Leoś jest już niepotrzebny i musi umrzeć!
Aktualizacja 30.01.2023 – Leoś jest już niepotrzebny i musi umrzeć! – takimi słowami przywitał mnie handlarz.
Spojrzałam na tego biednego i niewinnego konia. I aż mnie ciarki przeszły po plecach. Wyobraziłam sobie rzeźnię i Leosia stojącego w śmiertelnej klatce z unieruchomioną głową, całego trzęsącego się z przerażenia i czekającego na ostatni strzał z pistoletu pneumatycznego, który rozsadza mu mózg.
Leoś ani żaden inny koń nie zasłużył na taki koniec.
Leoś pewnego dnia położy się w wysokiej trawie u mnie na łące, spojrzy na przesuwające się powoli po niebie obłoki, wsłucha się cichuteńkie rżenie koni powoli wracających z pastwiska, zamknie oczy i pójdzie do nieba.
Do czwartku muszę wpłacić kolejną ratę za życie Leosia – 3000 złotych. Błagam o pomoc!
Kwota raty: 3000 zł
Termin spłaty: 02.02.2023
Nim kolejny tydzień się zacznie, Ciebie już z nami nie będzie. Tak zdecydowali ludzie, dla których byłeś tylko rzeczą, którą można sprzedać. I o niej zapomnieć.
A przecież Ty też czujesz. Leoś pokładał w człowieku wiarę, zaufał i oddał całego siebie, by w zamian otrzymać wyrok śmierci. Niektórzy nie widzą w Tobie przyjaciela i nawet za złamany grosz oddadzą cię w najgorsze miejsca tego świata. Tak jak Leosia, który został odrzucony i za to, że nie miał gdzie się podziać, został oddany w ręce handlarza.
Leoś miał dom, ale się znudził i bez żadnych skrupułów został sprzedany, by wkrótce trafić pod rzeźnicki nóż. Ponoć ludzie, którzy go sprzedali, nie chcieli nawet się targować, przywieźli, wzięli pieniądze, wypakowali Leosia i odjechali, a cała transakcja trwała nie dłużej niż 10 minut. Mimo że Leoś z nimi był od źrebaka.
Z każdym dniem, każdą kolejną historia tych biednych zwierząt, utwierdzam się w przekonaniu, że to człowiek jest najbardziej nieludzki. Czy zwierzę kiedykolwiek by tak postąpiło? Nie sądzę.
Kiedy jestem przy nim, czuję jak jego oddech się uspokaja. Nim tu przyszłam, był bardzo zestresowany, jego parskanie i rżenie było słychać już na wjeździe podwórka, coś jak wołanie, o pomoc albo o szybsze zakończenie męki.
Bardzo mi przykro, że Leoś został odrzucony. Mimo że to koń, on też czuje, widzi i docenia każde poświęcenie, odwdzięczając się bezgraniczną miłością i oddaniem dla człowieka. Wystarczy mu poświęcić, choć chwilę uwagi, by zauważyć, jak bardzo został skrzywdzony. Jego oczy są smutne, wzrok zrezygnowany i wystraszony. Tak wygląda zwierzę, które nie rozumie, dlaczego chce mu się odebrać życie i dlaczego to wszystko się wydarzyło.
Chcę mu pomóc, wierzę, że możemy wspólnie zrobić wiele dobrego dla Leosia. Handlarz za jego życie chce aż 8400 zł. Leoś do najmniejszych nie należy, ale jak każdy, zasługuje, by żyć. Dzięki Waszej pomocy zebraliśmy zaliczkę 1600 złotych. Kolejną ratę za jego życie w wysokości 3000 złotych muszę wpłacić do czwartku.
Nie chcę wiedzieć i zastanawiać się, czy Leoś dalej tkwi w pamięci tych ludzi, którzy go tu oddali. Zapewne nie, bo gdyby mieli jakiekolwiek wyrzuty sumienia, dziś go by tu nie było. Kochani, bardzo proszę, pomóżcie go ocalić, to dla niego jedyna szansa. Możemy zmienić los Leosia, podarować mu dom i wspaniałą przyszłość, taką bez strachu o jutro.
Lecz najpierw trzeba go wykupić, a do tego daleka droga, którą musimy przejść razem, jeśli ma żyć.
Przekaż darowiznę z imieniem Leoś na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Ratuję Leosia
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Budynia postanowiono wyrzucić jak rzecz i odejść. Skazać na bezwzględną śmierć, bo już się nie nadaje do pracy. Tyle wart było jego poświęcenie.
Budyń zostanie zabity nie dlatego, że handlarz jest zły. Zostanie
Leoś jest już niepotrzebny i musi umrzeć!
Leoś jest już niepotrzebny i musi umrzeć! Aktualizacja 30.01.2023 -