Poznajcie uratowaną Sambę!
Aktualizacja 17.10.2025 – Kochani, Samba zakończyła już kwarantannę i dołączyła do reszty stada. Dziewczynka ogromnie cieszy się z nowego życia. Jest wszystkim żywo zainteresowana i otwarta na nowe znajomości. Mimo ciężkich doświadczeń nie brakuje jej energii i z radością wita nowy dzień.
Samba jest tutaj z nami dzięki Wam. Kolejny cud, kolejne uratowane życie. Dziękuję Wam z całego serca!
Samba uratowana!
Aktualizacja 04.10.2025 – Moi drodzy, sobota i dobre wieści! Samba jest w pełni bezpieczna i już niebawem będzie z nami. Dziękuję Wam serdecznie za pomoc, podarowaliście jej coś o czym mogła kilka dni temu jeszcze tylko pomarzyć…
Niebawem kolejne wieści, wyczekujcie ich. Życzę również spokojnego weekendu.
Monika
Samba poroniła, więc ludzie sprzedali ją na rzeź. Proszę o jeden gest dla przegranej klaczy…
DZIŚ OSTATECZNY TERMIN!
Termin spłaty mija za:
Brakująca kwota do wykupu: 0 zł + transport
Termin spłaty: DZISIAJ!
Aktualizacja 03.10.2025 – Kochani, to już dziś. Ostateczny termin spłaty Samby.
Do wykupu brakuje jeszcze 1200 zł wraz z transportem. To nasza ostatnia, jedyna szansa, by ocalić tę biedną klacz. Jeśli nie zdążymy dziś, handlarz wywiezie ją i nie będzie już dla niej powrotu.
Samba nie ma nikogo poza nami. Przez lata dawała życie innym, a teraz stoi przed bramą, skazana tylko dlatego, że stała się „kosztem”. Jej oczy mówią wszystko, strach, zmęczenie, nadzieja, której ledwie się trzyma. Proszę, udostępnijcie, zawalczcie ze mną o jej los. Sama nie dam rady…
To ostatni moment na nasz gest, ostatnia szansa na ratunek.
Monika
Aktualizacja 02.10.2025 – Kochani, mam dobre wieści. Udało mi się dogadać z handlarzem, by dał Sambie jeszcze jeden dodatkowy dzień. Do piątku mamy czas na spłatę dziewczynki. Sytuacja nie jest najlepsza, bo wciąż brakuje bardzo dużo, ale dzięki tym kilku godzinom, jej szanse są większe. Proszę, pamiętajcie o niej do jutra…
Monika
Aktualizacja 30.09.2025 – Moi drodzy, Samba zebrała drugą ratę na czas. Serdecznie dziękuję za pomoc i wsparcie. Przed nami ostatnie dni walki o jej życie. Do spłaty brakuje 1800 zł, do tego trzeba też doliczyć transport. Handlarz zgodził się zaczekać do czwartku. Bardzo proszę, pamiętajcie o niej przez ten czas.
Monika
Aktualizacja 30.09.2025 – Kochani, zostały nam już tylko 3 godziny na rozliczenie Samby…
Dzwoniłam dziś rano do handlarza, błagałam o choćby kilka dodatkowych godzin, ale usłyszałam tylko twarde „nie”. O 11:00 klacz zostanie zapakowana na trap i wywieziona.
Brakuje jeszcze 900 zł. To tak niewiele, a jednocześnie tak ogromnie dużo, gdy czas ucieka tak szybko. Serce mi pęka na samą myśl, że moglibyśmy nie zdążyć…
Aktualizacja 29.09.2025 – Kochani, przez weekend zebraliśmy całą zaliczkę dla Samby. Dziękuję Wam z całego serca za każdy gest, każdą złotówkę i każde udostępnienie, to dzięki Wam Samba dalej żyje.
Niestety mam kolejne, złe wieści. Handlarz zadzwonił wczoraj i powiedział, że ma „ważny interes” i żąda dodatkowych 2500 zł i musi je mieć najpóźniej we wtorek do godz. 11:00. Jeśli nie przystanę na jego warunki, nie będzie innej możliwości, by uratować ją przed transportem.
Błagam Was, mamy bardzo mało czasu… 2500 zł „na już” do wtorku do godziny 11:00.
Udostępnijcie ten apel dalej, każda forma pomocy to szansa, że dotrze do kogoś, kto może jeszcze pomóc ją uratować.
Wierzę, że razem możemy dać Sambie życie, którego nie powinna była nigdy utracić. Proszę, nie zostawiajmy jej teraz.
Monika
Kochani, piszę do Was dziś z historią konia, który został ograbiony z wszystkiego, nawet z prawa do życia.
Siwa, cicha klacz, która całe życie rodziła źrebaki i dawała od siebie wszystko, została skazana, bo „nie przynosi już zysków”. Tak prosto. Tak bezwzględnie. Tak po ludzku okrutnie.
Samba przez lata rodziła małe życia, które odbierano jej siłą. Przez lata dawała to, co miała najlepszego, a kiedy stała się tylko „kosztem”, sprzedano ją handlarzowi na rzeź. Handlarz mówi, że to „kropla w morzu”, że takich historii jest wiele. Mnie łamie to za każdym razem, bo nie mogę patrzeć bezczynnie, gdy czyjeś życie staje się towarem.
Teraz Samba stoi przed bramą, z wyrokiem w oczach. Handlarz wycenił jej życie na 7500 zł. Zgodził się poczekać do poniedziałku, ale najpóźniej do tego dnia muszę wpłacić 3000 zł zaliczki, by dano jej szansę na życie. Inaczej klacz pojedzie tam, skąd żaden koń nie wrócił.
Mamy tylko weekend na zebranie tej ogromnej kwoty. Jeśli zdążymy z zaliczką, resztę będę mogła rozłożyć na raty w przyszłym tygodniu. Samba nie ma nikogo, kto wstawiłby się za nią.
Ma tylko naszą ostatnią szansę. Jej oczy mówią wszystko, zmęczenie, ból, rezygnacja, ale też cienka iskierka nadziei, którą możemy rozpalić.
Błagam Was z całego serca: pomóżcie uratować Sambę. Każda złotówka ma teraz znaczenie. Udostępnijcie apel dalej, napiszcie do znajomych, którzy mogą pomóc. Niech ten weekend będzie czasem, kiedy razem odwrócimy kolejną rękę, która chce wysłać bezbronną istotę na śmierć.
Proszę o jeden gest dla Samby…
Monika

Przekaż darowiznę z imieniem SAMBA na konto:
PKO BP : 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
IBAN: PL 05 1020 4900 0000 8202 3349 1785
SWIFT: BPKOPLPW
PayPal: fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja KONIKI MONIKI
Zawada Nowa 22, 26-720 Policzna
Wyślij SMS o treści
SAMBA
na numer 7420
(koszt 4,92 pln)
na numer 7911
(koszt 11,07 pln)
Regulamin tapet
Ratuję Sambę
Szymka dopadła starość, więc ludzie odesłali go na ubój…
Szymka dopadła starość, więc ludzie odesłali go na ubój... Termin
Karuś nie prosi o wiele. Chce tylko żyć…
Karuś nie prosi o wiele. Chce tylko żyć.MAMY CZAS DO
Jasia bardzo potrzebuje pomocy
Jasia wykupionaPrzed nią wiele dni leczenia... Aktualizacja 24.10.2025 - Kochani,
Trzy wyrzucone maleństwa proszą o pomoc!
Trzy wyrzucone maleństwa proszą o pomoc! Kochani, Dziś nie proszę
Miały wyrok śmierci… Dziś proszą o spokojną starość
Miały wyrok śmierci...Dziś proszą tylko o spokojną starośćPODARUJ SERCE KOŃSKIM
Faktury za leczenie przekroczyły 45 000 zł – błagam o pomoc ‼️
Faktury za leczenie przekroczyły 45 000 zł – błagam o












