Gloria ze stwierdzonym RAO przyjechała ze szkółki. Choroba to nie wyrok śmierci! Jeśli zostawimy ją handlarzowi, ta śmierć przyjdzie sama…
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 2400 zł
Termin spłaty: 27.09.2023
Aktualizacja 23.09.2023 – Kochani, Gloria zebrała kolejną ratę. Ostateczny termin spłaty mija 27 września. Czyli mamy bardzo mało czasu, by dozbierać brakujące 2400 zł. Wiem że macie mnóstwo swoich problemów, ale proszę, jeśli możesz, dołącz do ratunku. To jej jedyna szansa, na to by nie trafić do ubojni…
Zdarza się, że o niektórych koniach handlarz nie wspomni słowem, kiedy ma okazję i proszę go o informacje. Nie wiem dlaczego, być może ze względu na dumę lub niezrozumiałe dla mnie przekonania. Tak było i tym razem. O tym, że chowa jakiegoś konia w stodole, dowiedziałam się pocztą pantoflową, ktoś usłyszał, ktoś coś widział, ale jaka była prawda nie wiedział nikt.
Przyłapałam handlarza na kłamstwie, a w zasadzie to sam się przyznał, kiedy na jego podwórku usłyszałam ciche rżenie i stukanie o ściany stodoły. Twierdził, że tu nie ma o czym rozmawiać, że to odpad i tak nikt nie będzie chciał jej pomoc. Że jest chora, więc, na co komu takie zwierzę, które przyniesie same problemy i uszczupli portfel.
Tym „odpadem” jak to powiedział, okazała 10-letnia Gloria. Ze stwierdzonym RAO, przyjechała ze szkółki jeździeckiej, gdzie nikt nie chciał podjąć się leczenia i próby odzyskania zdrowia dla tego biednego konia. W tym świecie nie ma litości, jeśli masz generować same straty, nikt nie zechce podać Ci ręki. Zawsze będziesz na straconej pozycji tak jak Gloria.
Od słowa do słowa, handlarz zgodził się na zadatek i spłatę w ratach. Choć jest przekonany, że nikt nie wpłaci nawet złotówki dla chorego konia. Powiedział, że musi postać parę dni, by przybrać na wadze, nim trafił do ubojni. To daje nam większe możliwości i zwiększa szansę na uratowanie przed rzeźnią Glorii. Mam taką nadzieję.
Kochani, nie chciałabym by świat, w którym żyjemy, był bezwzględny i okrutny do tego stopnia, że nie dajemy nikomu szansy.
Gloria cierpi na niewydolność oddechową, szybciej się męczy, jest słabsza od innych, ale to nie jest wyrok śmierci. Wyrokiem jest pozostawienie jej w rękach handlarza, który prędzej czy później ją wywiezie. Nie będzie żadnej taryfy ulgowej, a szansę na to, że ktoś przyjdzie i ją stąd zabierze, są zerowe.
Dlatego istnieją fundacje, które nawet w najgorszych sytuacjach mogą zaoferować pomoc odrzuconym przez społeczeństwo zwierzętom. Takie jak chociażby moja, gdzie, jeśli tylko uda się ją wykupić, będzie miała ona pełną opiekę weterynarza do końca swoich dni. Dostęp do specjalistycznej paszy oraz witamin, sterydów i leków. Ona nie musi umierać, RAO to nie wyrok śmierci, pozostawienie jej tam już tak.
Nie wiem, jak długo pozwoli jej czekać, ale póki jeszcze mamy możliwość zmienić jej los, dlaczego by nie podjąć próby? Przecież nie musimy być tacy sami jak oni. Nie skazujmy na śmierć niewinnego zwierzęcia tylko z powodu choroby, z którą może żyć i być szczęśliwa. Cale życie Glorii, handlarz wycenił na 9300 złotych. Do tej pory zebraliśmy 2000 złotych zaliczki, a dziś muszę wpłacić 3000 złotych raty. Wiem, że tylko tak mogę sprawić, by Gloria odzyskała wolność i życie. Być może też i zdrowie. Wszystko zależy od Was i tego czy zechcecie podarować lepszą przyszłość Glorii.
Przekaż darowiznę z imieniem GLORIA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
GLORIA
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Glorię
DZIĘKUJĘ ZA POMOC
CZEKAJĄ NA RATUNEK
Do piekła i z powrotem. Czyli jak Maja kolejny raz stanęła w kolejce po śmierć…
Do piekła i z powrotem. Czyli jak Maja kolejny raz
Alinka nie uchroni już dłużej swojego maluszka. Oboje mają skończyć w rzeźni!
Alinka nie uchroni już dłużej swojego maluszka. Oboje wkrótce trafią
Piotrusia pozbyto się, kiedy tylko zaczął być uciążliwy. U handlarza zawsze znajdzie się miejsce dla takich jak on!
Piotrusia pozbyto się, kiedy tylko zaczął być uciążliwy. U handlarza
Sara nie chciała się zaźrebić. Poniżona przez człowieka, dziś ma już tylko wyrok śmierci!
Sara nie chciała się zaźrebić. Poniżona przez człowieka, dziś ma
Porzucony przez najbliższych, Tymek wyczekuje już tylko ciężarówki, która wywiezie go prosto na ubój.
Handlarz mówi, że Tymek nie jest ani mądry, ani ładny.
Przyjaciele i rodzina okazali się jego największym utrapieniem. To oni skazali Misia na bezwzględną śmierć w rzeźni!
Przyjaciele i rodzina okazali się jego największym utrapieniem. To oni