Aktualizacja 24.12.2022 – Kochani, jeszcze przed samą wigilią udało nam się przetransportować Czarusia do zaprzyjaźnionej stajni, gdzie miał dużo bliżej i nie było sensu go wieźć do mnie i stresować jeszcze bardziej. Szybko i sprawnie wszystko załatwiliśmy i Czaruś już może spokojnie spędzać te święta przy sianku z nowymi przyjaciółmi. Sam Czarek był bardzo spokojny co ułatwiło całą akcję.
Serdecznie Wam dziękuję za kolejne uratowane życie, koszmar jaki przeszedł ten biedaczek już jest za nim, a przed nim tylko same wspaniałe chwile. Czas zacząć życie na nowo, bez cierpienia i bólu i ludzi, którzy chcieliby go skrzywdzić.
Aktualizacja 23.12.2022 -Udało się! Mamy całą sumę na życie Czarusia! Dziękuję Wam bardzo za tak ogromną pomoc, biedaczek musiał się naczekać, ale na szczęście będzie żył. Walka była bardzo długa i niepewna. Jak zwykle pokazaliście jak dużo wspólnie możemy zdziałać… Dziękuję Wam jeszcze raz! Zabieram się do organizowania transportu i wkrótce przekażę Wam więcej informacji.
Tragedia!!! Jutro do południa muszę zapłacić za Czarusia. Brakuje wciąż 650 zł. Czekam tylko na cud.
Kwota raty: 650 zł
Termin spłaty: 23.12.2022
Aktualizacja 22.12.2022 – Kochani, jutro kończy się zbiórka dla Czarusia. On już czeka ponad dwa tygodnie na nasz ratunek. Dziś rano handlarz dzwonił do mnie i krzyczał, że jutro do południa mam przesłać brakujące 650 zł, bo jak nie to o godzinie 16 Czaruś pojedzie do rzeźni. Mówi, że nie chce zostać z nim na Święta, bo chce mieć pustą oborę i wyjechać do rodziny w Bieszczady. Bezwzględny z niego człowiek jest i jestem pewna, że nie żartuje.
Czaruś, ty będziesz miał na imię Czaruś… Bo twój wdzięk oczarowałby chyba każdego.
Kiedy byłam u handlarza, z jednego boksu wydobywało się ciche i spokojne sapanie, ściana była bardzo wysoka, więc musiałam stanąć na palcach, żeby zajrzeć. Moim oczom ukazał się potężny koń o kasztankowej maści. Piękny… pomyślałam i od razu zaczęłam dopytywać handlarza o co chodzi.
Kim on jest? Co tu robi? Taki młody? Handlarz zaczął się przechwalać, że kupił go od zięcia, że w zasadzie to pół darmo, a zarobi na nim krocie. No tak… zapewne chciał się przypodobać teściowi, tylko jakim prawem kosztem bezbronnego zwierzęcia. Ludzie są bez serc, jedni oddadzą po latach przyjaciela na rzeź, inni, by tylko zyskać w oczach czyjąś sympatię, odbiorą prawo do życia. Ot taka kolej rzeczy w tym podłym i zakłamanym świecie.
Zapytałam o cenę, choć wiedziałam, że będzie duża. Bo Czaruś jest bardzo duży, to koń pociągowy, którego waga jest ponad przeciętna. Usłyszałam, że przecież nie dam rady, że mam dać sobie spokój. Nie odpuszczę, męczyłam go na tyle długo, że uległ. Życie Czarusia jest warte 7900 zł. Do tej pory przekazałam już handlarzowi 7250 zł. A brakujące 650 zł muszę dostarczyć jutro do południa. Handlarz chce mieć pustą oborę na Święta i wywiezie go do rzeźni.
Niestety po ostatnim wybryku jednego z nich, stałam się już dużo mniej ufna. Już wiem, że zaliczka nie daje pewności, a czas goni każdego, więc jak najszybciej muszę zacząć działać. Kochani, tutaj nie ma owijania w bawełnę niczego, jest jedno wyjście z tej sytuacji, albo my, albo rzeźnia. Wiem, że z przyjemnością zabiją Czarusia dla zysku, to młodziutki koń, którego mięso jest bardzo pożądane. Jeśli jakimś cudem uda nam się go ocalić, dla niego będzie to największa wygrana w życiu. Wyzwanie jest duże, ale po tym, jak wspólnie już uratowaliśmy równie potężnego Srokatego, który dziś pod okiem specjalistów wraca do zdrowia, wierzę, że i tym razem damy radę. Proszę o pomoc, Czaruś na to zasługuje.
Przekaż darowiznę z imieniem Czarek na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Ratuję Czarusia
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Kubuś i jego braciszek Kacperek o świcie jadą do rzeźni…
Kubuś i jego braciszek Kacperek o świcie jadą do rzeźni...
Jadzia uratowana! Teraz musimy ją wyleczyć!
Aktualizacja 10.01.2024 - Kochani, uratowaliście Jadzię! Kucka jest w pełni
Ludzie, którym Biały był wierny do samego końca, odesłali go na pewną śmierć.
Ludzie, którym Biały był wierny do samego końca, odesłali go
To jedyna nadzieja na ratunek kulawej Buni… W CZWARTEK OSTATECZNY TERMIN SPŁATY
To jedyna nadzieja na ratunek kulawej Buni... W CZWARTEK OSTATECZNY
Pomoc dla uratowanych przed rzeźnią zwierząt. Ta zima może być jedną z trudniejszych…
Pomoc dla uratowanych przed rzeźnią zwierząt. Ta zima może być
Uratowana Melka prosi o wsparcie leczenia!
Aktualizacja 02.12.202 - Wieści, wieści, wieści! Kochani, pewnie zastanawiacie się