Do czwartku mamy czas na spłatę Krysi do końca! To już ostatnia prosta…

Termin spłaty mija za:

Dni

Godziny

Minuty

Sekundy

Brakująca kwota do wykupu: 1600 zł + transport

Termin spłaty: 15.05.2025

Aktualizacja 12.05.2025 – Kochani, udało mi się przełożyć termin Krysi o kilka dni. W tej chwili do wykupu dziewczynki brakuje 1600 zł oraz dojdzie koszt transportu. Mamy czas do czwartku, jednak to już będzie ostateczny termin spłaty. Proszę, nie odwracajcie się jeszcze od niej. Ona może liczyć tylko na nas…

Monika

Aktualizacja 09.05.2025 – Moi drodzy, druga rata za życie Krysi zebrana. Do wtorku mamy czas na spłatę klaczy do końca. Jeszcze nie wszystko stracone, to ostatnia prosta do ratunku… Mam nadzieję że zdążymy. Proszę, pamiętajcie o niej.

Monika

Aktualizacja 08.05.2025 – Kochani, nie wiem co mam powiedzieć… Dziś mija termin spłaty raty za życie Krysi.

Tej Krysi, która całe życie służyła człowiekowi, a na końcu dostała od niego tylko jedno: bilet w jedną stronę. Do rzeźni.

Zbiórka idzie bardzo słabo. Brakuje aż 1800 zł do raty. Nie wiem, czy dziś się uda. Ostatnie dni są niesamowicie trudne, wszystko piętrzy się naraz i coraz trudniej mi wiązać koniec z końcem. Boję się, że mimo całej walki, dziś Krysię stracimy. Że nie dam rady. Że choć tak bardzo się staram – to nie wystarczy.

Kochani, jeśli się nie uda – przepraszam.
Z całego serca przepraszam. Ale jeśli ktoś z Was jeszcze może pomóc – błagam, nie odwracajcie się. To może być ostatnia szansa dla Krysi.

Monika

Aktualizacja 06.05.2025 – Kochani, dziękuję serdecznie za pomoc dla Krysi. Udało nam się zebrać zaliczkę. Kolejna rata musi zostać wpłacona najpóźniej do czwartku. Proszę, pamiętajcie o niej przez ten czas…

Monika

Aktualizacja 05.05.2025 – Kochani, dziś mija termin spłaty zaliczki za Krysię… Na tą chwilę brakuje jeszcze 700 zł. Proszę, pomóżcie, roześlijcie jej apel, pokażcie znajomym. Dziewczynka czeka już tak długo, a wciąż nie wiem, czy uda się jej pomóc. Zostały ostatnie godziny.

Monika

Kochani,

kilka miesięcy temu Krysia, drobna, spokojna klacz, trafiła do handlarza. Nie była wtedy przeznaczona na sprzedaż za cenę mięsa – handlarz szukał dla niej kupca, miejsca, gdzie mogłaby jeszcze żyć. Przysłał zdjęcia, ale wtedy nie było możliwości jej wykupić. W głębi serca wierzyłam, że ktoś się o nią upomni, że ktoś ją pokocha…

Niestety – dziś wiem, że się nie udało.

Wczoraj handlarz zadzwonił. Bez emocji, bez żalu powiedział, że nikt jej nie chciał. Że jest mu teraz pilnie potrzebna gotówka. I że po majówce Krysia pojedzie tam, skąd już się nie wraca – na rzeź.

Poprosiłam o nowe zdjęcia, by pokazać Wam jej aktualny obraz, ale usłyszałam tylko: „Nie mam czasu. Ma pani stare, niech wystarczą”.
Nie mam też możliwości, by pojechać i zrobić je sama. Mam tylko te zdjęcia sprzed trzech miesięcy i strzępki informacji. Ale wiem jedno: czas dla Krysi kończy się właśnie teraz.

Cena życia Krysi to 6800 zł.
Handlarz zgodził się odwołać transport, ale postawił twardy warunek – do poniedziałku musi być wpłacona zaliczka. Bez pieniędzy nie będzie rozmowy. Bez Waszej pomocy nie będzie szansy.

Kochani, wiem, że jest majówka, że macie swoje życie, swoje sprawy. Ale proszę, jeśli możecie, zatrzymajcie się choć na chwilę. Pomyślcie o Krysi, o klaczy, która całe życie służyła człowiekowi, a teraz została zupełnie sama, zapomniana, niepotrzebna.

U nas czeka na nią miejsce. Ciepły kąt, troska, spokój. Szansa na to, by jeszcze kilka lat przeżyć w godności i cieple, wśród innych ocalonych. Ale najpierw musimy ją wykupić. Musimy dać jej tę ostatnią szansę.

Proszę Was, z całego serca – udostępnijcie, przekażcie dalej, pomóżcie jak możecie.
Dla Krysi.
Dla jej ostatniej nadziei.

Monika