Piotrusia pozbyto się, kiedy tylko zaczął być uciążliwy. U handlarza zawsze znajdzie się miejsce dla takich jak on!
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 2600 zł (+900 zł transport)
Termin spłaty: 05.10.2023
Aktualizacja 22.09.2023 – Kochani, zadatek na Piotrusia się zebrał. To cud, szczerze nie mogłam w to uwierzyć… Ale udało się. Dzięki Wam, za co z całego serca dziękuję. Jestem tak ogromnie wdzięczna. Nie chciałam skazywać ani Piotrusia, ani Madzi na śmierć. Dzięki Wam Madzia jest bezpieczna, a Piotruś ma odroczony termin na początek przyszłego miesiąca. Do 5 października muszę zjawić się z całą sumą za jego życie.
Na daną chwilę brakuje 2600 zł, a do tego dojdzie jeszcze koszt transportu. Mamy chwilę, by skupić się na innych koniach, ale nie zapominajcie o Piotrusiu. On wciąż tam czeka…
Chłodny, wrześniowy wieczór. Lato już delikatnie dąży do tego, by o sobie zapomnieć, bocianów też już nie ma od kilku dni. Na podwórku handlarza też wciąż toczy się życie, przychodzi jedno, odchodzi drugie. Tutaj czas nigdy nie stanie w miejscu.
Co może czuć zwierzę, dla którego ty jesteś całym światem, ale postanawiasz je odrzucić? Jak duży zawód i pustkę, niosą konsekwencje takich czynów, kiedy to ty jesteś całym sensem jego życia, ale postanawiasz je oddać na pewną śmierć. Dla niego ty byłeś oczkiem w głowie, wierny do ostatniej chwili, wierzył, że go nie opuścisz.
Bo Piotruś miał rodzinę od małego źrebaczka, tam się urodził, tam stawiał pierwsze swoje kroki, na małych kopytkach u boku mamy. To oni widzieli, jak pije pierwszy raz mleko i potyka się przy pierwszym galopie. To im wierzył, że zapewnią mu bezpieczeństwo i obdarują miłością do końca życia. Piotruś jednak był w błędzie, a obietnice okazały się puste i bez pokrycia.
Kilka lat upłynęło na spokojnym życiu, ale wszystko skończyło się, gdy rodzina postanowiła z dnia nadzień pozbyć się Piotrusia, który zaczął być ciężarem. Obowiązki i cena utrzymania konia, który przestał najwidoczniej sprawiać radość, zaczęły być uciążliwe. Pomysł sprzedaży przyszedł szybko, handlarz powiedział, że ich zna. Może Piotruś nie jest pierwszym koniem, który przyjechał spod ich dachu…
Zrobiłam zdjęcia Piotrusiowi i zauważyłam, jak na mnie patrzy. Widzę w jego oczach ogromne zmartwienie i ból, który czuje w środku. Został zdradzony, wyrzucony jak rzecz, która się znudziła lub zepsuła. Żywe i czujące zwierzę, potraktowano w najokrutniejszy sposób, jaki się da. I on również ma tego świadomość.
Nie mogę tu i teraz obiecać mu, że go zabiorę, bo tego nie wiem. Nie wiem, czy uda mi się Was przekonać do pomocy, ale mam ogromną nadzieję, że tak. Jeśli nie spróbuję, to się nie dowiem, choć gdybym mogła, jeszcze tego dnia Piotruś odzyskałby wolność.
To niestety teraz nie jest możliwe. Handlarz domaga się zadatku w wysokości aż 3000 zł. Płatne najdalej do wtorku. W rzeźni za jego wagę dostanie aż 8500 zł. W życiu nie dam rady zapłacić mu takich pieniędzy od ręki, rzeźnia już tak. Dlatego potrzebna jest zaliczka, która zadowoli go „na chwilę”.
Przychodzę dziś do Was z prośbą o pomoc, byście stanęli ze mną do walki o życie i przyszłość Piotrusia. Spróbujmy okazać mu trochę serca, w przeciwieństwie do jego poprzednich właścicieli. Nie musimy być tacy jak oni. Gdy przejdziemy obok obojętnie, nic już mu nie pomoże, nic się nie zmieni, a Piotruś skończy w rzeźni.
Jedyne wspomnienie o nim, będzie kojarzyło się ze zdradą i bólem, a pamiątką po nim, będą tylko te zdjęcia, które widzicie. Proszę dziś i błagam o pomoc. Piotruś nie zasłużył sobie na taki koniec.
Przekaż darowiznę z imieniem PIOTRUŚ na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
PIOTRUŚ
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Piotrusia
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Do piekła i z powrotem. Czyli jak Maja kolejny raz stanęła w kolejce po śmierć…
Do piekła i z powrotem. Czyli jak Maja kolejny raz
Alinka nie uchroni już dłużej swojego maluszka. Oboje mają skończyć w rzeźni!
Alinka nie uchroni już dłużej swojego maluszka. Oboje wkrótce trafią
Piotrusia pozbyto się, kiedy tylko zaczął być uciążliwy. U handlarza zawsze znajdzie się miejsce dla takich jak on!
Piotrusia pozbyto się, kiedy tylko zaczął być uciążliwy. U handlarza
Sara nie chciała się zaźrebić. Poniżona przez człowieka, dziś ma już tylko wyrok śmierci!
Sara nie chciała się zaźrebić. Poniżona przez człowieka, dziś ma
Porzucony przez najbliższych, Tymek wyczekuje już tylko ciężarówki, która wywiezie go prosto na ubój.
Handlarz mówi, że Tymek nie jest ani mądry, ani ładny.
Przyjaciele i rodzina okazali się jego największym utrapieniem. To oni skazali Misia na bezwzględną śmierć w rzeźni!
Przyjaciele i rodzina okazali się jego największym utrapieniem. To oni