Podarowaliście Chmurce spokojne życie. Dziękuję!

Aktualizacja 24.05.2025 – Serdecznie dziękuję za pomoc dla Chmurki. Kochani, było ciężko… Koniec tygodnia, ale jednak się udało. Jeszcze dziś umówię dla niej transport i niebawem wrócę z kolejnymi wieściami. Dziękuję z całego serca za pomoc! Dzięki Wam Chmurka może spodziewać się spokojnej przyszłości. To dla niej najwspanialszy prezent…

Monika

Podarowaliście Chmurce spokojne życie. Dziękuję!

Termin spłaty mija za:

Dni

Godziny

Minuty

Sekundy

Brakująca kwota do wykupu: 0 zł

Termin spłaty: DZISIAJ!

Aktualizacja 23.05.2025 – Ostatnie godziny dla Chmurki…

Dziś kończy się wszystko. Dziś mija ostatni dzień, kiedy jeszcze możemy ocalić życie Chmurki.

Prosiłam, błagałam handlarza, żeby dał mi chociaż czas do poniedziałku. Żeby poczekał, żeby dał tej biednej, schorowanej staruszce choć cień nadziei. Ale nie… odmówił. Kategorycznie, bez wahania. „Albo dziś, albo koniec.” Tak po prostu.

Do wykupu brakuje jeszcze 1200 zł… A czas ucieka. Do tego trzeba doliczyć koszt transportu. Nie wiem, jak to zrobić w kilka godzin. Ale wiem, że jeśli się nie uda, jutro Chmurki już nie będzie.

Błagam Was, z całego serca – jeśli ktokolwiek może jeszcze pomóc, proszę, zróbcie to teraz. Udostępnijcie. Przekażcie złotówkę. Powiedzcie o niej znajomym. Tylko razem możemy zdążyć…

Nie pozwólmy, by dziś był jej ostatnim dniem.

Monika

Chmurka – staruszka, która ciągnie za sobą ostatnie nadzieje…

Kochani,

Chmurka to mała, bardzo stara kucka. Chora, kulawa, wycieńczona. Ciągnie za sobą tylnią nóżkę – zadzieżgnięcie rzeki kolanowej sprawiło, że porusza się z trudem, powoli, boleśnie. Jej ciało to mapa cierpienia – zawszawiona, wyniszczona, zapomniana. W oczach nie ma już blasku, tylko cicha rezygnacja.

Nie trzeba znać jej historii – wystarczy spojrzeć, by wiedzieć, że życie nigdy jej nie oszczędzało. Nie była kochana, nie była pielęgnowana. Była tylko „po coś”. A teraz, kiedy została już tylko cieniem dawnej siebie… pozbyto się jej jak zużytej rzeczy.

Chmurka trafiła do handlarza zaledwie kilka godzin temu.

Przyjechała tu na chwilę. Tylko po to, by zniknąć. – „Była problemem, ale zaraz zniknie” – powiedział handlarz. Bo tak teraz wygląda koniec życia wielu zwierząt – bez litości, bez refleksji, bez choćby cienia wdzięczności.

Chmurka ma wyrok. I tylko kilka godzin, by go odroczyć.

Życie tej maleńkiej kucynki wyceniono na 3500 zł. To ogromna kwota – nierealna do zebrania w jeden dzień. Ale jest iskierka nadziei – jeśli dziś wpłacę 1000 zł zaliczki, handlarz da czas na resztę. To szansa. Może jedyna, jaką jeszcze w życiu dostała.

Kochani, błagam Was z całego serca – pomóżcie ocalić Chmurkę. Nie pozwólmy, by jej historia zakończyła się za drzwiami rzeźni. To staruszka, której świat już dawno odmówił wszystkiego. Ale może my jej jeszcze nie odmówimy?

Każda złotówka, każde udostępnienie to światło w jej tunelu. Pomóżcie mi dać jej to, czego nigdy nie zaznała – spokój. Opiekę. Czułość. Godną emeryturę.