagać i wspierać ludzi, choć to człowiek chciał je kiedyś zawieźć…

 

 

Aktualizacja 23.02.2023 – Gacuś i Muminek pojechali do nowego miejsca, gdzie będą mogli przysłużyć się ludziom chorym i w potrzebie. Uratowane osiołki będą pomagać doświadczać, uczyć się dotyku i czułości z ludźmi, którzy tej pomocy potrzebują najbardziej. To niesamowite, że uratowane życia, mogą pomóc jeszcze komuś i idealnie do tego pasują. Gacuś i Muminek to bardzo spokojne osiołki, które z pewnością zdadzą ten egzamin na szóstkę, a w zamian otrzymają mnóstwo czułości i dobrej opieki. 💓🥰

Jak widać, jeśli znajdzie się ktoś, kto chce pomóc, nawet w najgorszej sytuacji, jesteśmy w stanie zmienić wszystko i jeszcze podarować komuś coś dobrego. Trzymajcie kciuki za Gacusia i Muminka, po otrzymanej szansie pojechali pomagać światu! 💞🌎
 

Aktualizacja 17.02.2023 – Muminek jest już z nami i właśnie odbył swoją pierwszą wizytę u kowala. Na początku był bardzo przestraszony i zestresowany całą sytuacją, ale kiedy zobaczył że nie dzieje mu się żadna krzywda, zaczął się uspokajać i współpracować. Oczywiście nie obyło się bez smacznej nagrody. Teraz może dołączyć do mojego stada i zacząć korzystać z życia. 💓

Jego dni przepełnione bólem i strachem są już przeszłością, ale jeszcze Muminek tego nie dostrzega. Jest lekko wystraszony, ale z każdym dniem będzie się do nas na pewno przekonywał. Dziękujemy Wam jeszcze raz z całego serca za wsparcie dla tego biednego osiołka. Dzięki waszej pomocy Muminek żyje i nigdzie się nie wybiera!

 

 

Aktualizacja 09.02.2023 – Kochani, udało się zebrać całą kwotę na Muminka przed czasem. Jestem w szoku, bo naprawdę szybko to wszystko poszło i sprawnie. Dziękuję Wam z całego serca! Ja zabieram się za organizację transportu, a wy wyczekujcie kolejnych informacji. Postaram się wszystko załatwić jak najszybciej się da.

Od czasu do czasu osiołek Muminek napinał linę i ciągnąc z całej siły próbował się uwolnić, ale w jego oczach widać było rezygnację, jakby już stracił nadzieję. 

Aktualizacja 08.02.2023 – Do pełnej spłaty pozostało już tylko 1650 zł, które muszę donieść najdalej do czwartku. Czasu jest bardzo mało, a wyzwanie bardzo duże, ale wierzę, że damy radę. Osiołek wciąż tam czeka na naszą pomoc…

Brakująca kwota: 1650zł 

Termin spłaty: 09.02.2023

Muminek stał na podwórku handlarza przywiązany do ogrodzenia. 

Padający od dłuższego czasu zimny deszcz przemoczył całkiem jego futro. Długie, poprzerastane kopytka brodziły w błocie. Od czasu do czasu osiołek napinał linę i ciągnąc z całej siły próbował się uwolnić, ale w jego oczach widać było rezygnację, jakby już stracił nadzieję. 

Patrzył na mnie ze smutkiem a kiedy podeszłam, pozwolił się dotknąć i głaskać. Nie chciałam go tu zostawiać. Od razu zapytałam handlarza o Muminka, ale on powiedział, że osiołek nie jedzie do rzeźni. Jest na niego inny kupiec i niedługo go odbierze. Ucieszyło mnie to ogromnie. Wiedziałam jakim wyzwaniem byłaby teraz próba zebrania pieniędzy na wykupienie Muminka. Serce ściskało mi się na myśl o tym, że Muminek stoi w deszczu i błocie, ale pocieszałam się myślą, że już niedługo trafi do nowego domu.

To było tydzień temu. Wczoraj handlarz zadzwonił do mnie z informacją, że kupiec nie przyjechał i nie odbiera telefonu, w związku z czym zawiezie Muminka do rzeźni, chyba że ja chcę go kupić. Przypomniałam sobie smutne spojrzenie Muminka, jego mokrą od deszczu sierść, przerośnięte kopytka, którymi brodził w błocie… I od razu powiedziałam, że tak, oczywiście że chcę. Nie mogłam inaczej. 

Żeby odkupić Muminka od handlarza i uratować go przed śmiercią w rzeźni potrzebujemy 3900 złotych. Do jutra handlarz chce zaliczkę 1100 zł, wtedy na resztę poczeka. Bardzo Was proszę o pomoc. Uratujmy razem Muminka, proszę z całego serca.

Przekaż darowiznę z imieniem Gacuś na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

Gacuś

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Gacusia

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK
Przekaż darowiznę z imieniem Gacuś na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

Gacuś

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Gacusia

wybierz kwotę

lub

Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.