Aktualizacja 24.12.2022 – Białka jest już odebrana i w pełni bezpieczna. Pojechała do zaprzyjaźnionej stajni gdzie dobrzy ludzie już będą wiedzieli jak zadbać o jej bezpieczeństwo. Dodatkowo poznała ona nowych przyjaciół, nawet o podobnej maści, więc może czuć się naprawdę dobrze. Odwiedził ją kowal i weterynarz jeszcze przed świętami, więc Białka ma już pełny komfort i wkracza w nowe życie pełna sił i wigoru. Tutaj nikt jej nie zawiedzie, ani nie porzuci dla własnych korzyści. Jest pełnoprawnym członkiem stada i jedyne co jej pozostało to zmartwienia nad ilością zjedzonego sianka i długości skoszonej na wiosnę trawy. Dziękuję Wam kochani za tak piękny finał.

Prawdziwe szczęście mieć takich ludzi wokół siebie, którzy chcą jak ja ratować niewinne zwierzęta. Białka również Wam dziękuję, lepszego prezentu nie mogła sobie wymarzyć. 

 

Aktualizacja 22.12.2022 – Mamy to! Dziękuję Wam ogromnie za ratunek dla Białeczki. Wszystko policzyłam i mamy całą kwotę i spokojnie możemy już szykować miejsce dla bidulki. Jeszcze dziś dowiem się jak wygląa sytuacja z transportem i wszystko zorganizuję. Dziękujemy z całego serca Wam! Kolejne życie uratowane jeszcze przed końcem roku! 

Białka była kiedyś pięknym koniem. Siwa, o kształtnej głowie i wielkich oczach. Była koniem wierzchowym, do jazdy. A teraz jest wrakiem skazanym na śmierć! 

Brakująca kwota: 4000zł

Termin spłaty: 21.12.2022

Aktualizacja 16.12.2022 – Mamy to! Kochani, udało się zebrać kolejną ratę dla Białki. Wpłaciłam handlarzowi pieniążki i teraz ostatni termin to 21 grudnia. Do środy muszę dostarczyć ostatnie 4000 zł za życie Białki. Klacz wciąż tam czeka na naszą pomoc. Dzięki ogromnej sile i waszemu zaangażowaniu jesteśmy już bliżej niż dalej, musimy zawalczyć o nią do samego końca. Bardzo Wam dziękuję za dotychczasową pomoc, jesteście naprawdę niesamowici. To co robicie dla tych zwierząt jest niebywałe.

Wierzę że Białka jeszcze przed świętami poczuje smak wolności i dołączy do grona uratowanych koni. 

Aktualizacja 10.12.2022 – Dzięki Waszej pomocy udało się zebrać zaliczkę dla Białki. Dziękuję. Handlarz zgodził się na płatność w ratach. W piątek muszę przekazać mu 3000 zł. Czasu jest bardzo mało a kwota bardzo duża. Mamy tylko trzy dni na ratunek dla Białki. Więc błagam Was kolejny raz o pomoc!

 

Z trudem otwieram skrzypiące drzwi obory i wchodzę do środka. 

Tam, w mrocznym i ponurym wnętrzu, przywiązana do haka w ścianie, stoi ona – Białka. 

Widać, że była kiedyś pięknym koniem. Siwa, o kształtnej głowie i wielkich oczach. Była koniem wierzchowym, do jazdy. Ale to było kiedyś. Dziś Białka ma dwadzieścia lat i po prostu stała się niepotrzebna. Dlatego na starość, zamiast na zasłużoną emeryturę i zielone pastwiska, została wysłana tu – do handlarza koni rzeźnych. 

I od tygodnia stoi w oborze bez okien, przywiązana do haka, nie mogąc się ruszyć i czekając już tylko na koniec. Niech pani nie podchodzi do niej – ostrzega mnie handlarz – To wredna kobyła, kopie i gryzie, bez bata strach podchodzić. I dla poparcia swoich słów długim batem ze świstem uderza w powietrze. Białka kuli ze strachu grzbiet, i rzeczywiście w odruchu obrony odwraca się tyłem, jak do kopnięcia.

No, widzi pani, jaka wredna łajza – skwitował handlarz i splunął pod nogi. Zaciskam zęby i nic nie mówię. Wiem, że jeśli zbyt ostro zareaguję, handlarz nigdy więcej mnie tu nie wpuści. A na to nie mogę pozwolić, bo stracę szansę, żeby ocalić przed strasznym losem kolejne konie. 

Więc tylko pytam, czy mogę odwiązać Białkę i pójść z nią na chwilę na dwór, na trawę. A po co? – dziwi się handlarz, ale w końcu wzrusza ramionami. Tylko bat pani weźmie! – dodaje wychodząc z obory. 

Kiedy zbliżam się do Białki, rzeczywiście kuli uszy i straszy wyciągając do mnie łeb. Widać, że musiała doświadczyć zła ze strony człowieka. Więc spokojnie wyciągam rękę, żeby mogła mnie powąchać i poczuć, że nie mam złych zamiarów. A potem odwiązuję sznur i wychodzę z nią na zewnątrz. W pierwszej chwili zdziwiona, Białka posłusznie idzie za mną. Dopiero teraz widzę, że mocno kuleje i to chyba na wszystkie cztery nogi. 

Kiedy wychodzę z nią na łąkę, staje nieco oszołomiona. Nie może uwierzyć, że nic od niej nie chcę i że nie będę jej bić ani szarpać. W końcu schyla głowę i zaczyna nieśmiało skubać kępki trawy. 

A ja zastanawiam się, czy dam radę pomóc jeszcze i jej. Zbliżają się święta. Ludzie mają mnóstwo wydatków i inne sprawy na głowie. Dlatego nie wiem, czy dam radę zebrać pieniądze na wykupienie Białki. Ale muszę zaryzykować. Muszę, choć szanse są niewielkie. Życie Białki kosztuje 7800 zł a do jutra muszę wpłacić zaliczkę 800 zł.

Dlatego proszę Was – pomóżcie Białce! Wiem, że macie inne wydatki. Wiem, że nie jest Wam łatwo. Ale jeśli wszyscy spróbujemy, zawalczymy – jest szansa, że ocalimy jedno niewinne życie. 

A to będzie najpiękniejszy prezent, jaki można ofiarować na święta.

Przekaż darowiznę z imieniem Białka na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

Białka

 

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Białka

wybierz kwotę

lub

DZIĘKUJĘ ZA POMOC

CZEKAJĄ NA RATUNEK
Przekaż darowiznę z imieniem Białka na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna

 

Wyślij SMS o treści

Białka

na numer 7420

(koszt 4,92 pln)

 

na nr 7911

(koszt 11,07 pln)

 
Regulamin tapet

Ratuję Białka

wybierz kwotę

lub

Previous Post
Newer Post
Cart

Brak produktów w koszyku.