Handlarz mówi, że Tymek nie jest ani mądry, ani ładny. I nadaje się tylko na kiełbasę.
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 1400 zł
Termin spłaty: 25.09.2023
Aktualizacja 18.09.2023 – Udało się! Tymek zebrał potrzebną zaliczkę na odroczenie terminu wywozu! Kochani, tak bardzo się cieszę, bo wczorajszy dzień był bardzo nerwowy. Do tego doszła Madzia, która również walczy o swoją przyszłość. Bardzo Wam dziękuję. Handlarz wyznaczył kolejny termin na 25 września (poniedziałek). Do tego czasu musimy spłacić Tymka w całości i wtedy możemy odebrać osiołka.
Każdego dnia zastanawiam się, czy moja walka kiedyś dobiegnie końca? Czy kiedyś ludzie zrozumieją, że wszystkim istotom należy się szacunek? Czy zrozumieją w końcu, że nawet takie zwykłe osiołki czują i rozumieją, co się dzieje? Chciałabym wierzyć, że tak się stanie. Chciałabym takiego świata dla mojej córeczki Basi. Niestety, muszę być realistką.
Świat nie zmieni się w najbliższym czasie, więc pozostaje mi walczyć. Walczyć każdego dnia, aby chociaż trochę zmienić to miejsce na lepsze.
Mały Tymek czeka na swoich właścicieli już od jakiegoś czasu. Zrozpaczonym wzrokiem co chwilę rozgląda się w poszukiwaniu znajomych twarzy. Jest jeszcze młody i pewnie nie rozumie, że nikt po niego nie wróci. Nie wie jeszcze, jak działa świat i nie rozumie, że dla człowieka jedyną wartością jest pieniądz. Nie zdaje sobie sprawy, że jego przyjaciele zostawili go tutaj na pewną śmierć. Ale ja się chyba cieszę, że on tego wszystkiego jeszcze nie rozumie. Czasem miło jest nie wiedzieć, a już szczególnie tak okrutnych rzeczy.
Przerażony Tymek stoi przed oborą handlarza, przywiązany tak, aby nie mógł odejść. Widzę, jak z całej siły naciąga sznur, aby zjeść, chociaż odrobinę świeżej trawy. Handlarz się śmieje, że u niego takie darmozjady mogą liczyć tylko na suche siano. Jestem oburzona, bo przecież tyle trawy tu rośnie, ale wiem, że nic nie mogę zrobić. Handlarz na wstępie mi powiedział, że dla Tymka już jest umówiony transport do rzeźni. Nikt się nim nie interesuje, nikt o niego nie pyta. Osiołek stoi przed samym wejściem, ale każdy udaje, że go tam nie ma. Bo kto miałby się zainteresować takim zwykłym, małym osiołkiem?
Bardzo ciężko mi się patrzy na przestraszonego Tymka. Został porzucony przez rodzinę i przyjaciół w tym okrutnym miejscu. Widzę, że ciągle liczy, że po niego wrócą i zabiorą go do domu. Czuję, że łzy napływają mi do oczu, mimo że staram się być silna. Tak bardzo chciałabym mu wytłumaczyć, że nie musi się bać. Że ktoś przyjdzie i zabierze go do domu pełnego miłości i zapewni bezpieczeństwo. Niestety, zdaję sobie sprawę, że byłoby to kłamstwem. Jego los został już przesądzony. Zginie w okolicznej ubojni, gdzie nikt nie usłyszy jego krzyku o pomoc.
Handlarz z politowaniem patrzy na mnie, gdy mówię, że chce uratować małego Tymka. Mówi, że nikt nie będzie chciał nawet złotówki dać na takiego zwykłego osła. Ani ładny, ani mądry, więc nadaje się tylko na kiełbasę – śmieje się. Słowa handlarza bolą, ale zdaję sobie sprawę, że wiele osób myśli tak jak on. Walka będzie ciężka. Jedyne co udało mi się ustalić z handlarzem to rozłożenie płatności na raty. Jego życie wycenił na 4500 zł. Pierwszą ratę muszę wpłacić już 18 września. Błagam, pomóżcie mi ocalić Tymka. Wiem, że taki zwykły osiołek nie przyciągnie niczyjego wzroku, ale ja nie mogę przejść obojętnie. Muszę, chociaż spróbować ocalić jego życie.
Przekaż darowiznę z imieniem TYMEK na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
TYMEK
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Tymka
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Do piekła i z powrotem. Czyli jak Maja kolejny raz stanęła w kolejce po śmierć…
Do piekła i z powrotem. Czyli jak Maja kolejny raz
Alinka nie uchroni już dłużej swojego maluszka. Oboje mają skończyć w rzeźni!
Alinka nie uchroni już dłużej swojego maluszka. Oboje wkrótce trafią
Piotrusia pozbyto się, kiedy tylko zaczął być uciążliwy. U handlarza zawsze znajdzie się miejsce dla takich jak on!
Piotrusia pozbyto się, kiedy tylko zaczął być uciążliwy. U handlarza
Sara nie chciała się zaźrebić. Poniżona przez człowieka, dziś ma już tylko wyrok śmierci!
Sara nie chciała się zaźrebić. Poniżona przez człowieka, dziś ma
Porzucony przez najbliższych, Tymek wyczekuje już tylko ciężarówki, która wywiezie go prosto na ubój.
Handlarz mówi, że Tymek nie jest ani mądry, ani ładny.
Przyjaciele i rodzina okazali się jego największym utrapieniem. To oni skazali Misia na bezwzględną śmierć w rzeźni!
Przyjaciele i rodzina okazali się jego największym utrapieniem. To oni