Charli ma porażone tylne łapki, potrzebuje pomocy.
Charli to podopieczny schroniska Szansa. Sparaliżowany w wyniku uderzenia przez samochód, bezwładnie ciągnie za sobą swoje małe łapki.
Charli ma ogromną wolę życia, jest wspaniałym psem o cudownych charakterze. Bardzo kontaktowy, chętnie zaczepia inne psiaki, jest skory do zabawy, ale bawić się nie ma jak. Nie biega, nie chodzi, bezwładne małe łapki ciągnie za sobą, bo wózka też nie ma. Teraz, gdy nad jego domem, jego schroniskiem, toczy się wojna, nikt nie będzie się martwił kalekim pieskiem. Gdy każdy kęs jedzenia jest tutaj na wagę życia, nie czas na myślenie o wózku.
Wózek Charliemu się przyda. Kiedyś. Dziś pilnie potrzebne są pieniądze na zakup karmy. Bo jeśli nie będzie co jeść, niebawem nie będzie Charliego ani jego przyjaciół. Bo choć opiekunki robią co mogą, nie są w stanie same wykarmić ponad 700 głodnych psów i kotów.
Każdego dnia schronisko Szansa boryka się z dramatem głodnych zwierząt. Dziewczyny zostały na miejscu, narażając własne życie i zdrowie dla zwierząt ale proszą o pomoc. O ratunek, nie dla siebie, one proszę o pomoc w zakupie jedzenia, które napełni brzuszki ich czworonożnych przyjaciół.
Prosimy z całego serca wesprzyjcie Charliego i jego ludzkich i zwierzęcych przyjaciół. Oni nie mają jak uciec, nie mają jak zdobyć pożywienia, nie mają jak poprawić swój los.
Mogą tylko prosić o wsparcie i wierzyć, że się nie odwrócisz.
SCHRONISKO SZANSA – Chersoń / Ukraina
Od początku wojny wspieramy ukraińskie schronisko Szansa z objętego walkami obwodu chersońskiego. Schronisko Szansa zostało założone przez Panią Anhelinę i jej męża ponad 10 lat temu. Ratują zwierzęta. Te zdradzone przez ludzi i wyrzucone na ulice jak zbędne śmieci, te potrącone przez samochody, te katowane i bite przez oprawców, te, którym śmierć zajrzała w oczy. Każdy z nich dostaje swoją Szansę.
Schronisko prowadzi dwa oddziały, jeden w Chersoniu, drugi tuż obok, w Oleszkach. Uratowali tysiące istnień, a pod bezpośrednią opieką mają ponad 700 zwierząt. Schronisko nigdy nie miało żadnych dotacji, utrzymywali się wyłączenie dzięki darczyńcom wrażliwym na krzywdę zwierząt. Ten rok to dla Szansy cios za ciosem. W połowie lutego zmarł mąż Pani Anheliny, a chwilę później wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę. Ci, co oglądają wiadomości, wiedzą, że w obwodzie chersońskim – gdzie znajduje się schronisko, od początku trwania wojny jest piekło. W mieście toczą się nieustająco walki. Nad schroniskiem latają rakiety, wielu członków rodzin i znajomych zginęło, wielu uciekło, ratując życie. W schronisku została Pani Anhelina i jedna wolontariuszka. Wspólnie z córką Pani Anheliny organizują, jak tylko mogą, jedzenie dla zwierząt. Ale w Chersoniu jest dramat. Nie ma prądu, gazu, jedzenia dla ludzi. W sklepach nie ma już nic. Zwierzęta dostają głodowe porcje ledwo starczające, by nie umrzeć. Nie ma korytarza humanitarnego, nie da się dowieźć karmy, jedyna szansa to pieniądze, dzięki którym opiekunki mogą kupować jakiekolwiek pokarm dla tych biednych zwierząt. A zwierząt przybywa. Pod opiekę tych wspaniałych kobiet trafiają kolejne psy i koty. Przyganiają te porzucone przez uciekających ludzi. Ratują i leczą wiele zwierząt, które doznały obrażeń w wyniku działań wojennych. Ale bez wsparcia z zewnątrz one nie mają żadnej szansy na ocalenie ani siebie, ani swojej zwierzęcej rodziny.
Bardzo prosimy o wsparcie dla Szansy. Pomóżcie ratować życie.
Charli z Chersonia
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Dokonaj darowizny z imieniem
Charli
na konto
PKO BP: 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
Fundacja "KONIKI MONIKI"
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna