Aktualizacja 04.01.2023 – Uratowana dzięki Wam Amelia, jest już w swoim nowym domu, w zaprzyjaźnionej stajni. W miejscu, gdzie już nigdy nie nic złego jej nie spotka. Ma już za sobą wizytę weterynarza, na dniach odwiedzi ja też kowal. Udało się sprawić, żeby nie byla już taka bojaźliwa, choć momentami jeszcze nie jest w stu procentach pewna ludzkiej ręki.
Bardzo Wam dziękuję za to że pochyliliście się nad jej losem i zechcieliście uratować przed śmiercią w rzeźni. To cudowne rozpoczęcie roku w jej wykonaniu sprawiło że już zawsze jej życie będzie lepsze, niż dotychczas. Czas Amelii dopiero się zaczyna, a to wszystko by się nie wydarzyło gdyby nie wasze wsparcie. Dziekujemy!
Aktualizacja 31.12.2022 – Dziękuję! Przed końcem roku udało się zebrać pełną kwotę na wykup Amelii. Handlarz już o wszystkim wie, zadzwoniłam z samego rana go poinformować i powiedzieć że Amelia ma nigdzie się nie ruszać, a ja jak najszybciej postaram się zorganizować transport. Proszę o chwilkę cierpliwości, ponieważ teraz jest troszkę trudniej o to. Wkrótce przekażę więcej informacji oraz zdjęcia, a przy okazji życzę Wam szczęśliwego nowego roku! Dla Amelii też będzie on prawdopodobnie najlepszy w życiu.
Oprócz Amelii handlarz nie ma teraz koni, są tylko świnie w drugiej oborze. Ale Amelia tego nie wie i rozpaczliwym, przenikliwym rżeniem próbuje przywołać inne konie.
Aktualizacja 28.12.2022 – Kochani, zbiórka na Amelię stoi w miejscu a 31 grudnia zbliża się nieubłaganie. Na tą chwilę brakuje jeszcze 2450 zł. Kwota ogromnie duża. Błagam Was nawet o najmniejsze wpłaty. W grupie jest siła. Jak 100 osób wpłaci po 10 zł to już jest 1000 zł. Nie zostawiajmy Amelii samej w tym piekle!
Kolejna rata: 3000zł
Termin spłaty: 31.12.2022
W drewnianej szopie handlarza jest tak samo zimno jak na zewnątrz. Przez szczeliny między deskami wieje przenikliwy wiatr. Amelia stoi tu zupełnie sama i nie wiadomo dlaczego jest przywiązana do haka wbitego w ścianę.
Oprócz Amelii handlarz nie ma teraz koni, są tylko świnie w drugiej oborze. Ale Amelia tego nie wie i rozpaczliwym, przenikliwym rżeniem próbuje przywołać inne konie. Odpowiada jej głucha cisza. To wprawia Amelię w przerażenie. Samotność w zimnej szopie handlarza jest dla niej ogromną traumą. Zmierzwioną sierść pokrywa warstwa błota. Przerażone oczy wpatrują się we mnie. Widzę, że Amelia nie ma pojęcia, dlaczego się tu znalazła.
Ale ja wiem. Wiem od handlarza. Po prostu stała się stara i zbędna. Jej zmęczony i obolały grzbiet nie mógł już nosić jeźdźców. Nogi przestały być zdolne do galopu. I dlatego, mimo wielu lat cierpliwej pracy w ośrodku jeździeckim, Amelia przestała być potrzebna. Zaczęła być ciężarem, bo zajmowała boks, który mógłby zostać przeznaczony dla innego konia, bo trzeba ją było karmić i coraz częściej leczyć. Po prostu starość. I choć uczniom w ośrodku jeździeckim powiedziano, że Amelia została wysłana na łąki, na emeryturę, tak naprawdę trafiła tu – do handlarza, który skupuje zwierzęta gospodarskie przeznaczone na ubój.
Próbuję podejść do Amelii, uspokoić ją choć trochę. Ale klacz jest tak przerażona brakiem swojego stada, że niemal nie jestem w stanie nawiązać z nią kontaktu. Zadziera do góry głowę i rozpaczliwie rży. Ale nikt nie odpowiada. Dotykam brudnej i zmierzwionej sierści i czuję, że mimo zimna klacz jest spocona ze stresu i za szybko oddycha. Wiem, że Amelia nie jest jedyna. To nie pierwszy raz i na pewno nie ostatni, kiedy ktoś na starość przestaje być potrzebny i po prostu pozbywa się go jak niepotrzebnej rzeczy. Czy to koń, czy człowiek.
Życie Amelii handlarz wyliczył na 7900 zł. Już wpłaciłam 2000 zł zaliczki a kolejną ratę 3000 zł muszę zapłacić w sylwestra.
Niech przeżyje swoje ostatnie lata swojego życia w otoczeniu innych koni i ludzi, którzy będą ją kochać. A kiedy przyjdzie na nią czas, niech może odejść spokojnie i z godnością.
Przekaż darowiznę z imieniem Amelia na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Ratuję Amelię
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Siwka straciła dziecko więc ją zabiją
Zaliczka za Siwkę zapłacona! Do środy mamy czas na spłatę
Wołania o ratunek dla zapłakanej Misi nikt nie usłyszy…
Do 14 muszę spłacić Misię albo jedzie do rzeźni. Musimy
ZBIÓRKA DLA ZWIERZĄT Z TERENÓW ZALEWOWYCH
DOŁĄCZ DO POMOCY Moi Drodzy, w związku z licznymi zgłoszeniami,
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z tym zrobić nic…
Kiedy odchodzi Twój najlepszy przyjaciel, a ty nie możesz z